tag:blogger.com,1999:blog-33784970615290183002024-03-25T07:01:51.838+01:00Instytut filozoteistycznyFilozoteizm (inaczej wiara rozumna) jest propozycją nowego oglądu wszystkich aspektów naukowych i religijnych za pomocą naturalnego światła rozumu, pod kątem znanych praw przyrody, logiki i podejścia filozoficznego z uwzględnieniem wiary w istnienie Stwórcy świata (Boga) oraz Jezusa Chrystusa jako pełne Wcielenie Boga (Akt działający) w istotę ludzką. Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.comBlogger2895125tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-68085232060152230202024-03-25T07:01:00.000+01:002024-03-25T07:01:00.953+01:00Przestrzeń metafizyczna<p> <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p align="right" class="MsoBodyText" style="text-align: right;"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">Na podstawie ostatniej
książki, która jest opracowywana.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Jeżeli coś powstaje, to przyczyna tego musi pochodzić z zewnątrz. Ta
„przestrzeń” nazwana jest przestrzenią metafizyczną (poza wymiarem fizycznym,
nadprzyrodzona).<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Z tej przestrzeni
pochodzi Stwórca. Ze względu na naturę dynamiczną<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>jest Fenomenem wirtualnym. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Idealizm platoński podpowiada, że cokolwiek rodzi się w umyślę istoty
rozumnej<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>(idee, uniwersalia,
powszechniki) otrzymuje statut istnienia, choćby nie miało podłoża realnego
(fizycznego, bytowego). Trudno odrzucić takie spojrzenie, bo np. czy można
zaprzeczyć, że istnieje miłość. Wiele osób osobiście ją doświadcza w różnych
wariantach. Nie ma ona (poza jednym wyjątkiem Absolutu) podkładu bytowego, ale
wyróżnia się przymiotami (wartościami). </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Opinia, że świat wirtualny jest światem tylko urojonym nie do końca jest
prawdziwa. Towarzyszy on powszechnie w ludzkim życiu i trudno zaprzeczać jego
nie istnienia. Co więcej, ma ogromny wpływ na rzeczywistość realną.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Fizyka kwantowa poszła dalej, suponując, że próżnia jest pełna cząstek
wirtualnych, a człowiek swoim umysłem ma zdolność wpływania na stany<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>układów. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Na
podstawie powyższej sugestii można założyć, że<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>istnieje wirtualny «Stan prawdy» w którym istnieją zapisy wszelakich
praw (w tym prawa przyrody, prawa moralne). </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Na podstawie otrzymanego daru wlanego, pomiędzy przestrzenią wirtualną a
przestrzenią rzeczywistą istnieje<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>komunikacja. Ona sprawia, że istoty rozumne mogą czerpać (odczytywać) z
niej wiedze. Ona umożliwia również kontakt z Stwórcą. Ta transformacja
informacji urealnia prawdę, że Stwórca istnieje.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Przypisywanie Stwórcy natury duchowej jest zabiegiem umożliwiającym
traktowania Go jako Istoty bytowej: "<i>Bóg jest Miłością...</i>" (1
J 4,16). To pozwala zrozumieć słowa Pisma Świętego, że człowiek został
stworzony na podobieństwo Stwórcy (w naturze duchowej): "<i>Stworzył więc
Bóg człowieka na swój obraz</i>" (Rdz 1,27).</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-29610259118195242192024-03-24T10:32:00.003+01:002024-03-24T10:32:29.151+01:00Propedeutyka natury dynamicznej Wszechświata<p><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p align="right" class="MsoNormal" style="text-align: right;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">Na podstawie ostatniej
książki, która jest opracowywana. </span></p>
<p class="MsoNormal"> </p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Natura dynamiczna Wszechświata jest nowym spojrzeniem epistemologicznym.
Ze względu na to, że pojęciowo jest trudna, ograniczę się tylko do ogólnego
zasygnalizowania zagadnienia.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Inspiracją zajęcia się tą problematyką są słowa<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>hagiografa Księgi Wyjścia, który przytoczył
słowa Boga (Anioła Pańskiego) wypowiedziane z krzaku gorejącego do Mojżesza: <b><i>Jestem,
który Jestem</i> </b>(Wj 13,4). Treść suponuje istnienie przez fakt tylko
działania Podmiotu, nie mającego podłoża fizycznego. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Gdyby wgłębić się w przestrzeń subatomową, to najmniejsze cząstki
elementarne (kwarki, elektrony, neutrina i wiele innych) przedstawiają się jako
kłębki energetyczne). Do ich opisu lepiej nadaje matematyka niż opis
kataleptyczny. Fizyka kwantowa podpowiada, że najmniejsza rzeczywistość materialna
ujawnia się głównie swoją dynamiką. Stąd pojawiła<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>się przesłanka, że cały Wszechświat w swojej naturze jest
dynamiczny. Z tej definicji wynika, że sam Stwórca ma naturę dynamiczną. Jak
podpowiada doktryna religijna, Stwórca tchnął swoją moc w postaci energii i z
niej ukształtował się Wszechświat. Wszystko, co zostało powołane do istnienia
ma więc naturę energetyczną. Jaka jest więc różnica w pojęciach: natura
dynamiczna, a natura energetyczna?<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Natura dynamiczna nie posiada podkładu, istnieje samym istnieniem
(Absolut). Jej istota jest nieosiągalną tajemnicą dla człowieka i nigdy nie
będzie rozpoznana (nawet po śmierci). Istoty stworzone muszą się z tym
pogodzić. Można więc powiedzieć, że dla człowieka Stwórca pozostaje Ideą o
statucie istnienia. Za tym oglądem świadczy dzieło stworzenia – Wszechświat,
którego się doświadcza.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Natura energetyczna wywodzi się z natury dynamicznej i jest dostrzegalna
na poziomie subatomowym. Z energii wykształciła się materia. Makroskopowo można
ją doświadczać, badać, mierzyć, przekształcać. Wszechświat ewoluował do
dzisiejszej postaci w całym swym zaplanowanym pięknie i kolorytem. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Sama energia, która pochodzi od natury dynamicznej, otrzymała status
wieczności (energię nie można unicestwić, można tylko ją przekształcać).
Została ona zagospodarowana do powołania Świata, który z czasem przeminie
(energia zostanie rozproszona do najniższego poziomu). Wyjątkiem są istoty
rozumne, które otrzymują dar wieczności bytowania. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Ta
koncepcja jest kluczem rozpoznania zamysłu Stwórcy. Pomysł ten, jak natura
Stwórcy, nie jest do rozpoznania ludzkiego. Jest dla człowieka wieczną
tajemnicą.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Pogodzeni statusem stworzenia (bytu niekoniecznego) można tylko z tego
skorzystać, wyrażając wdzięczność Stwórcy z okazji przeżywania idei powołania
Wszechświata do istnienia. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Skoro Wszechświat stał się rzeczywisty, dostępny, można go badać, tym
samym można poznawać atrybuty Stwórcy.</span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-69775574110150840372023-07-26T08:30:00.005+02:002023-07-26T12:16:20.829+02:00Dla okruszyny Prawdy<p><span style="font-family: inherit; font-size: large;"> <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--></span>
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;"><span> </span>Jak już sygnalizowałem zająłem się opracowaniem<a name="OLE_LINK13"> "Katechizmu współczesnego chrześcijanina wg</a>
świeckiego teologa", które obiecałem ks. prof. dr hab. Józefowi
Kudasiewiczowi, recenzentowi moich dwóch pierwszych książek, który w recenzji
do moich opracowań z dnia 18.09.2009 roku napisał: "<i>Sugerowałbym
autorowi, żeby napisał małą książeczkę pt. «Mój katechizm», albo «Katechizm
współczesnego chrześcijanina».</i> Ks. prof. Kudasiewicz był<span> </span>nieliczny z czytelników, który zauważył u
mnie, teologa świeckiego potencjał do przekazania nowego spojrzenia na
problematykę religijną. Mam jednak problem, bo nie wiem, czy mój cenzor nie
oczekiwał katechizmu na miarę dotychczasowych klasycznych opracowań. Ja nie
chcę powielać starych standardów minionych wieków i na religie patrzę
współcześnie, szeroko i uniwersalnie.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;"><span> </span>W zasadzie to piszę do szuflady i może nigdy ta książka
nie ujrzy światła dziennego. Mam jednak komfort, bo nic mnie nie pogania. Po
napisaniu już ok. 60 stron<span>
</span>przeskoczyłem do końcowego rozdziału, który w dzisiejszej narracji
roboczej wygląda tak:</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;"><span> </span>Doszedłem do końca moich rozważań. Mam świadomość, że
niniejsza katecheza nie jest typowa. Jest przekazem moich myśli, świadomości i
wiary.<span> </span>W czasie jej opracowania
przechodziłem przez różne stany emocjonalne, mając na uwadze, aby czytających
nie zgorszyć i<span> </span>nie zniechęcić do wiary.
Słowa krytyki niektórych akceptów religijnych są zaproszeniem do dyskusji.<span> </span>Teologia jest nauką, która bardziej polega
na intuicji, wierze niż wszelakich badań racjonalnych. </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-family: inherit; font-size: large;"><span><span> </span>W
czasie opracowania tej książki zrobiłem olbrzymie koło poznawcze. Wielokrotnie
odczuwałem zniechęcenie, a nawet złość przez brak odpowiednich źródeł, rad,
pouczających sporów.<span> </span>Miałem nie raz
poczucie, że Bóg mówi do mnie: "<i>radź sobie sam, jak się porywasz
na<span> </span>rozpoznanie Mnie i moich
koncepcji"</i>.<span> </span>Wielokrotnie
czułem Jego obecność i troskę. Mam poczucie, że w minimalnym tylko stopniu
zbliżyłem się do Prawdy, ale dla tej okruszyny Prawdy warto było poświęcić całe
moje dorosłe życie. Teraz wiem poniekąd, w co wierzę.</span></span></p>
<br />Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-20285311596264022822023-06-22T06:49:00.003+02:002023-06-22T06:49:58.507+02:00Prolog w Ewangelii św. Jana<p> <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Prolog w Ewangelii św. Jana<span> </span>(J
1,1–18) brzmi tajemniczo. Dla wielu jest zagadką. B. Górka (2008 r.) zalicza ją
do fragmentów nieprzekładalnych. Wydaje się, że jego treść jest kompilacją
wielu informacji. Spróbujmy ją rozszyfrować. "<b><i>Na początku było
Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.</i></b>"<span> </span>(J 1,1). Początek: "<b><i>Na początku
było Słowo" </i></b><i>(tamże) – </i>informuje o istnieniu początku
zarówno w znaczeniu przestrzennym, jak i czasowym. Jednocześnie narzuca ujęcie
dynamiczne "było".<span> </span>To
sugestia, że coś się wydarzyło w ujęciu czasowym, stało się, zadziałało. To zdarzenie
ma swojego Autora, Sprawcę (Przyczynę). Wydaje się, że<span> </span>pomiędzy Nim a światem istnieje przepaść.
Sprawca jest transcendentny wobec swojego stworzenia. Jest ponad Światem: Jak
się okaże jest to pogląd mylny. Świat stworzony został w Nim, ale On sam jest
niepoznawalny: "<i>Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg,
który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył</i>" (J 1,18)<span> </span>przez istoty inteligentne zbudowane z Jego
substancji. "Słowo" zatem jest w sferze Boga. Ale uważa się, że
"Słowo" dotyczy również jego Syna (Logos). To upoważnia do
stwierdzenia, że Syn jest równy Ojcu. Tę trudność pojęciową rozwiązałem
propozycją, że pojęcie Boga związać nazwą Aktu działającego. W niej zawiera się
Ojciec i Syn. Doktryna chrześcijańska dopisała pod tym pojęciem Ducha Świętego.
Takie rozumowanie wyjaśnia forsowaną przez katechezę chrześcijańską
preegzystencję Jezusa (równoczesne istnienie Ojca i Syna). W pewnych kręgach
judaizmu sprzed 70 r. po Chr. Jahwe traktowano jako Syna Bożego.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Przy tej zgodności pojęciowej Stwórcy doszukuje się zgrzytu
egzegetycznego. Jezus jest ambasadorem ludzkiego istnienia. Jego śmierć i
Zmartwychwstanie świadczy o wieczności istot inteligentnych. Przez
preegzystencję i naturę duchową człowieka podobną do natury Boga (Ja i Ojciec jedno
jesteśmy) można uważać, że dusze ludzkie istnieją od samego początku, a to
sugeruje, że świat jest od początku zdeterminowany. To się jednak kłóci z moim
światopoglądem.<span> </span>Niektórzy egzegeci
dostrzegają w Prologu styl poetycki. To w jakiś stopniu by mnie by uspokoiło.
Styl poetycki daje prawo do różnego obrazowania zdarzeń i służy do liturgii i
przeżyć duchowych.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Poznanie całej Ewangelii Jana rzuca światło na jej autora
(autorów).<span> </span>Ich celem było
przedstawienie duchowości, sacrum, divinum Boga, Jego Syna, całej idei
chrześcijaństwa<span> </span>i zasadniczo różni się
od ewangelii synoptycznych. Z tych powodów nazwano ją Ewangelią Arcykapłańską
(ks. prof. J. Kudasiewicz).</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-10628313444448156212023-06-21T06:36:00.001+02:002023-06-21T06:36:05.057+02:00Niepewność jednak pozostaje<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Izaakowi Newtonowi (1642–1727) należy się podziękowanie i szacunek, bo
on<span> </span>powiadomił Świat, że nim rządzą
prawa matematyczne. On to zasugerował, że w świecie występują zasady
przyczynowości. Każdy skutek ma swoją przyczynę. Wykryte prawa dynamiczne są
tego konsekwencją.<span> </span>Świat nie działa
chaotycznie, tylko w sposób uporządkowany. To uporządkowanie świadczy o
wielkości Konstruktora Świata (Stworzyciela).<span>
</span>Bóg nie stworzył Świat jednym pstrykiem palców, ale najpierw stworzył
zasady, prawa nim rządzące. Można to ująć w proces stwórczy. Bóg przed aktem
stworzenia dysponował oprócz woli jedynie mocą. Ta moc została tchnięta w
postaci energii, którą, tak na prawdę trudno zdefiniować. Co to jest energia.
Nad definicją głowią się uczeni od tysięcy lat. W szkole uczą, że energia to
zdolnośc do wykonania pracy. Trzeba przyznać, że definicja jest bardzo
niewystarczająca i mówi tylko od jednym jej aspekcie. To co wiadomo, to to że
ten twór stwórczy nie można unicestwić, a tylko można przekształcać. A więc
energia jest wieczna, jak sam Bóg. Świat więc bazuje na materiale wiecznym. Do
tej pory sądzono, że takim narzędziem stwórczym jest materia, ale wszystko wskazuje,
że ona nie istnieje własnym istnienie tylko jest wytworem energetycznym.
Materia nie jest wieczna. Nie ma paradygmatu cudownego zjawiska. Jest więc
profanum. Dlatego byty materialne narażone są na zniszczenie i można je
unicestwiać (przez anihilację).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Materialiści stracili swój podstawowy argument. Materia nie ma
konieczności istnienia. Ludzie akceptujący istnienie Boga zachowują swój
argument i mogą liczyć na wieczność.<span> </span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Dla mnie najsłabszą stroną wieczności jest czas, w którym człowiek nie
ma świadomości istnienia (np. w czasie snu). Konieczność snu jest zasadna, ale
jest to chwila, jak na to nie patrzeć, niebytu. Skoro jest wyjątek, to zasadna
jest sugestia, że mogą wystąpić takie chwile w innym zakresach istnienia. To
jest trochę niepokojące. Być może czegoś nie wiem, co nam Bóg przygotował w
przyszłości. Niepewność jednak pozostaje.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Poza tym aktualne jest powiedzenie, że "<i>Bóg się przed nami
ukrywa, abyśmy ciągle Go szukali</i>" . Może się ono nie wszystkim
podobać. Człowiek jest dociekliwy i chciałby wszystko wiedzieć. Tajemnice są
powodem stresów, niezadowolenia i zniecierpliwienia, ale nie od nas to zależy.</span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-90496521964155838742023-06-20T04:43:00.002+02:002023-06-20T04:43:49.680+02:00Intuicja narzędzie poznawcze<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Przeciętny obywatel swoją świadomość opiera na bieżących spostrzeżeniach
oraz na zakodowanych w umyśle poglądów. W wielu sprawach są one blokadą do
przyjęcia nowych trendów, wiedzy i prawdy. Gdyby społeczeństwo opierało swoje
poglądy na intuicji ich świadomość by wzrosła. Tym zagadnieniem zajmował się
filozof Henri Bergson (1859–1941). Ten intuicjonizm był prądem
epistemologicznym w filozofii współczesnej przyjmującą intuicję za podstawę
poznania. Według jego intuicja ma natrę organiczną równą rzeczom poznawanym, a
jej przedmiotem jest rzeczywistość wewnętrzna. Jego poprzednikami byli Blaise Pascal
(1623–1662), św. </span><span lang="EN-US">Augustyn (354–430), Plotyn (204/205–270), czy
John Hery Newman (1801–1890). </span><span>Wszyscy oni kierowali się logiką i głosili przewagę wiedzy nad
pojęciami. Ważnym aspektem była dla nich wewnętrzna warstwa człowieczeństwa i
to co pochodzi z najtajniejszych pokładów jaźni, duszy człowieka. Plotyn
uważał, że wszystkie indywidualne dusze są przejawem jednej i tej samej duszy i
są połączone z Bogiem. Zatem intuicja ma boskie pochodzenie. Gdyby
społeczeństwo więcej korzystało z tego niezwykłego narzędzia poznawczego
popełnialiby mniej błędów.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Nie
trzeba dokonywać dużo starań by intuicyjnie wyczuć, że źle się dzieje w
Państwie Polskim, że władza jest skorumpowana, a Polską rządzą nieudacznicy.
Gdyby to dotarło do tych którzy popierają PIS, to społeczeństwo mogłoby pójść
spokojnie do wyborów i dokonać zmian na lepsze i uratować dotychczasowe
osiągnięcia demokratyczne.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Gdyby odczytać z głębi duszy, że coś niepokojącego dzieje się w Kościele
katolickim, to można by dokonać nowej reformacji, która by naprawiła
instytucję, tak bardzo ludziom potrzebną.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Gdyby zastanowić się nad doktryną wiary judaistyczno-chrześcijańskiej,
to można by oczyścić ją z mitologii i zbliżyć się do Prawdy.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Gdyby ludzie wykształceni potraktowaliby poważnie sygnały swojego
przeczucia, że nowe trendy naukowe przekraczają<span> </span>niekiedy zdrowy rozsądek, to </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span>poprawiłby się stan nauki.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Gdyby zastanowić się, co społeczeństwu szkodzi (papierosy, narkotyki,
pożądania) i zaniechali używek, to społeczeństwo byłoby zdrowsze.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Gdyby zastanowić się, o co biega w ludzkich życiu, to społeczeństwo
byłoby lepsze.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Wszystkie sygnały pochodzą z ludzkiego serca, duszy i umysłu. Nie trzeba
kończyć uczelnie, aby nabyć mądrość.<span> </span>Z
mądrością wiąże się poprawa etyczna, a ona jest drogą do Boga.</span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-21461450343890417272023-06-19T04:22:00.000+02:002023-06-19T04:22:42.773+02:00Czy szatan faktycznie istnieje?<p> <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Nawiązując tematu: "<b><i>Czy anioły i szatan faktycznie istnieją</i></b>"
pragnę przypomnieć co pisałem w mojej ostatniej książce: "<i>Nowatorskie
koncepcje teologiczne w ujęciu filozoteistycznym</i>" , Coriolanus 217
roku.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">3.13. Szatan</span></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Nauka Kościoła katolickiego (i nie tylko) głosi, że istnienie szatana
jest faktem objawionym przez Boga. Ewangelia personifikuje zło nazywając je
szatanem<a href="#_ftn1" name="_ftnref1" style="mso-footnote-id: ftn1;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[1]</span></span></a>.
Usankcjonowane jest to kościelnym dogmatem. <i>Absolutne zło, czyli definitywne
i w pełni świadome, zostało nazwane w Ewangelii szatanem [..] nic nie wiemy na
temat osobowości zła <a href="#_ftn2" name="_ftnref2" style="mso-footnote-id: ftn2;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[2]</span></span></a></i>.
Warto zaznaczyć, że osobowość ta jest anonimowa i bez własnego oblicza,
rozpływająca się w bezpostaciowy byt. Od 120 r. zaczęto używać wody święconej
do „wypędzania duchów” nieczystych. <i>Czysto teoretyczne uznanie, że szatan
jest kimś realnym, wydaje się bowiem niemal tak samo jałowe, jak zaprzeczanie
jego istnienia </i><a href="#_ftn3" name="_ftnref3" style="mso-footnote-id: ftn3;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[3]</span></span></a> (Jacek
Salij).</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="letter-spacing: -.1pt;">Coraz więcej ludzi (uczonych, teologów) uważa
jednak, że szatan (diabeł) nie istnieje i istnieć nie może<a name="OLE_LINK21">.
<i>Zło jako takie nie jest bytem; Zło jako zło nie ma przyczyny sprawczej, bo
nie jest bytem </i>(ks. Julisław Łukomski)</a><a href="#_ftn4" name="_ftnref4" style="mso-footnote-id: ftn4;" title=""><span style="mso-bookmark: OLE_LINK21;"><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[4]</span></span></span></a><span style="mso-bookmark: OLE_LINK21;">. </span>Bardziej przyjmują istnienie pewnej
idei czy koncepcji zła moralnego. </span><b><i style="mso-bidi-font-style: normal;">Dobro
i zło nie są właściwościami samej rzeczy, ale są tworami umysłu</i></b> (Dawid
Hume 1711–1776). <i>Zło pochodzi od człowieka <a href="#_ftn5" name="_ftnref5" style="mso-footnote-id: ftn5;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[5]</span></span></a></i>
(ks. Stanisław Grzybek).<span style="letter-spacing: -.1pt;"> Dla wielu szatan
jest elementem mitologii, legend i folkloru. <i>Coraz szerzej uważa się, że
demony to mity, twory czysto językowe, fabulacje, kreacje literackie i
psychologiczne, zwidy psychoanalityczne <a href="#_ftn6" name="_ftnref6" style="mso-footnote-id: ftn6;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[6]</span></span></a></i>
(Cz. Bartnik). Św. Augustyn usłyszał w kazaniach Ambrożego, że zło nie jest
czymś materialnym, jak fantazjowali manichejczycy, ale jest tylko brakiem dobra
<a href="#_ftn7" name="_ftnref7" style="mso-footnote-id: ftn7;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[7]</span></span></a>.
<i>Siły dobra i zła, nurtujące w sercu ludzkim, ulegały często personifikacji,
jako duchy lub wręcz jako aniołowie dobrzy i źli <a href="#_ftn8" name="_ftnref8" style="mso-footnote-id: ftn8;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[8]</span></span></a></i>.
Skłonność do zła może być też wmontowana nawet w ludzki genotyp.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Sobór Laterański IV w 1215 roku naukę Kościoła na temat szatana zwięźle
ujął: <i>Bóg w swej wszechmocy na początku czasu jednakowo stworzył oba
porządki bytów z niczego: duchowe i cielesne, to znaczy świat aniołów i świat
ziemski, a następnie świat ludzki, który w jakiś sposób obejmuje oba światy,
ponieważ składa się z ducha i ciała. Diabeł zaś i inne złe duchy zostały z
natury swej przez Boga stworzone jako dobre, a stały się złymi z własnej woli</i>.</span><span style="font-size: 14.0pt; letter-spacing: -.1pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; letter-spacing: -.1pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Nauka Soboru Watykańskiego II o szatanie i demonach jest
dość powściągliwa. </span><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">Uczy, że w Jezusie Chrystusie Bóg <i>wyrwał nas z mocy
szatana i grzechu,</i> oraz że działalność Kościoła prowadzi <i>do zawstydzenia
diabła</i>.</span><span style="font-size: 14.0pt; letter-spacing: -.1pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> Zwolennikami<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>osobowego istnienia szatana, personifikacji zła byli papieże: Paweł VI i
Jan Paweł II <a href="#_ftn9" name="_ftnref9" style="mso-footnote-id: ftn9;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[9]</span></span></a>. </span><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">Papież Paweł VI
podczas generalnej audiencji w dniu 15 listopada 1972 roku wyjaśnił: <i>Wiemy,
że w rzeczywistości istnieje ta istota, która wywołuje to ponure zamieszanie</i>.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; letter-spacing: -.1pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W Starym Testamencie szatan miał rolę podrzędną. W Nowym
Testamencie nabrał większego kolorytu i znaczenia. Szczytem jego
popularności<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>były czasy </span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-weight: bold;">Dantego
Alighieri (1265–1321)</span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">.<span style="letter-spacing: -.1pt;"> Wizja szatana i piekła, nakreślona
w <i>Boskiej Komedii</i>, żyje w umysłach ludzi do dnia dzisiejszego.
Określenia dotyczące szatana można spotkać nawet w aforyzmach: <i>Pieniądz
wygrany – przez szatany dany; grosz zarobiony – błogosławiony.</i></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Istnieją na świecie pojęcia, definicje, które nie są zależne od
istnienia Stwórcy. Matematycznie dwa dodać dwa jest zawsze cztery (chyba, że
wynik będzie przedmiotem żartów). Podobnie prawa logiki są niezmienne (np.
zasada sprzeczności: </span><i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">sąd nie może być zarazem prawdziwy i fałszywy</span></i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">)</span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">. Bóg nie może zmieniać norm
etycznych, bo je tylko odsłania na podstawie swej Istoty. W ekonomii
funkcjonuje niezmienne prawo popytu i podaży. Względność kierunków jest
instynktownie wyczuwalna itd. Można wymieniać wiele przykładów praw, które po
prostu są i nie można mówić, że prawa te ustanowił Stwórca. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Podobnie jest z ideą zła. Pojęcie to istnieje samo z siebie, jest
wytworem konceptualnym i istniało zawsze. <i>Zło nie jest bytem, lecz
modalnością bytu </i></span><a href="#_ftn10" name="_ftnref10" style="mso-footnote-id: ftn10;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[10]</span></span></span></a><i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">(ks. prof. Cz. Bartnik).
Inaczej mówiąc, <b>zło powstaje na skutek złego działania</b>. Nie pochodzi od
Boga, lecz od człowieka. Zło pojmuje się jako relację międzypersonalną. Nie
tyle „jest”, ile „staje się”. <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Od złych
zło pochodzi </i><span style="mso-bidi-font-style: italic;">(1 Sm 24,14). </span>Jego
wymiarem jest skala odległości duchowej od Boga, od zera do nieskończoności.
Istoty posiadające wolną wolę mogą po nie sięgać. Bóg jest przykładem<b> </b>Dobra
doskonałego i nieskończonego. Idea zła, najkrócej mówiąc, to to wszystko, co
jest przeciwne dobru. <i>Złem jest wszystko, co niweczy i rozbija osobę własną,
a następnie co godzi w drugą osobę </i></span><a href="#_ftn11" name="_ftnref11" style="mso-footnote-id: ftn11;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[11]</span></span></i></span></a><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">. Do nich zaliczają się złe
uczynki, złe myśli, ale i brak dobrych uczynków. Bóg dał możliwość
analizowania, co jest dobre, a co złe. Dał też możliwość wyboru. W relacji:
człowiek – człowiek zło rodzi się z wolności, słabości, niewiedzy, błędu i
przewrotności osoby.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Bóg dopuszcza zło,
bo szanuje godność i wolność człowieka.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Ks. Włodzimierz Sedlak pisał, że <i>zło jest przypadkiem, ale nie naturą
</i></span><a href="#_ftn12" name="_ftnref12" style="mso-footnote-id: ftn12;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[12]</span></span></span></a><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">. Szwajcarski teolog,
duchowny katolicki Hans Küng w kolejnym już wydaniu tłumaczenia swojego teologicznego
bestsellera<span style="color: black;"> </span></span><em><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Tahoma; mso-bidi-font-size: 10.5pt;">Credo</span></em><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>zapewnia:<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><i>Nie, nie
musimy dziś przyjmować mitologicznych wyobrażeń szatana i legionu jego diabłów</i>.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Katolicki profesor teologii Herbert Haag
również nie uznaje osobowego szatana. </span><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">Kardynał Joseph Ratzinger pisze: <i>Profesor
Haag żegna się z diabłem nie jako egzegeta, nie jako wykładowca Pisma Świętego,
lecz jako człowiek „dzisiejszych czasów”, który istnienie szatana uważa za
niemożliwe do podtrzymania.</i></span><i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"></span></i></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Pogląd filozoteizmu, że anioły są jedynie figurami wykreowanymi w
umyśle, automatycznie <b>pozbawia szatana pochodzenia anielskiego</b>. <b>Być
może demony (szatan) są to upadłe dusze ludzkie, które wpisują się w obraz
szatana.</b><i> Satanas </i>po grecku odnosi się również do ludzi, którzy
przeciwstawiają się Bogu. Jezus zwrócił się do Piotra słowami: <i>Zejdź Mi z
oczu, szatanie!</i> (Mk 8,33; Mt 16,23). Zdanie to jest bardzo pouczające.
Gdyby przyjąć istnienie realne szatana jako ducha nieczystego, to Jezus
przyrównując Piotra do niego popełniłby błąd ontologiczny. Wykluczając Jego
pomyłkę należy uznać, że Jezus użył wyrazu „szatanie” metaforycznie. Dalsze
słowa są również pouczające. Jezus tłumaczy, dlaczego Piotr jest dla Niego
zawadą:<i> </i></span><i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Tahoma; mso-bidi-font-size: 10.5pt;">bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki</span></i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Tahoma; mso-bidi-font-size: 10.5pt;">
(Mt 16,23). Myślenie po ludzku wyklucza bycie szatanem.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><i>Dziś
coraz więcej teologów mówi, że „upadek aniołów” to czysty mit bez żadnych
podstaw w rzeczywistości </i>(E. Drewermann, F. Schupp, H. Küng, H. Vorgrimler,
L. Robberechts, J. Vermeylen).</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W
wiekach oświecenia, XVII i XVIII w., pojawiły się wątpliwości. Można je
odczytać w pracach Balthasara Bekkera (1634–1698) pt. </span><em><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">Die bezauberte
Welt</span></em><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> (</span><em><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">Zaczarowany świat</span></em><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">) i Christiana Thomasiusa
(1655–1728). Obaj autorzy „na podstawie rozumu” odrzucali wpływ złych duchów.</span></p>
<p class="MsoBodyText2"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W XIX wieku Schleiermacher był
zdania, że wyobrażenie diabła jest tak dalece „niemożliwe do utrzymania”, iż
nie powinno się tego „nikomu wmawiać”. Zresztą w teologii ewangelickiej podobne
poglądy były już od dawna rozprzestrzenione (Ritschl, Schlatter, Gloege).
Rudolf Bultmann mówi o niemożliwości pogodzenia „światła elektrycznego, radia,
licznych środków” ze światem „duchów i cudów Nowego Testamentu”.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W
Ewangeliach szatan przedstawiany jest jako realny byt według ówczesnej wiary.
Sam Jezus wielokrotnie używa tej figury stylistycznej (szatana), bo jest ona
bardziej wyrazista (zwięzła), niż zamienne mówienie o pokusie wynikającej <span style="mso-spacerun: yes;"> </span>z atrakcyjności zła. Problemem nie jest
szatan, ale grzech. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Jezus uzdrowił kobietę, która od 18 lat była pochylona i w żaden sposób
nie mogła się wyprostować. Do kobiety powiedział: <i>Niewiasto, jesteś wolna od
swojej <b>niemocy </b></i>(Łk 13,12). Pochylenie postawy kobiety można
zdiagnozować porażeniem mięśni lub nerwów<a href="#_ftn13" name="_ftnref13" style="mso-footnote-id: ftn13;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[13]</span></span></a>.
Potem Jezus użył innego określenia: <i>A tej córki Abrahama, którą <b>szatan</b>
osiemnaście lat trzymał na uwięzi... </i>(Łk 13,16). Widać tu wyraźnie, że
słowo <b>szatan</b> zostało użyte jako zło wynikające z choroby.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span><i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.5pt;">Z nastaniem wieczora
przyprowadzono Mu wielu opętanych. On słowem wypędził <b>złe duchy</b> i
wszystkich chorych uzdrowił </span></i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.5pt;">(Mt 8,16). Niektórzy uznają te słowa za
potwierdzenie istnienia złych duchów. Dalszy tekst wyjaśnia jednak: <i>Tak oto
spełniło się słowo proroka Izajasza: On wziął na siebie nasze <b>słabości</b>
i nosił nasze <b>choroby</b></i><b> </b>(Mt 8,17; Iz 53,4).<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><b>Złe duchy, opętania to ludzkie słabości i
choroby</b>. Przeważnie tam, gdzie mowa jest o duchach nieczystych, tam mówi
się równocześnie o chorobach:<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><i>Wtedy
przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im władzy nad <b>duchami
nieczystymi</b>, aby je wypędzali i <b>leczyli wszystkie choroby</b> i wszelkie
słabości</i> (Mt 10,1).</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.5pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Podobnie zdarzyło się, gdy Jezus wyrzucał „złe duchy” z dwóch opętanych.
Ich choroba psychiczna przeszła na trzodę, która w szale rzuciła się w fale (Mt
8,28–32);<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><i>Wówczas
przyprowadzono Mu <b>opętanego</b>, który był niewidomy i niemy. <b>Uzdrowił go</b>,...</i>
(Mt 12,22). </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Tahoma; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Szymonie, Szymonie,
oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za
tobą, żeby nie ustała twoja wiara </span></i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Tahoma; mso-bidi-font-size: 9.0pt; mso-bidi-font-style: italic;">(Łk
22,31). Gdyby istniał szatan, Jezus mógłby go odsunąć od Szymona jednym
nakazem. Modlił się jedynie o dotrzymanie wiary i żeby nie ulegali pokusie.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Tahoma; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Teraz odbywa się sąd
nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony </span></i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Tahoma; mso-bidi-font-size: 9.0pt; mso-bidi-font-style: italic;">(J 12,31). Odczytując literalnie te słowa, szatana
już dawno nie powinno być.</span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.5pt; mso-bidi-font-style: italic;"></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.5pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W
Ewangelii Mateusza jest odwrotnie. Najpierw mówi się o chorobie:<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><i>Panie, zlituj się nad moim synem! Jest <b>epileptykiem</b>
i bardzo cierpi </i>(Mt 17,15), a następnie:<span style="mso-spacerun: yes;">
</span><i>Jezus rozkazał mu surowo, i <b>zły duch</b> opuścił go </i><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>(Mt 17,18). Widać tu wyraźną identyfikację
choroby (epilepsji) ze złym duchem. Zdaniem filozoteizmu p</span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">opełniają błąd ci, którzy
personifikują choroby jako demony <a href="#_ftn14" name="_ftnref14" style="mso-footnote-id: ftn14;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[14]</span></span></a>.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Jezus w przypowieści o chwaście (Mt 13,24–30) dał zgoła odmienną lekcję.
Nie posługuje się szatanem, lecz mówi o nieprzyjaznym człowieku, który zasiał
chwasty. Wskazał tym samym źródło zła – jest nim człowiek, a nie szatan. Nieco
dalej, w tekście<span style="color: #00b050;"> </span>dotyczącym nieprzyjaznego
człowieka nazywa się już go diabłem: </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Tahoma; mso-bidi-font-size: 10.5pt;">Nieprzyjacielem,
który posiał chwast, jest diabeł</span></i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"> (Mt 13,39). Podobnego porównania człowieka do
szatana użył Jezus, mówiąc do Piotra: </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Tahoma; mso-bidi-font-size: 10.5pt;">i rzekł do Piotra: «Zejdź Mi z oczu, szatanie</span></i><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 10.5pt;">»!</span></i><span style="font-family: Tahoma; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 10.5pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">(Mt 16,23). Można odnieś
wrażenie, że szatan jest tu jedynie figurą literacką.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.5pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W
Drugim Liście do Koryntian Paweł pisze: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">ażeby nie uwiódł nas szatan, którego knowania dobrze są nam znane </i><span style="mso-bidi-font-style: italic;">(2 Kor 2,11). W przypisie do słowa szatan
jest wyjaśnienie tej figury literackiej: </span></span><i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">Przez
brak miłosierdzia względem winnego.</span></i><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Jeżeli używa się określeń: <i>szatan to osamotnione „ja”, persona
deformata <a href="#_ftn15" name="_ftnref15" style="mso-footnote-id: ftn15;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[15]</span></span></a></i>, to
pojęcie to jest skierowane na człowieka, a nie na byt osobno istniejący.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>N.
A. Bierdiajew (1874–1948) odrzucał naukę o wieczności piekła, przyjmował
natomiast ideę apokatastazy (</span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-size: 8.5pt;">końcowa i ostateczna odnowa całego stworzenia</span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">)<a href="#_ftn16" name="_ftnref16" style="mso-footnote-id: ftn16;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[16]</span></span></a>.
Chrześcijaństwo uważał za religię miłości, wolności i twórczego działania. Jego
zdaniem epoka rozłamu chrześcijaństwa zbliża się ku końcowi. Uważał, że
pojednanie powinno zacząć się od samych wiernych. </span></p>
<p class="MsoBodyText"><span style="mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Gdyby głównym winowajcą naszych
grzechów był tylko szatan, to trudno byłoby zrozumieć Boga, że nie pozbawił go
mocy działania. Ze swego Miłosierdzia, jednym zakazem uczyniłby wielkie dobro
zdejmując tak wielki ciężar z ludzkości. Do Boga, który pozwala szatanowi na
działanie, można byłoby mieć pretensje i zarzuty, że współdziała w jakiejś
perfidnej grze i karkołomnej kombinacji. Czym innym jest pokusa wynikająca z
atrakcyjności zła. Tu sam człowiek, mając wolną wolę, musi podejmować decyzję.</span></p>
<p class="MsoBodyText"><span style="mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Usunięcie „szatana” z realnego
istnienia może wzbudzić u czytelników szok. Pojęcia aniołów i szatana są
zakodowane w umysłach ludzkich bardzo mocno przez tysiącletnie powielane
przekazy. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Szatan jako samodzielny byt nie istnieje, ale istnieje zła emocja
(funkcjonał). </span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">Funkcjonał
nie jest istotą bytową, lecz dynamiczną. Zło jest integralnie związany z
przygodnością istnienia. Wszystko co ma wymiar skończony posiada jakieś braki i
niedoskonałości.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Atrakcyjność zła ma charakter potencjalny (jest w możności;
adiafora). Gdy jej się ulegnie, generuje się zła energia (funkcjonał), która
się rozchodzi i czyni szkody. Funkcjonał p</span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">osiada w sobie moc oddziaływania. </span><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;">Być może dlatego mówi się, że
zło panuje nad światem.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 9.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Warto zwrócić uwagę na </span><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">wersety z Pisma świętego, np.: </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.5pt;">Niepodobna,
żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą</span></i><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> (Mt 18,8; Łk
17,1); </span><i style="mso-bidi-font-style: normal;"><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.5pt;">Nie sądźcie, że przyszedłem pokój
przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz</span></i><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-family: Arial; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> (Mt 10,34).</span><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> Trzeba zrozumieć ekonomię Bożego zamysłu. Dla szatana nie
było i nie ma tam miejsca.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><b><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;">Post scriptum</span></b></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Odpowiadając na pytanie Ani. Nie należy dosłownie
odbierać ewangeliczny przekaz kuszenia Jezusa na pustyni, ale traktować to jako
</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="color: black; font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
<div style="mso-element: footnote-list;"><br clear="all" />
<hr align="left" size="1" width="33%" />
<div id="ftn1" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref1" name="_ftn1" style="mso-footnote-id: ftn1;" title=""></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> </span></p>
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> </span></p>
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[1]</span></span></span><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Kwestia personifikacji jest
wielką tajemnicą w wierze, jak personifikacja jedynego Boga w trzy Osoby –
Ojca, Syna i Ducha Świętego. − [w:] <span style="color: black;">tamże, s. 229.</span></span></p>
</div>
<div id="ftn2" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref2" name="_ftn2" style="mso-footnote-id: ftn2;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[2]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Tamże, s. 228−229.</span> </p>
</div>
<div id="ftn3" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref3" name="_ftn3" style="mso-footnote-id: ftn3;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[3]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Jacek Salij, <i>Pytania
nieobojętne</i>, Wyd. W drodze, Poznań 1988, s. 38.</span></p>
</div>
<div id="ftn4" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText"><a href="#_ftnref4" name="_ftn4" style="mso-footnote-id: ftn4;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="mso-special-character: footnote;">[4]</span></span></a><a name="OLE_LINK1"> </a><span style="mso-bookmark: OLE_LINK1;"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">Julisław Łukomski, Elementy
filozofii, Wszechnica Świętokrzyska, Kielce 2014, s. 178</span></span><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">.</span></p>
</div>
<div id="ftn5" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref5" name="_ftn5" style="mso-footnote-id: ftn5;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[5]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Michał Heller, Michał
Drożdż, <i>Początek Świata – Biblia a nauka</i>, Wyd. BIBLOS, Tarnów 1998, s.
45.</span></p>
</div>
<div id="ftn6" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref6" name="_ftn6" style="mso-footnote-id: ftn6;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[6]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Czesław Stanisław Bartnik, <i>Dogmatyka
katolicka</i>, tom I, Wyd. </span><span lang="DE" style="font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: DE; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">KUL, Lublin 1999, s. 468.</span></p>
</div>
<div id="ftn7" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref7" name="_ftn7" style="mso-footnote-id: ftn7;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[7]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Michał Heller, Michał
Drożdż,<i> Początek Świata – Biblia a nauka</i>, Wyd. BIBLOS, Tarnów 1998, s.
108. Por. Ambroży, Hexameron, 2,8,30.</span></p>
</div>
<div id="ftn8" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref8" name="_ftn8" style="mso-footnote-id: ftn8;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[8]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Hasło: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Anioł<span style="mso-bidi-font-style: italic;"> </span></i><span style="mso-bidi-font-style: italic;">[w:] <i>Encyklopedia katolicka</i></span>,
tom I, Wyd. </span><span lang="DE" style="font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: DE; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">TN KUL, Lublin 1985, kol. 606.</span><span lang="DE" style="mso-ansi-language: DE;"></span></p>
</div>
<div id="ftn9" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref9" name="_ftn9" style="mso-footnote-id: ftn9;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[9]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Czesław Stanisław Bartnik, <i>Dogmatyka
katolicka</i>, tom I, Wyd. </span><span lang="DE" style="font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: DE; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">KUL, Lublin 1999, s. 333.</span></p>
</div>
<div id="ftn10" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText"><a href="#_ftnref10" name="_ftn10" style="mso-footnote-id: ftn10;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[10]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Tamże, s. 130.</span></p>
</div>
<div id="ftn11" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref11" name="_ftn11" style="mso-footnote-id: ftn11;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[11]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Tamże, s. 153.</span></p>
</div>
<div id="ftn12" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref12" name="_ftn12" style="mso-footnote-id: ftn12;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[12]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Włodzimierz Sedlak, <i>Teologia
Ewangelii</i>, Wyd. Pallottinum, Poznań 1989, s. 228.</span></p>
</div>
<div id="ftn13" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref13" name="_ftn13" style="mso-footnote-id: ftn13;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[13]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Karol Herman Schelkle, <i>Teologia
Nowego Testamentu, Stworzenie</i>, Wyd. WAM, Kraków 1984, s. 43.</span></p>
</div>
<div id="ftn14" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText"><a href="#_ftnref14" name="_ftn14" style="mso-footnote-id: ftn14;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[14]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Jacek Salij, <i>Pytanie
nieobojętne</i>, Wyd. W drodze, Poznań 1988, s. 39.</span></p>
</div>
<div id="ftn15" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText"><a href="#_ftnref15" name="_ftn15" style="mso-footnote-id: ftn15;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[15]</span></span></span></a><i><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> </span></i><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">Antoni J. Nowak, <i>Kapłaństwo
kobiety</i><span style="mso-bidi-font-style: italic;">,<i> </i></span>Wyd. KUL,
Lublin 1998, przypis s. 13.</span></p>
</div>
<div id="ftn16" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref16" name="_ftn16" style="mso-footnote-id: ftn16;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[16]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> <span style="color: black;">Bierdiajew
M., <i>O przeznaczeniu człowieka. Zarys etyki paradoksalnej</i>, przeł. H.
Paprocki, Kęty 2006, s. 280.</span></span></p>
</div>
</div>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-42181217140573679592023-06-18T08:22:00.001+02:002023-06-18T08:22:38.037+02:00Czy anioły i szatan faktycznie istnieją<p> <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Powracam do tematu: "<b><i>Czy anioły i szatan faktycznie istnieją</i></b>".
Na ten temat pisałem już w swojej pierwszej książce: "<i>Rzeczywistość w
świetle nauki, filozofii i wiary"</i>, Wyd. Jedność, 2010 roku, w ramach
filozoteizmu (podejścia rozumowego). W kolejnych książkach i na blogach temat
ten uzupełniałem. Tekst poniższy pochodzi z wydania: "<i>Nowatorskie
koncepcje teologiczne w ujęciu filozoteistycznym</i>" , Coriolanus 217
roku.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><b><span>3.12. Anioły</span></b></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span style="color: black;"><span> </span>Bazując na przekazach historycznych z okresu
przedsemickiego<span> </span>(3600 lat przed
Chr.)<span> </span>już sumerowie wprowadzili do
swojej religii zastępy aniołów, jako orszak króla niebios [1]. Ich rozumowanie
było proste. Co to za król, który nie ma swojego wojska i orszaku? Władza
królewska zawsze miała charakter sakralny (i <i>vice versa</i>). Poddani
uważali swego władcę za przedstawiciela bóstwa. Władca był synem boga, a jego
władza i urząd od boga pochodziły. To sprzężenie zwrotne wzajemnie na siebie
oddziaływało . </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span style="color: black;"><span> </span>Kiedy powstawała religia semicka (ok. 2000 lat przed
Chr.) na wzór religijnych tradycji wielkich kultur mezopotamskich: <span style="letter-spacing: -.05pt;">sumeryjskich, akadyjskich, babilońskich,
asyryjskich, hetyckich,</span> zapożyczono do niej anioły,<span> </span>jako byty duchowe. <i>Tradycje [...] </i>(jak
i ST)<i> przedstawiały Jahwe jako potężnego władcę, który posiada dwór
niebieski, obejmujący różne kategorie sług anielskich, a nawet całe ich zastępy
lub armie </i>(1 Krl 22,19; Iz 6,2–3; Ps 148,2; Job 1,6–12; 2,1–6) [1]<i>.<span> </span></i></span><span>W Księdze Malachiasza czytamy: "<i>Oto Ja wyślę
anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną</i>" (Ml 3,1). Mowa tu o
Janie Chrzcicielu (przypis). Wynika z tego, że posłańcem, czyli aniołem jest tu
Jan Chrzciciel.<span> </span>Można wysnuć wniosek, <b>że
nie istnieje posłaniec sam z siebie</b>, czyli anioł, tylko aniołem jest ten,
który otrzymał funkcje posłańca. Samo słowo "posłaniec' jest tylko
pojęciem (uniwersalia<a href="#_ftn1" name="_ftnref1" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[1]</span></span></a>
[1]) mówiącym o funkcji. Realnym posłańcem jest ten, któremu się tę funkcje
przypisuje.<span> </span>W Piśmie Świętym można
znaleźć inne perykopy świadczące, że aniołem jest ten któremu przypisuje się
funkcję posłańca.<span> </span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>"Anioł Pański znalazł Hagar na pustyni u źródła przy drodze
wiodącej do Szur" (Rdz<span> </span>16,7).
Dosł.: "wysłannik Pana", różny od innych aniołów występujących w
Piśmie św., jest określeniem objawiającego się Boga. W tym urywku, jak i w
wielu innych tekstach. Tu aniołem jest sam Bóg.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>"<i>Anioł
Pana zstąpi z Gilgal do Bokim i rzekł</i>" (Sdz 2,1). "Anioł
Pana" - widziany niejako Jego sobowtór (<a href="http://biblia.deon.pl/otworz.php?skrot=Rdz%2016,7"><span style="color: black;">Rdz 16,7</span></a>) pokazał się uprzednio Jozuemu w
Gilgal: <a href="http://biblia.deon.pl/otworz.php?skrot=Joz%205,13"><span style="color: black;">Joz 5,13-15</span></a>. Takie zjawienie Anioła (wodza
zastępów Pańskich, czyli samego Boga) miało charakter ostrzeżenia. Por. <a href="http://biblia.deon.pl/otworz.php?skrot=Sdz%206,7"><span style="color: black;">Sdz 6,7-10</span></a>. "A oto przyszedł Anioł Pana i usiadł pod
terebintem w Ofra" (Sdz 6,11). Tu Aniołem Pana jest Gedeon (przypis).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>W
księdze Estery aniołem nazwano Kseksesa, króla perskiego: <i>Ujrzałam cię,
panie, jak anioła Bożego </i>(Est 5, 2a).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><i><span style="color: black;"><span> </span>W Nowym Testamencie – podobnie jak w Starym Testamencie
anioł jest przede wszystkim określeniem funkcji <a href="#_ftn2" name="_ftnref2" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[2]</span></span></a>[2].
Pismo święte nie zawiera wyraźnego stwierdzenia, czy każdy człowiek ma swego
anioła stróża. Kościół nie sprecyzował tej kwestii i nie poddał jako dogmatu
wiary <a href="#_ftn3" name="_ftnref3" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[3]</span></span></a>[3].</span></i></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span style="color: black; letter-spacing: -0.05pt;"><span> </span>Św. Hieronim pisał: <i>Wiele w
Piśmie świętym powiedziano wedle widzenia i rozumienia ludzi, którzy żyli w
czasie jego powstania, a nie wedle rzeczywistego stanu rzeczy</i> (Migne PL 25,
888 C). Z założenia rola aniołów była służebna: </span><i><span style="color: black;">Czyż nie są oni
wszyscy duchami przeznaczonymi do usług, posłanymi na pomoc tym, którzy mają
posiąść zbawienie?</span></i><span style="color: black;"> <span>(Hbr 1,14)</span>.</span><span style="color: black;"> </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Urząd Nauczycielski Kościoła ogranicza się do stwierdzenia o istnieniu
aniołów, natomiast nie zajmuje stanowiska odnośnie racji ich istnienia,
faktycznej funkcji i roli. Brak jest ustalenia ich pojęcia teologicznego. Wiarę
w istnienie aniołów Urząd Nauczycielski Kościoła ujął w dogmat:<span> </span><i>Jeden jest Bóg, jeden początek wszystkich
rzeczy, jeden Stwórca wszystkiego, co widzialne i niewidzialne; On na początku
wieków wszechmocną potęgą swoją wywiódł razem z nicestwa twory duchowe i<span> </span>z ciała złożone, anioły i świat </i>(IV
Sobór Laterański). To samo powtórzył późniejszy Sobór Watykański I. Bogatą
ikonografię aniołów Kościół wykorzystuje do pobudzania większej wiary i
pobożności. Pierwotnie przyjmowano wyższość natury aniołów w stosunku do natury
człowieka. Obecnie taki pogląd jest nie do przyjęcia w interpretacji
teologiczno-biblijnej, która rozpatruje anioły w perspektywie eschatologicznej.
</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Niektórzy współcześni teologowie, przy interpretacji tekstów biblijnych
(np.<span> </span>Księgi Tobiasza), dopatrują się w
aniołach jedynie <b>konstrukcji literackich</b>, a nie prawdziwego
historycznego przekazu. Traktują anioły jako <b>postacie legendarne</b> albo <b>pełniące
funkcje dydaktyczne</b>. „Chóry aniołów” Pawła Apostoła (Kol 1,16) uważane są
przez niektórych teologów za <b>motyw antyczny</b>, nie mający podstaw w
rzeczywistości niebiańskiego świata (Karl Rahner 1904–1984)<a href="#_ftn4" name="_ftnref4" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[4]</span></span></a>[4].
Św. Paweł Apostoł mówił: </span><i><span>Albowiem jeden jest Bóg,
jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus </span></i><span>(1
Tm 2,5). Podobnego zdania był polski franciszkanin, biblista, </span><span>profesor doktor habilitowany
nauk biblijnych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w Lublinie,
doktor teologii biblijnej Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie</span><sup><span></span></sup><span>
– Hugolin Helmut Langkammer: </span><i><span>Jezus Chrystus jest jedynym
pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi <a href="#_ftn5" name="_ftnref5" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[5]</span></span></a>[5]</span></i><span>.
W religii żydowskiej anioł jest manifestacją samego Boga.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Adam Szostkiewicz – filolog,
publicysta związany z </span><i><span>Tygodnikiem Powszechnym</span></i><span>
pisze: </span><i><span>bo
przecież anioł jest tym, kto go posłał <a href="#_ftn6" name="_ftnref6" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[6]</span></span></a>
[6].</span></i><span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span><span>Prawda o aniołach została odrzucona przez
Reformację XVI w. W czasie oświecenia oraz w drugiej połowie XX w. prawdę o
aniołach zakwestionowało także wielu wybitnych teologów katolickich: P.
Schoonenberg E. Schillebeeckx, H. Haag, H. Küng, Th. </span></span><span lang="DE">Schneider, F. Schupp, K. Lehmann i inni<a href="#_ftn7" name="_ftnref7" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[7]</span></span></a>[7]
(Cz. </span><span>Bartnik). </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span style="letter-spacing: 0.1pt;"><span> </span>Jakie są więc informacje o duchach (angelologia – nauka o
naturze i przeznaczeniu aniołów)? Pismo święte od początku do końca przeplatane
jest informacjami o aniołach (285 wersetów Pisma świętego zawiera słowo
„anioł”): <i>Ja jestem Rafał, jeden z
siedmiu aniołów, którzy stoją w pogotowiu i wchodzą przed majestat Pański</i>
(Tb 12,15); <i>I został posłany Rafał, aby
uleczyć</i> (Tb 3,17). Obok trzech imion, jakie wymienia Biblia: Gabriela<span> </span></span><span>(Dn 8,16), <span style="letter-spacing: .1pt;">Rafała
(Tb 12,15), Michała </span><span> </span>(Dn 10,13;
12,1),<span style="letter-spacing: .1pt;"> cztery kolejne wyłaniają się z
apokryfów – Księgi Henocha i Czwartej Księgi Ezdrasza: Uriel, Raquel, Sarakiel
(Sariel), Remeiel. Ponadto wymienia się jeszcze: Semejaza, Urakibaramela,
Akibabela, Tamiela, Ramuela, Daniela, Ezechiela, Suraqiala, Azaela, Armersa,
Batraala, Ananiasza, Zaqeba, Samsawella, Sartaela, Jomiaela i Arazazela.<span> </span>W Ewangelii Tomasza mowa jest o poselstwie
anioła Borucha do dwunastoletniego Jezusa. </span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span style="letter-spacing: 0.1pt;"><span> </span>Wśród postaci aniołów wyróżnia się <b>anioł Jahwe</b>,
przez którego Bóg objawia się ludziom w specjalny sposób (Rdz 16,7,9; Wj 3,2;
Lb 22,22–35; Sdz 13,13). <i>Anioł Jahwe przedstawia samego Boga</i> (Rdz 16,13;
Wj 3,2)<a href="#_ftn8" name="_ftnref8" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[8]</span></span></a>.
Jak można zauważyć, imiona pochodzą z tekstów historiograficznie wątpliwych
(Księga Tobiasza, Księga Daniela, Księga Hioba) oraz ksiąg apokryficznych.
Imiona są wymysłem<span> </span>ludzkim. </span><span><span> </span>Anioł zapytany przez Samsona o imię odpowiada: <i>ono jest tajemnicze</i> (Sdz 13,18). Należy
mniemać, że pod postacią anioła przemawiał sam Bóg, który nie ma imienia. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span><b><span style="letter-spacing: .1pt;">W</span></b><span style="letter-spacing: .1pt;"> <b>tekstach
</b></span><b><span style="letter-spacing: -.1pt;">deuteronomicznych, jak i</span><span style="letter-spacing: .1pt;"> w Nowym Testamencie anioły są zapożyczeniem
wtórnym</span></b><span style="letter-spacing: .1pt;">. Biorą one udział w
różnych scenach literackich, jak np.: </span><i>Balaam uderzył ją [oślicę], chcąc zawrócić na właściwą drogę. Wtedy
stanął anioł Pański na ciasnej drodze między winnicami, a mur był z jednej i z
drugiej strony. Gdy oślica zobaczyła anioła Pańskiego, przyparła do muru i
przytarła nogę Balaama do tego muru, a on ponownie zaczął bić oślicę. Anioł
Pański posunął się dalej i stanął w miejscu tak ciasnym, że nie było można go
wyminąć ani z prawej, ani też z lewej strony</i> (Lb 22,23–26); </span><i><span>Albowiem Syn Człowieczy
przyjdzie w chwale Ojca swego razem z aniołami swoimi</span></i><span> (Mt 16,27).<span style="letter-spacing: .1pt;"></span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Źródła objawienia nie wypowiadają się bliżej kiedy i jak anioły zostały
powołane do istnienia. Jedni ojcowie Kościoła utrzymują, że anioły zostały
stworzone przed światem materialnym, a inni, że równocześnie z nim (św.
Augustyn). Niejasne jest też, kiedy anioły zostały poddane próbie. Czy było to
zdarzenie historyczne? Nie wiadomo kiedy anioły miały wolną wolę, aby mogły
dokonać wyboru, a kiedy ich wola została zlana z wolą Stwórcy. Wielu teologów
pyta: <i>czy Bogu były potrzebne byty duchowe? Czy Bóg potrzebuje pomocy? </i>Paweł,
w Liście do Galatów, pisze: </span><i><span>Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie
jest sam jeden<b><span style="color: red;"> </span></b></span></i><span>(Ga 3,20).</span><span> Ciekawe jest też pytanie,
co do roli aniołów w czasach eschatologicznych (ostatecznych). Liczba aniołów
jest ponoć ogromna (miliardy). Św. Brygida Szwedzka wierzyła, że jest ich 10
razy więcej niż wszystkich pokoleń ludzkich. Do ilości aniołów należy jeszcze
dodać mnogość aniołów upadłych. Wśród aniołów jest określona hierarchia, co do
stopnia chwały, mierzona odległością do Boga. Ciekawe, w jaki sposób uzyskiwały
swoją godność? Czy był to dar, czy musiały czymś sobie na tę godność
zasłużyć?<span> </span>Hierarchia aniołów składa się
z aniołów, archaniołów, książąt, tronów, cherubinów, serafinów i jeszcze<span> </span>innych podziałów (chóry anielskie,
mocarstwa, potęgi). Niektórzy ojcowie (św. Jan Chryzostom, św. Dionizy, św.
Tomasz) starali się odpowiadać na powyższe pytania. <i>Uznajemy wiele aniołów i mistrzów, których Stwórca świata, Bóg, przez
słowo uszeregował</i> (Atenagoras z Aten 133–190); <i>Chociaż nie widzimy objawień aniołów, to przecież, że są aniołowie, wiemy
z wiary i czytamy, że wielu ludziom się ukazali</i> (św. Augustyn). W
dzisiejszej dobie odpowiedzi te stają się coraz mniej wiarygodne. W innym
miejscu św. Augustyn napisał: <i>Anioł oznacza funkcję, nie naturę <a href="#_ftn9" name="_ftnref9" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[9]</span></span></a>[9]</i>.
</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Z
czasem aniołowie zostali zaakceptowani i przyjęci jako pośrednicy duchowi: <i>Gdy
powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł «Józefie, synu
Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha
Świętego jest to, co się w Niej poczęło</i> (Mt 1,20).<i> </i>Józef otrzymuje
wiadomość od Boga za pośrednictwem anioła.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Od
360 r. wprowadzono zwyczaj czczenia aniołów. Z racji funkcji jakie pełnią oraz
nałożonej na nich treści teologicznej są <b>figurami czystych duchów</b>,
nieskażonych grzechem, przebywających blisko Boga. <i>Nawet gdybyś mnie zatrzymał, nie będę spożywał twojego chleba.
Natomiast jeśli chcesz przygotować całopalenia, złóż je dla Pana </i><span>(Sdz 13,16). Paweł wykorzystuje literacką
figurę anioła, pisząc w Liście do Galatów: </span></span><i><span>mnie przyjęliście jak anioła
Bożego, jak samego Chrystusa Jezusa</span></i><span> (Ga 4,14). </span><span>Ponieważ Bóg, jak i aniołowie są rozpoznawani
jedynie przez swoje działanie, a działają według jednej woli, to w sumie
wiadomo kto działa. Wydaje się, że wspólna wola duchów czystych jest kluczem
zrozumienia i akceptacji aniołów. Anioły stały się stałymi mieszkańcami
niebios. <b>Wykreowane figury nabrały cech realnego istnienia</b>.<span> </span>Przeświadczenie o ich realnym istnieniu jest
bardzo mocno osadzone w umyśle człowieka.<span>
</span><i>Teologia prymitywna i ludowa zrobiła z nich „anioły papierowe i
choinkowe” <a href="#_ftn10" name="_ftnref10" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[10]</span></span></a>[10] </i>(Cz.
Bartnik).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Aniołem (posłańcem) został nazwany też Jan Chrzciciel: </span><i><span>Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną</span></i><span>
(Mk 1,1; Ml 3,1; Mt 11,10; Łk 2,27).</span><span><span> </span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Wielowiekowa kultura jest nasączona aniołami. Musi upłynąć wiele lat,
aby wykorzenić z umysłu ludzkiego ich realność na rzecz pięknych ozdób
niebiańskiego świata. Sam Bóg wykorzystuje je do objawień neurotycznych i
kontaktów ze światem stworzonym. Istnieje ogromna literatura opisująca objawienia
aniołów. Autor nie neguje tych wizji (np. ukazanie się św. Michała Archanioła
na górze Gargano w Królestwie Neapolitańskim w roku 493). <b>Postaci ukazujące
się w wizjach są obrazami Boga działającego</b>. Można powiedzieć, że<b> anioły
są znakami Bożego działania</b>. Podobnie ujmuje tę tematykę <i>Katechizm
holenderski</i> z roku 1966 (Ch. </span><span lang="DE">Ehlinger, C. Westermann, K.
Rahner). </span><i><span>Aniołowie
są niewidzialnymi promieniami Bóstwa </span></i><span>(Maria od Jezusa). Przybierają różne oblicze,
najczęściej są postaciami ludzkimi. Św. Janowi z Maty ukazał się anioł w
postaci pięknego młodzieńca (1213 r.).<span>
</span>Gemmie Galgani (1878–1903) ukazywał się anioł stróż z rozpostartymi
skrzydłami (skrzydła dopięto aniołom w V w. na wzór rzymskiego boga Merkurego </span><span>(łac.
Mercurius) – <span style="border: none windowtext 0cm; padding: 0cm;">bóg</span>
handlu, zysku i kupiectwa; także złodziei i celników, posłaniec bogów)</span><span>. W perykopie: </span><span class="podswietl11"><i><span style="color: black; font-weight: normal;">Anioł</span></i></span><i><span> Pana zstąpił z Gilgal do Bokim i rzekł: Wywiodłem was z Egiptu i
zaprowadziłem was do ziemi, którą poprzysiągłem dać waszym przodkom.
Powiedziałem: Nie złamię przymierza mego z wami na wieki </span></i><span>(Sdz
2,1) anioł przemawiał tak, jakby mówił sam Bóg, a nie<span> </span>Jego wysłannik. </span><i><span>Anioł Boży przynosi ratunek i
zbawienie, czasami niemal całkowicie<b> utożsamia się z Jahwe</b> </span></i><span>(Rdz
16,7.9.13; 24, 7.40; 31, 11.13; Wj 3, 2; 14, 19; 23, 20.23; Sdz 13,13)</span><i><span>. Przedstawia on <b>Boga Jahwe, jest jakby Jego Obrazem </b><a href="#_ftn11" name="_ftnref11" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[11]</span></span></a>[11]
</span></i><span>(Cz. Bartnik).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><i><span><span> </span>Dziewica i anioł – to temat dla
poety i malarza </span></i><span>(prof. teologii katolickiej Uta
Ranke-Heinemann).</span><span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span style="color: black;"><span> </span>Aniołowie sami nie czynili cudów.
Czytając werset: </span><i><span style="color: black;">Wówczas <span class="podswietl11"><span style="color: black; font-weight: normal;">Anioł</span></span>
Pana wyciągnął koniec laski, którą trzymał w swym ręku, dotknął nią mięsa i
chlebów przaśnych i wydobył się ogień ze skały. Strawił on mięso i chleby
przaśne </span></i><span style="color: black;">(Sdz 6,21) należy<span> </span>przyjąć, że sam Bóg to uczynił.</span><span style="color: black;"> </span><i><span style="color: black;">Nowy Testament nie wspomina
nigdzie, by przedmiotem adoracji mogli być aniołowie</span></i><a href="#_ftn12" name="_ftnref12" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="color: black;"><span>[12]</span></span></span></a><i><span style="color: black;">[12]</span></i><span style="color: black;">. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Pismo święte z jednej strony przedstawia anioły jako
duchy dobre, a z drugiej strony złe: </span><i><span>rzekł do <span class="podswietl11"><span style="color: black; font-weight: normal;">Anioł</span></span>a,
niszczyciela ludności</span></i><span> (2 Sm 24,16); </span><i><span>Dawid widząc,
że <span class="podswietl11"><span style="color: black; font-weight: normal;">Anioł</span></span>
zabija lud </span></i><span>(2 Sm 24,17); </span><i><span>Tejże samej
nocy wyszedł <span class="podswietl11"><span style="color: black; font-weight: normal;">Anioł</span></span>
Pański i pobił w obozie Asyryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi.
Rano, kiedy wstali, oto ci wszyscy byli martwymi ciałami </span></i><span>(2
Krl 19,35); </span><i><span>przy czym <span class="podswietl11"><span style="color: black; font-weight: normal;">Anioł</span></span>
Pański będzie szerzył spustoszenie we wszystkich granicach Izraela </span></i><span>(2
Krn 21,12); </span><i><span>i rzekł do <span class="podswietl11"><span style="color: black; font-weight: normal;">Anioł</span></span>a-niszczyciela
</span></i><span>(2 Krn 21,15) itd. Wszystkie te perykopy są ludzkim ujęciem Boga
karzącego. Jednak <b>Bóg nikogo nie karze</b><a href="#_ftn13" name="_ftnref13" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span>[13]</span></span></a>[13].</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span></span><span>Aniołom przypisuje się doskonałą wiedzę. Można zgodzić się z tym
poglądem, bo jest to wiedza samego Stwórcy. Kiedy aniołowie mieli wolną wolę,
mogli odwrócić się od Stwórcy. Gdyby ją mieli obecnie, to istnieje
prawdopodobieństwo, że i teraz mogliby to uczynić. Tak się jednak nie uważa.
Jeżeli to prawda, to musiało się coś wydarzyć, co zmieniło wolną wolę aniołów na
wolę wlaną przez Boga. Katecheza głosi, że aniołowie nie mogą stwarzać ani
czynić cudów własną mocą. Oczywiście, bo są oni jedynie konceptualnym
narzędziem Boga.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Niektórzy Żydzi uważają, że człowiek, szczególnie gdy jest Żydem, stoi
wyżej od aniołów. Tym samym znoszą z pierwotnego piedestału<span> </span>istoty anielskie.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Kiedy odmawiany jest Anioł Pański, modlitwa do Anioła Stróża, to
modlitwy te skierowane są do samego Ojca Niebieskiego i do Jego Opatrzności. Ze
względu na duchowy charakter i piękno przekazu modlitewnego nie należy z nich
rezygnować, pomimo zaniechania wiary w anioły.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span><b>Być
może czyste dusze ludzkie stanowią anielskie wojsko.</b> Myśl ta powinna być
teologicznie rozpracowana przez uczonych duchownych i Kościół. </span></span></p>
<p class="MsoBodyText2"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>W życiu religijnym można dostrzec
anioły w objawieniach neurotycznych, ale jest to zrozumiałe. Bóg wykorzystuje
pojęcia konceptualne w które wierzy człowiek do komunikowania się z
człowiekiem.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><b><span>Post scriptum</span></b></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Od
czasu moich wielkich kłopotów finansowych sam osobiście doświadczam aniołów,
którzy przyszli mi z pomocą. Są to ludzie (przyjaciele i osoby obce), którzy
zgodzili się na służbę u Boga i spełniają Jego wolę. Ich pomoc pomogła mi od
2017 roku ustabilizować moją sytuację. Teraz żyję biednie, ale bez zagrożenia
komorniczego. W tym widzę i doświadczam niesamowitą Opatrzność Boga.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
<div style="mso-element: footnote-list;"><br clear="all" />
<hr align="left" size="1" width="33%" />
<div id="ftn1" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref1" name="_ftn1" style="mso-footnote-id: ftn1;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[1]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><b>Nominalizm pojęciowy</b> – pogląd filozoficzny, sformułowany w
<a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Filozofia_%C5%9Bredniowieczna" title="Filozofia średniowieczna"><span style="color: windowtext; text-decoration: none; text-underline: none;">średniowiecznym</span></a> <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Sp%C3%B3r_o_uniwersalia" title="Spór o uniwersalia"><span style="color: windowtext; text-decoration: none; text-underline: none;">sporze o uniwersalia</span></a>, odmawiający realnego (to
znaczy poza umysłem i poza mową ludzką) istnienia <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Poj%C4%99cie" title="Pojęcie"><span style="color: windowtext; text-decoration: none; text-underline: none;">pojęciom</span></a>
ogólnym (uniwersaliom), uznający je za nazwy, służące jedynie <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Komunikacja_j%C4%99zykowa" title="Komunikacja językowa"><span style="color: windowtext; text-decoration: none; text-underline: none;">komunikacji językowej</span></a>. Nominalizm często
wiąże się z <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Empiryzm" title="Empiryzm"><span style="color: windowtext; text-decoration: none; text-underline: none;">empiryzmem</span></a>
oraz <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Pozytywizm" title="Pozytywizm"><span style="color: windowtext; text-decoration: none; text-underline: none;">pozytywizmem</span></a>.
Przeciwstawnym poglądem jest <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Realizm_poj%C4%99ciowy" title="Realizm pojęciowy"><span style="color: windowtext; text-decoration: none; text-underline: none;">realizm pojęciowy</span></a>. Według nominalistów każdemu
pojęciu odpowiadają jednostkowe konkretne przedmioty, czyli <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Desygnat" title="Desygnat"><span style="color: windowtext; text-decoration: none; text-underline: none;">desygnaty</span></a>.</span></p>
</div>
<div id="ftn2" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref2" name="_ftn2" style="mso-footnote-id: ftn2;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[2]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Tamże, kol. 607.</span></p>
</div>
<div id="ftn3" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref3" name="_ftn3" style="mso-footnote-id: ftn3;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[3]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Tamże, kol. 615.</span></p>
</div>
<div id="ftn4" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref4" name="_ftn4" style="mso-footnote-id: ftn4;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[4]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> <span style="mso-bidi-font-style: italic;">Tamże, </span>kol. 551, 610.</span></p>
</div>
<div id="ftn5" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref5" name="_ftn5" style="mso-footnote-id: ftn5;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[5]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Hugolin Helmut Langkammer, <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Teologia Nowego Testamentu</i>, tom I, Wyd.
Wrocławskiej Księgarni Archidiecezjalnej, Wrocław 1984, s. 12.</span></p>
</div>
<div id="ftn6" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref6" name="_ftn6" style="mso-footnote-id: ftn6;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[6]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> <span style="color: black;">Adam
Szostkiewicz, <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Święte szyfry</i>, Wyd.
Polityka, Warszawa 2011, s. 56.</span></span></p>
</div>
<div id="ftn7" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref7" name="_ftn7" style="mso-footnote-id: ftn7;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[7]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Czesław Stanisław Bartnik, <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Dogmatyka katolicka</i>, tom I, Wyd. </span><span lang="DE" style="font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: DE; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">KUL, Lublin 1999, s. 446.</span></p>
</div>
<div id="ftn8" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref8" name="_ftn8" style="mso-footnote-id: ftn8;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[8]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Hasło: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Anioł </i>[w:]<i style="mso-bidi-font-style: normal;"> Encyklopedia
katolicka</i>, tom I, Wyd. </span><span lang="DE" style="font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: DE; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">TN KUL, Lublin 1985, kol. 606.</span><span lang="DE" style="mso-ansi-language: DE;"></span></p>
</div>
<div id="ftn9" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref9" name="_ftn9" style="mso-footnote-id: ftn9;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[9]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> <i>Katechizm Kościoła
Katolickiego</i>, Wyd. Pallottinum, Poznań 1994, s. 86; Św. </span><span lang="EN-US" style="font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: EN-US; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">Augustyn, Enaratio in Psalmos, 103, 1, 15; PL 37, 1348–1349.</span></p>
</div>
<div id="ftn10" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref10" name="_ftn10" style="mso-footnote-id: ftn10;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[10]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Czesław Stanisław Bartnik, <i>Dogmatyka
katolicka</i>, tom I, Wyd. </span><span lang="DE" style="font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: DE; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">KUL, Lublin 1999, s. 459.</span></p>
</div>
<div id="ftn11" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref11" name="_ftn11" style="mso-footnote-id: ftn11;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[11]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Tamże, s. 170.</span></p>
</div>
<div id="ftn12" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref12" name="_ftn12" style="mso-footnote-id: ftn12;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[12]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> Hasło: <i style="mso-bidi-font-style: normal;">Adoracja</i></span><i><span style="color: black; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 18.0pt;"> </span></i><span style="color: black; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 18.0pt; mso-bidi-font-style: italic;">[w:] <i>Encyklopedia katolicka</i></span><span style="color: black; font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 18.0pt;">, tom I, Wyd. </span><span lang="DE" style="color: black; font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: DE; mso-bidi-font-size: 18.0pt;">TN KUL, Lublin 1985</span><span lang="DE" style="font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: DE; mso-bidi-font-size: 10.0pt;">, kol. 97. </span></p>
</div>
<div id="ftn13" style="mso-element: footnote;">
<p class="MsoFootnoteText" style="text-align: justify;"><a href="#_ftnref13" name="_ftn13" style="mso-footnote-id: ftn13;" title=""><span class="MsoFootnoteReference"><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"><span style="mso-special-character: footnote;">[13]</span></span></span></a><span style="font-size: 12.0pt; mso-bidi-font-size: 10.0pt;"> <i>Bóg też nikogo nie
potępia. − </i><span style="mso-bidi-font-style: italic;">[w:]</span> Włodzimierz
Sedlak, <i>Teologia Ewangelii</i>, Wyd. Pallottinum, Poznań 1989, s. 226.</span></p>
</div>
</div>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-29086423983055476792023-06-17T09:01:00.001+02:002023-06-17T09:01:05.645+02:00Kto może czynić dobro?<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Powrócę do myśli którą od lat preferuje, a jest najczęściej odbierana z
niedowierzaniem: "<b><span style="color: black; letter-spacing: -.05pt;">Każde
dobro, jakie czyni człowiek, jest w łańcuszku skutków i przyczyn zasługą
Stwórcy, </span><i>człowiek może swoją wolą tylko go inicjować albo akceptować</i></b>"
(filozoteizm autora)<span style="color: black; letter-spacing: -.05pt;">.<span> </span>Dobro istnieje niezależnie od rodzaju
ludzkiego.<i> "Bóg stworzył dobro"</i> (Platon)</span>. Niektórzy
sprzeciwiają się tej tezie broniąc myśli, że człowiek może czynić dobro. W
Ewangelii Marka jest napisane: "<i>Jezus mu rzekł: «Czemu nazywasz Mnie
dobrym? <b>Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg</b></i></span>.<span>" (Mk 10,18). Słowa
Jezusa definiują pojęcie dobra. W życiu jest zapożyczane do opisu woli
człowieka w czynieniu dobra. Dobro jest integralnie związane<span> </span>z Bogiem i z jego mocą. Dobro jest pojęciem,
które ma swoje energetyczne wyobrażenie (por. z Miłością – Bóg jest Miłością).<span> </span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Człowiek w swojej dualistycznej natury (materialnej i duchowej) nie może
tworzyć (energii), ale może przetwarzać (widać to wyraźnie w działaniu
człowieka). Ze względu na swoją obarczoną skłonnością do grzechu (nie mylić z
grzechem pierworodnym) naturę nie ma takiej mocy. Dobro (funkcjonał) w obrazie
wizualnym jest "energią", które przenosi się i oddziałuje z podobnymi
dobrami (energiami), interferuje (wzmacnia lub zanika) i wpływa na innych.
Dobro identyfikuje się z doskonałością. To pojęcie w mowie potocznej jest
uproszczeniem, zniekształcone rangą. Podobnie jest z pojęciem Miłości. To
funkcjonał porównywany z<span> </span>samym Bogiem.
Człowiek tylko przez nadzwyczajne prerogatywy, Miłość i Łaskę otrzymał dar
rozumowania. On może w swoim umyśle i sercu okazywać inicjatywę czynienia
dobra, chęć jego tworzenia albo aprobaty już istniejącego. Do tworzenia dobra
potrzebuje nadzwyczajnych uprawnień. <b>Tylko Bóg może generować dobro swoim
tchnieniem i mocą.</b> Upraszczając, człowiek najpierw wyraża wolę uczynienia
dobra. Z chwilą jego decyzji Bóg przejmuje inicjatywę i siłą swoje nadzwyczajnej
mocy wdraża ją w życie. Bóg jest Bogiem stale działającym. Na tym polega jego
Istota. Uczestniczy w każdej sekundzie życia, bo stale podtrzymuje jego
istnienie, a z drugiej strony towarzyszy w jego działaniach. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Przymioty człowieka dobrego są integralnie związane z Stwórcą, nawet ci,
którzy nie akceptują Jego istnienia,<span>
</span>korzystają z Jego mocy. Rzeczywistość istniejąca, łącznie z Bogiem
tworzą Świat niezwykły. W nim działają nie tylko prawa przyrody ale tchnienie
Boga, Jego najgłębsze jestestwo, jaźń, Ego. W tym świecie zagłębiony jest
człowiek, które otrzymał zadanie doskonalenia się na Jego wzór. Bóg dopuścił do
istnienia swoje pierwsze odbicie w postaci Jezusa. On jest pierwszym oficjalnym
Synem Bożym, ale każdy człowiek jest synem Bożym i może się czuć tym Aktem
działającym. To co piszę, może jest trudne, ale jest piękne, jak cały
Wszechświat.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><h1><span class="MsoHyperlink"><span style="color: windowtext; font-size: 16.0pt; mso-bidi-font-size: 24.0pt;">Moje blogi:</span></span></h1>
<p class="MsoList"><span class="MsoHyperlink"><span style="color: windowtext; mso-fareast-font-family: "Arial Unicode MS";">swieckiteolog.blogspot.com</span></span></p>
<p class="MsoList"><span class="MsoHyperlink"><span style="color: windowtext;">wiara-rozumna.blog.onet.pl</span></span></p>
<span class="MsoHyperlink"><span style="color: windowtext; font-family: "Times New Roman"; font-size: 12.0pt; mso-ansi-language: PL; mso-bidi-font-size: 13.0pt; mso-bidi-language: AR-SA; mso-fareast-font-family: "Times New Roman"; mso-fareast-language: PL;"><a href="mailto:p.porebski@onet,pl">p.porebski@onet,pl</a></span></span><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-64406864705584574882023-06-16T05:16:00.001+02:002023-06-16T05:16:06.767+02:00Wszystko co stwarza jest dobre i piękne<p> <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Dwa
dni temu wspomniałem o Apokalipsie Św. Jana: "<i>Apokalipsa świętego Jana
uchyla rąbek tajemnicy: "I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze
niebo i pierwsza ziemia przeminęły,</i></span><i> </i><i><span><span> </span>(Ap 21,1).</span></i><span> ". Czy można dać jej wiarę? Nie do końca. Izaak Newton (1642
–1773) i wielu innych badaczy na jej podstawie próbowało określić datę końca
świata. Nic takiego się nie zdarzyło. Podobnie nauka nie określiła
jednoznacznie daty potopu biblijnego. Ludzkość od dawna stoi pod ścianą
tajemniczości. Bóg skrzętnie ukrywa przed ludzkością swoje tajemnicę. Uchyla
rąbek tajemnicy kiedy nadchodzi na to właściwa pora. Tak działo się w przypadkach:
odkryć matematyki i geometrii (koła), astronomii, farmacji, medycyny, zasad
fizyki i chemii, odkrycie ropy naftowej, elektryczności, zasad ruchu ciał w
kosmosie, budowa atomu, promieniotwórczość, zasady kwantowe. Niemożność dojścia
do prawdy niekiedy skutkuje nawet załamaniem nerwowym: Izaak Newton, Kurt
Friedrich Goödel. Frederick Gowland Hopkins wątpił w swoje dokonania, Emil
Fischer, Girolarmo Cardano</span><span style="background: white; color: #333333; font-family: Arial;">, </span><span>i<span> </span>Ludwig
Boltzman popełnili samobójstwo. Niepewność intryguje, zmusza do działania, ale
nie raz skutkuje obłędem. Człowiek jest niecierpliwy. Jego mózg pracuje na
wysokich obrotach. Zdarza się, że dochodzi do jego awarii. Człowiek nie mogąc
dojść do prawdy spekuluje i tworzy abstrakcyjne wizje. Niekiedy ociera się o
prawdę. Tylko ten kto odpuszcza ciekawość i pozostaje pokorny wobec stanu
rzeczy może czuć się bezpieczny. Umysł otwarty ciągle wątpi, szuka, kombinuje.
Niekiedy tak się zapuszcza w swoich rozważaniach, że staje się ich
niewolnikiem. Zaczyna wierzyć w swoją nieomylność i zaczyna wierzyć w to, co
sam wykombinował.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Rzeczywistość to terra incognita (ziemia nieznana). Rozpoznaję, że jest
to celowe i wynika z Boskiej koncepcji stwórczej. Jeżeli tak, to ważny jest
rozsądek w poszukiwaniu prawdy. Przyjmować z pokorą swoją niemoc. Jak mówi
przysłowie "<i>głową murów nie przebijesz</i>" (nie warto walczyć z
przeciwnościami w beznadziejnej sytuacji).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Człowiek może zagospodarowywać już zdobyte rubieże i być gotowy na nowe
wyzwania. Trzeba sobie stworzyć komfort życia udanego i szczęśliwego. To co już
pozyskał uznać za dar i cieszyć się tym. Więcej, powinien się tym darem
dzielić, bo nie wszyscy mają taką możliwość. Swoje życie powinien traktować
jaką cząstkę tworzącą społeczność. Kto żyje tylko dla siebie jest już martwy za
życia. Ile takich osób znam.<span> </span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Dla inności trzeba być pobłażliwy. Inność jest ciężarem i wyzwaniem dla
nich samych. Pozwólmy im żyć własnym życiem. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Proszę pamiętać, że nawet biblijne zakazy wynikają z ludzkich koncepcji,
a nie Stwórcy. Wszystko co Bóg stwarza jest dobre i piękne. Nie można tego
marnować.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-55261788747764739592023-06-15T07:43:00.002+02:002023-06-15T07:43:36.817+02:00Gdzie jest prawda a gdzie fałsz?<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Naród wybrany znalazł się w niewoli. Kapłani i wyznawcy Jahwe byli
przekonani, że stała się kara Boża za ich niewierność. Jednocześnie wierzono,
że Bóg w swej miłości nie pozwoli na ich zagładę. Mieli nadzieje. Aby nadzieja
stała się skuteczna poczyniono wszystko co by było przebłaganiem Stwórcy.
Sądzili, że tylko mocna wiara uzdrowi ich sytuację. Aby przekonać swój lud
dopuszczono się nowej narracji świętych ksiąg. Niektóre fragmenty uwypuklono,
wzmocniono narracyjnie i treściowo. Powstały opracowania zwane
deuteronomistyczne, które w niektórych Księgach Starego Testamentu znalazły
odzwierciedlenie (np. Księga Powtórzonego Prawa i inne). Cała ta obróbka była z
intencji wiary i miłości do Boga. Kopiści w dobrej wierze i intencji zmieniali
lub dopisywali do tekstów własne przemyślenia.<span>
</span></span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
śmierci Jezusa dokonano kolejnych zmian ale już z innych powodów. Tym razem
zwolennicy wiary chrześcijańskie chcieli przekonać wiernych, że Jezus był Synem
Bożym. Dokładny przekaz nauki Jezusa nie jest pewny. Ewangelie zdradzają
ingerencję autorów w meritum przekazu. Dopisywali własne koncepcje i
przemyślenia. Brylował w nich Łukasz i Mateusz. Ewangelia Jana prawdopodobnie
jest dziełem szkoły Janowej, czyli przekazem już opracowanej doktryny.
Odnalezienie prawdziwego przekazu Jezusa jest bardzo trudne i wymaga olbrzymiej
wiedzy wspomagającej.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Powstający Kościół chrześcijański uzurpował sobie Kościół Chrystusowy,
który ma wymiar duchowy i jest Sakramentem, czyli widomym znakiem niewidzialnej
Łaski. Wprowadził do swojej doktryny pojęcia, które mogą być zrozumiałe tylko
przez znawców: grzech pierworodny, niepokalane poczęcie, preegzystencja, Trójca
Święta (Izaak Newton negował istnienie Trójcy Świętej), w tym Duch Święty.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Niemal od samego początku Kościoła chrześcijańskiego można<span> </span>zauważyć, że religia służyła nie tylko do
celów wzniosłych, ale była narzędziem politycznym. Kościół bazując na wierze
wprowadził wiele narzędzi terroru jak spowiedź, celibat, wszelakie nakazy i
nakazy. Wszystko to dla jakiegoś interesu.<span> </span>Można spytać, gdzie jest Prawda? Można ją odnaleźć tylko
w swoim sercu. Ale ten obszar dzisiaj nie jest do końca pewny, bo zagraża mu
sztuczna inteligencja, która zaczyna odgrywać w życie coraz większą rolę.
Automatyzacja, postęp mają skuteczne sposoby zawładnąć naszym sercem i umysłem.
Przed człowiekiem staje nowe wyzwania. Jak ochronić się przed postępem? Z
niepokojem przyglądam się powstającym zmianom. Osobiście żal mi nowych pokoleń.
Czekają ich nowe wyzwania i rozeznania gdzie jest prawda a gdzie fałsz. Może
odnajdą (odkopią) nowe źródła wiedzy. Może nauka podpowie więcej na temat
tajemnicy natury. Może zajdą nowe wydarzenia, które wyjaśnią istniejące
nurtujące pytania.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-46852925654372707582023-06-14T04:59:00.001+02:002023-06-14T04:59:32.464+02:00Refleksja teologiczna<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Dlaczego życiu towarzyszy powszechna śmierć istot żywych? Czy świat nie
mógłby funkcjonować bez powszechnych tragedii, katastrof, cierpień? To pytanie
można postawić Stwórcy, ale On ukrywa się w swojej naturze, do której człowiek
za życia nie ma dostępu. Dlaczego Bóg jest tak oszczędny w przekazywaniu swoich
koncepcji, mądrości, tajemnic? Dlaczego nie jest jasno określony projekt
eschatologiczny? Można zadać pytanie. Dlaczego jest tak jak jest?</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Człowiek żyje wokół istniejących wszelakich zagrożeń. Jest bezbronny
wobec kataklizmów, sił przyrody. Świat jest dla niego zagrożeniem. Nękają go
choroby. przykra starość? Dlaczego umierają niewinne dzieci. Pytam się
dlaczego? </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Jestem zmuszony znaleźć sam na to odpowiedź. Przyczynę widzę w wolnej
woli człowieka. Jest to dar, który upodabnia nas częściowo do Boga. Dając go,
Bóg wystawił za niego wysoki rachunek. Napisano w Biblii, że Bóg jest Bogiem
zazdrosnym "<i>Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem <span class="podswietlenie">zazdrosnym</span>,</i>"
(Wj 10,5; 34,14; Lb 25,13; Pwt 4,24; 6,15; Joz 24,19; Na 1,2). Można to
odczytać dosłownie. Od początku Bóg nie toleruje konkurencji (politeizmu).
Siebie wyznaczył za eschatologiczny cel. Sprzeciw Jemu ma przykre konsekwencję
dla człowieka. Za wszystko wystawiane są rachunki, za wszystko trzeba płacić.
Człowiek, choć ma tyle zalet, talentów i jest dzieckiem Boga jest przygwożdżony
do Ziemi siłą grawitacji. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Pomimo<span> </span>powyższych skarg
dopatruję się w historii Zbawienia światełka nadziei i zrozumienia. Człowiek
swoim rozumem i wolą może przeciwstawiać się wszystkim i wszystkiemu. Dzisiaj
nawet siła grawitacji jest pokonywana, choroby są leczone. Ciekawość jest
zaspakajana, tworząc i używając przeróżne wyszukane narzędzia i aparaty
poznawcze. Zagląda nawet w obszar atomu, w organizmy żywe (komórki). Pokonuje
wszelakie blokady. Czy w tym nie ma odpowiedzi, że Świat jest taki jaki jest?
Przez konieczność pokonywania trudów i znajdowaniu remedium na wszelakie zło,
życie jest ciekawsze, bogatsze. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Apokalipsa świętego Jana uchyla rąbek tajemnicy: "<i>I ujrzałem
niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły,</i></span>
<span>" (Ap 21,1). W
tej przepowiedni mam nadzieję całkowitego spełnienia. Czy Stwórca pozostawił
sobie możliwość zmiany swojej koncepcji? To by jednak przeczyło definicji
niezmienności Absolutu.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-84617025834634759642023-06-13T07:42:00.001+02:002023-06-13T07:42:28.557+02:00Bogu zadamy wiele pytań<p><br /><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Zapoznając się z historią Żydów można
postawić pytanie. Czy naród Żydowski naprawdę jest narodem wybranym, czy jest
to tylko uzurpacja do tego tytułu? Po akcie odczytania zamysłu Bożego przez
Abrahama (osoba może być symboliczna, jak pierwszy homo sapiens, człowiek o
imieniu Adam), które nazwano Objawieniem,<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>wieść o tym była tak nieprawdopodobna dla społeczeństwa, że musiało
upłynąć ponad tysiąc lat, aby religia monoteistyczna została przyjęta bez
zastrzeżeń. Monoteizm nie był forsowany przez grupę zainteresowaną korzyściami
wypływającymi z religii, ale przedzierał się z trudem przez meandry
historii.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W Egipcie monoteizm przetrwał
tylko jedno pokolenie, za życia faraona Echnatona. Po jego śmierci został
zarzucony. Religia Żydowska rodziła się w trudzie i w bólu, ale przetrwała i
przyniosła owoce. To świadczy, że była w cudowny sposób chroniona. Może z tej
tezy można wysunąć wniosek, że<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>naród
Żydowski był wybrany przez Boga.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Jak uczy historia Bóg nie wybierał herosów lub świętych za życia tylko zwykłych,
grzesznych ludzi. Dawał mi szanse, które wielokrotnie tracili. Mam na myśli
Dawida, Salomona i wielu innych. Prawie wszyscy obdarowani zawiedli. Czy Bóg
nie mógł przewidzieć, że będzie zdradzany? To nie to. Po prostu nie ma ludzi
doskonałych. Tym różni się sacrum (<span style="background: white;">określa
wszystko to co określa fakt czci i kultu religijnego</span>) od profanum (<span style="color: #040c28;">rzeczywistość pozostająca poza dziedziną religii</span>).
Wszystko co jest stworzone jest narażone na przeciwności losu, namiętności. Tak
było od pierwszych biblijnych ludzi. Pierwsze morderstwo popełnił najstarszy
syn Adama. Potem było tylko gorzej.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Może trudno to zrozumieć, ale zło jest wkalkulowane w istnienie.
Dlaczego? Bo życie polega na ciągłej walce i doskonaleniu się. Do doskonałości
się dochodzi. Całe istnienie opiera się na przeciwnościach. Jest w tym zasada,
która bardzo wyraźnie odróżnia Doskonałość Stwórcy od wszelakiego stworzenia.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Ten
kto uważnie studiuje Biblię może doszukać się wiele mądrości, które przebijają
się miedzy wierszami. Życie to nie jest miłe przebywanie, ale ciągła refleksja,
ciągły wybór miedzy dobrem i złem, ciągła walka. W trakcie tej przygody
wielokrotnie się upada, rzadko odnosi się sukcesy. Kiedy spotkamy się z Bogiem
zadamy Mu wiele pytań.</span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-21328362010773773702023-06-12T05:04:00.003+02:002023-06-12T05:04:51.005+02:00Upadek Jerozolimy<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
śmierci Jozjasza władzę przejął <b>Joachaz</b> (609–609 przed Chr.). Wrócono do
praktyk pogańskich. O Przymierzu z Bogiem zapomniano. Państwo judzkie zostało
podbite przez Babilonię, </span><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; letter-spacing: 0.2pt;">Faraon
Necho II zakuł Joachaza w kajdany i wywiózł do Egiptu, gdzie zmarł. Na tron
Judy faraon powołał brata Joachaza <b>Jojakima </b>(608–597/598 przed Chr.),
zobowiązując go do płacenia daniny. W 605 r. przed Chr.<span> </span>wojska egipskie poniosły klęskę<span> </span>w bitwie pod Karkemiszem z woskami
Babilońskim, którymi dowodził Nabuchodonozor. W wyniku przegranej bitwy
Babilończycy przejęli kontrolę nad Palestyną, Syrią. Jajakim musiał
podporządkować się nowemu władcy. Nie dochował jednak jemu wierności. W wyniku
W 597 roku przed Chr. Nabuchodonozor zdobył Palestynę, zniszczył ją, świątynie
spalił, a ludność deportował do Babilonii. Spełniły się groźby przekazywane od
dwóch stuleci przez proroków.<span> </span>Na krótko
przed oblężeniem Jerozolimy zmarł Jojakim, albo został zamordowany. Jego
następcą został <b>Jojakin</b> (wnuk Jozjasza), zwanym Jechoniaszem. Bronił
Jerozolimy przez 3 miesiące. Poddał miasto.<span>
</span>Został uprowadzony i przez 37 lat przebywał w więzieniu. Dokładna liczba
deportowanych nie jest znana. Klęska była tym dotkliwa, że król babiloński
zagarnął wszystkie skarby ze świątyni i pałacu królewskiego.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; letter-spacing: 0.2pt;"><span> </span>Na miejsce
Jojakina Nabuchodonozor mianował <b>Sedecjasza</b> (597–587), zobowiązując go
do płacenia daniny. Pod naporem złych doradców w 589 roku przed Chr. przestał
płacić Nabuchodnozorowi daninę. W 587 roku przed Chr. w odpowiedzi na tę
wiadomość Nabuchodonozor wysłał przeciw Jerozolimie po raz drugi wielką armię i
ponownie oblegał miasto. Sedecjasz uciekł przez wyłom w murze, ale został
schwytany. Został oślepiony i wywieziony do Babilonii.<span> </span>Jerozolimie pozostali tylko najbiedniejsi,
którzy mieli doglądać winnice i pola uprawne.<span>
</span>Prawdopodobnie w tym roku spłonęła arka przymierza.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; font-size: 14.0pt; letter-spacing: .2pt; mso-bidi-font-size: 9.5pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Nabuchodonozor pozostawił w Jerozolimie nadzorcę <b>Godoliasza</b>.
Jednakże został zabity przez rodaków.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; font-size: 14.0pt; letter-spacing: .2pt; mso-bidi-font-size: 9.5pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W 561 r.
przed Chr. ówczesny król Babilonii Merodak wypuścił Jajakina (Jechoniasza) na
wolność i dał mu prawo jedzenia przy królewskim stole. W tym czasie powstawała
redakcja biblijna zwana deuteronomiczna, w których odbijają się echa ówczesnych
wydarzeń.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; font-size: 14.0pt; letter-spacing: .2pt; mso-bidi-font-size: 9.5pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Trzeba z dużą
ostrożnością<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>osądzać wartość opowiadań
hagiograficznych, ale trzeba doceniać bogate przekazy z dziejów<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>narodu "wybranego".</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; font-size: 14.0pt; letter-spacing: .2pt; mso-bidi-font-size: 9.5pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Archeologia
częściowo potwierdza<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>poprawność
przekazów historycznych. </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; font-size: 14.0pt; letter-spacing: .2pt; mso-bidi-font-size: 9.5pt;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; font-size: 14.0pt; letter-spacing: .2pt; mso-bidi-font-size: 9.5pt;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; font-size: 14.0pt; letter-spacing: .2pt; mso-bidi-font-size: 9.5pt;"> </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="background: white; color: black; font-family: Lato; font-size: 14.0pt; letter-spacing: .2pt; mso-bidi-font-size: 9.5pt;"> </span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-39646992212970397022023-06-11T06:36:00.001+02:002023-06-11T06:36:19.486+02:00Reforma religijna Jozjasza<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
śmierci Amona na tron wstąpił jego ośmioletni syn Jozjasz (640–609 przed Chr.),
Był gorącym wyznawcą Jahwe. W roku 621 przed Chr. polecił odnowić świątynie
jerozolimską, która za poprzednich rządów była zaniedbana. Podczas prac
naprawczych kapłan Chilkiasz odnalazł w świątyni "<i>Księgę Prawa</i>"
(uważa się, że jest ona pierwszą postacią <i>Księgi Powtórzonego Prawa</i>) i
przekazał ją Jozjaszowi. On po zapoznaniu się z jej treścią doszedł do przekonania,
że jego lud nie postępował według zaleceń księgi. Zwrócił się do prorokini
Chuldy o radę. Ona zapowiedziała karę jaka spadnie na Izraelitów za niewierność
Jahwe (por. 2 Krl 22, 14–20). Jozjasz zarządził, aby starszyzna i lud zapoznali
się z treścią świętej księgi. Po odczytaniu księgi dokonał rytuału zawarcia z
Bogiem przymierza z postanowieniem przestrzegania praw Bożych: "... <i>I
cały lud przystąpił do przymierza</i>" (2 Krl 23,3). Tak rozpoczęła się
wielka reforma religijna. Wprowadził przepisy religijno – prawne, zbieżne z
tradycją, która znalazła się w Pięcioksięgu jako Księga Powtórzonego Prawa.
Dotyczyła ona nie tylko Jerozolimy ale wielu Judajskich i Izraelskich miast.
Polegała ona na centralizacji kultu w świątyni jerozolimskiej i zniszczeniu
wszystkich sanktuariów na wyżynach (czyt. 2 Krl 23,4–29). Kapłani którzy nie
podporządkowali się nakazom zostali zabici (2 Krl 23,20).<span> </span>Tym sposobem podporządkował on swojej władzy
tereny należące do byłego Izraela.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>W
609 roku przed Chr. myśląc ze zapewni swojemu kraju niezależność zagrodził
przemarsz wojsk egipskich faraona Necho II spieszącymi na pomoc Asyrii.<span> </span>Asyria była nękana przez wojska babilońskie
i zmierzała ku upadkowi. Doszło do bitwy pod Megiddem (Armageddon). <span style="background: white;">Klęska Judejczyków była całkowita. Gdy walczący na
rydwanie król Jozjasz został trafiony strzałą egipską, załamały się szeregi
wojska Judy. </span>Jozjasz poniósł śmierć. <span style="background: white;">Nad
śmiercią płakała cała Jerozolima, był jednym z niewielu „sprawiedliwych” królów
Judy. Autor ksiąg historycznych Starego Testamentu znalazł wśród poprzedników
Jozjasza jedynie czterech władców godnych pochwały: <b>Dawida, Asę, Jozafata i
Ezechiasza</b>. Czym zasłużył ten władca, który zginął na polu chwały pod
Megiddo, na tak pozytywną ocenę? Napisał o nim hagiograf: "<i>Czynił
on to, co jest słuszne w oczach Pańskich, i kroczył we wszystkim drogą praojca
swego Dawida, nie zbaczając ani na prawo, ani na lewo". </i></span>Pamięć
tych wydarzeń znalazła odzwierciedlenie w apokaliptycznej wizji św. Jana,
ukazującej Megiddo – Armageddon (górę Megiddo) jako miejsce eschatologicznej
walki sił dobra i zła. Nazwa "<b>Armageddon</b>" stała się synonimem
powszechnie używanym.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Jozjasz był ojcem Jojakima, Sedecjasza, Joachaza i dziadkiem Jajakina. Oni
będą bohaterami i<span> </span>świadkami upadku Judy
w 587 roku przed Chr. </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-23468731658625891692023-06-10T08:47:00.004+02:002023-06-10T08:52:07.485+02:00Kolejni królowie Judy cd
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Za
czasów panowania <b>Azariasza</b> działali prorocy: Izajasz i Micheasz.
Azariasz prowadził zwycięskie wojny z Filistynami. Ammonitów zmusił do płacenia
daniny. Rozciągnął władze na cały Negeb i południową pustynię, miał dostęp do
Zatoki Eleackiej i odbudował port Salomona Esjon–Geber<span> </span>Umocnił mury Jerozolimy. Juda wróciła do
dawnej świetności. Stworzył silną dobrze zorganizowaną armię. Pod koniec swego
panowania zachorował na trąd i musiał zamieszkać w jakimś domu poza pałacem
królewskim. Władzę przekazał swojemu synowi <b>Jotamowi</b> (739–734), ale
najprawdopodobniej do śmierci<span> </span>sam za
jego pośrednictwem, kierował losami państwa (2 Krl 15,5, por 2 Krn 26,21). Za
jego panowania zostało założone miasto Rzym (753 przed Chr.). Jako władca
popierał kult jahwistyczny, jednak nie zdołał wprowadzić całkowitej czystości i
jedności kultu, stąd lud składał jeszcze krwawe ofiary i kadzielne na wyżynach.
Jotam był królem budowniczym. Zbudował m.in. Bramę Górną świątyni jerozolimskiej.
Odniósł sukces w wojnie z Ammonitami. Rządy po nim przejął jego syn <b>Achaz</b>
(734–728). Po śmierci ojca wyznawał religię kananejską. Uczestniczył w
obrzędach pogańskich (swojego syna przeprowadził przez ogień). Achaz został
pokonany, kiedy Królestwo Izraela i Syria przeprowadziły wspólny atak na Judę.
Odrzucając radę proroka Izajasza zwrócił się o pomoc do<span> </span>króla<span>
</span>asyryjskiego Tiglat-Pilesera II i tak stał się jego poddanym.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
jego śmierci rządy objął jego syn <b>Ezechiasz </b>(728–699). W tym czasie
władzę w Asyrii przejął Sargon II. On to napadł na Samarię, ludność została
wysiedlona do Asyrii i Medii. Królestwo Izraelskie przestało istnieć. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>W 701
roku przed Chr. Asyryjczycy (król Sennacheryb)<span>
</span>napadli na Judę. Zdobyto Lakisz, Jerozolima została oblężona. Odstąpiono
od zdobycia miasta i powtórnie zaatakowano. Jerozolima została obroniona i
zachowała niezależność. Ezechiasz liczył na pomoc ze strony Egiptu.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Ezechiasz wprowadził reformę religijną, znosząc kult pogański. Współpracował
z nim prorok Izaajasz. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
Ezechiaszu rządy przejął jego 12 letni syn <b>Manasses</b> (603–639). O dziwo,
był on najbardziej bezbożnym królem Jerozolimy: "<i>czynili większe zło
aniżeli narody pogańskie, które Pan wytracił przed Izraelitami.</i> " (2 Krl
21,9).<span> </span>W świątyni jerozolimskiej
postawił posąg bogini Aszery, a swojego własnego syna złożył w ofierze
całopalnej. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
jego śmierci rząd przejął jego syn <b>Amon</b> (642–640). Został zamordowany
przez sługi swego pałacu (2 Krl 21,19–23).</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
<!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]--><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-23418330451901515142023-06-09T05:50:00.001+02:002023-06-09T05:50:14.680+02:00Kolejni królowie Judy<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
śmierci <b>Asy</b> królem został jego syn <b>Jozafat</b> (870–848 przed Chr.).
Popierał wiarę ojców, religię monoteistyczną: "<i>Poszedł on we wszystkim
drogą swego ojca, Asy. Nie zboczył z niej starając się czynić to, co słuszne w
oczach Pańskich.</i>" (1 Krl 22,43). Zlikwidował całkowicie nierząd
sakralny ( 1 Krl 22,47). Usunął świątynki wyżynne i Aszczery. Zadbał o edukację
religijną. Wzmocnił Judę militarnie. Przeprowadził reformę sądownictwa. Swój
lud nawracał osobiście. Modlił się z wiarą, a<span>
</span>Bóg okazywał mu Łaskę (liczne cuda). Nawiązał dobre stosunki
dyplomatyczne z królem izraelskim Achabem, o które zabiegał już wcześniej król
izraelski Omri (845–874 przed Chr.). "<i>Jozafat wystawił flotę
dalekomorską, aby płynęła do Ofiru po złoto. Jednak nie popłynęła, bo uległa
rozbiciu pod Esjon-Geber. Wtedy Ochozjasz, syn Achaba, powiedział Jozafatowi:
«Niech moi słudzy idą na okręty z twoimi sługami!» Ale Jozafat nie chciał.</i>
" (1 Krl 22,49–50).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
śmierci Jozafata rządy objął jego syn <b>Joram</b> (848–841). Joram przyjaźnił
się z Achabem, jak jego ojciec. Achab dał Joramowi swoją córkę<span> </span>Atalię za żonę (2 Krl 8.18.26). Ten mariaż spowodował,
że ze względu na żonę: "<i>Kroczył on drogą królów izraelskich - podobnie
jak czynił ród Achaba - ponieważ córka Achaba była jego żoną. Czynił on to, co
jest złe w oczach Pańskich.</i>" (2 Krl<span>
</span>8,18). </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
śmierci Jorama rządy objął jego syn <b>Ochozjasz </b>(judzki).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span><b>Atalia</b>
wymordowała w Judzie pretententów do tronu i zagarnęła władzę (841–835) nad
państwem judzkim. Wraz ze swoimi synami wtargnęła do świątyni jerozolimskiej i
zagrabiła znajdujący się tam sprzęt (2 Krn 24,7). Propagowała kult Baala. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Księżniczka Joszeba, siotra Ochozjasza (judzkiego) uratowała od śmierci
jednego z jego synów Joasza, który miał wówczas 12 miesięcy. Przez lata z
pomocą kapłana Jojady ukrywała go w świątyni. W roku 835 przed Chr. nastąpiła
uroczysta intronizacja siedmioletniego <b>Joasza</b> (835–796) na króla Judy. W
okresie małoletności Joasza państwem judzkim kierował na pewno kapłan Jojada.
On też wywierał później wpływ na rządy Joasza (judzkiego). Za ich sprawą
świątynia jerozolimska została odnowiona. "<i>Joasz czynił to, co jest
słuszne w oczach Pańskich, przez wszystkie dni, póki pouczał go kapłan Jojada.</i>"
(2 Krl 12,3). Joasz zginął z rąk jego przeciwników.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Następcą Joasza został jego syn <b>Amazjasz</b> (796–767 przed Chr.).
Zemściła na mordercach jego ojca. Walczył z powodzeniem z Edominami, zdobywając
ich twierdzę Sela. prowadził też wojnę z Izraelem, która przegrał. Został
pojmany, ale uciekł do Lakisz. Tam został jednak zamordowany.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
Amazjaszu królem został jego syn Azariasz (Ozjasz) (791–739).<span> </span></span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span></span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span></span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span></span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-41851661803130383612023-06-08T06:27:00.002+02:002023-06-08T06:27:54.428+02:00Abijjam, Asa i błąd biblijny<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
śmierci Roboama na tron zasiadł jego syn Abijjam (913–911). Miał 14 żon, 20
synów i 16 córek. Dalej prowadził wojnę z Jeroboamem, królem plemion północnych
– Izraelem. Przyłączył do Judy miasta Betel, Jeszane i Efron. Nie ma więcej o
nim informacji. Królestwo po nim przejął jego <b>brat</b> Asa (911–870). </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Tu
należy się informacja, bo przekłady biblijne, w tym Biblia Tysiąclecia,
Wikipedia powtarzają błędną informację, że Asa był synem Abiijama. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span>Miejsce błędu:</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><b><i><span>"</span></i></b><span class="werset"><i><span> </span></i></span><i><span>Potem Abijjam spoczął przy
swoich przodkach i pochowano go w Mieście Dawidowym. >><b>Syn<<</b>
jego Asa został w jego miejsce królem.</span></i><span>" (1 Krl 15,8).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span>Otóż w Biblii jest napisane:</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span>"<i>Abijjam ..., a jego matce było na imię <span class="podswietlenie">Maak</span>a, córka Abiszaloma</i>" (1 Krl 15,1), a
dalej:</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span>"<i>Asa ... Jego matce było na imię Maaka,
córka Abiszaloma</i>." (1 Krl 15,9–10).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span>Z treści wynika niezbicie, że Asa był <b>bratem</b>
Abijjama, synowie tej samej matki.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span>Historię Asy opisuje sama Biblia:</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span class="werset"><span>"</span></span><i><span>Asa, król Judy, objął władzę
w dwudziestym roku [panowania] Jeroboama, króla Izraela, i królował w
Jerozolimie w ciągu czterdziestu jeden lat. Jego matce było na imię Maaka,
córka Abiszaloma. Asa czynił to, co jest słuszne w oczach Pana, tak jak jego
przodek Dawid, gdyż kazał wysiedlić z kraju uprawiających nierząd sakralny i
usunął wszelkie bożki, które zrobili jego przodkowie. A nawet swą matkę Maakę
pozbawił godności królowej-matki za to, że sporządziła bożka ku czci Aszery.
Ponadto Asa ściął i spalił tego bożka przy potoku Cedron. Ale nie usunięto
wyżyn. Jednak serce Asy w ciągu całego życia jego było szczere wobec Pana.
Złożył on w świątyni Pańskiej sprzęty poświęcone na ofiarę przez swego ojca i
przez siebie, srebro i złoto oraz naczynia</span></i><span>" (1 Krl 15,9– 15).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>W
tym czasie w Izraelu panował król Basza (909–886), który zawarł sojusz z królem
Damaszku Benhadadem I i zajął judzkie miasto Ramę. Asa nie miał wystarczającej
siły w odzyskaniu utraconego miasta. Bogatymi darami nakłonił Benhadada do
zerwania sojuszu z Baszą i najazd na jego państwo izraelskie.<span> </span>Państwo izraelskie do swojego całkowitego
upadku w 722 roku przed Chr. już nie odzyskało tych ziem. Poza tym, religia
Izraela powoli odchodziła od wiary Mojżeszowej, a Izrael stawał się coraz
bardziej krajem pogańskim. Jego historię można opisać oddzielnie. Natomiast w
Judzie ciągnie się historia religii Mojżeszowej, która zachowała depozyt wiary
monoteistycznej.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> <br /></span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-89048914610163067292023-06-07T06:46:00.005+02:002023-06-07T07:33:19.002+02:00Roboam<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
Salomonie wybrano na króla jego syna Roboama (931–913). hcą zyskać poparcie
plemion północnych udał się do Sychem. Na wieśc o tym Jeroboam, buntownik z
czasów Salomona powrócił z Egiptu i stanął na czele buntu plemion północnych.
Chcieli oni, aby król zdjął z nich ciężary podatkowe nałożone przez Salomona.
Roboam zwrócił się do swoich doradców. Starsi ministrowie zalecali mu
ustąpienie ludowi, młodzi, narywni byli temu przeciwni. Roboam podjął złą
decyzje: "<i>Mój ojciec karcił was biczami, ja zaś będę was karcił biczami
z kolców</i>" (1 Krl 12,14). To wystarczyło. Roam musiał uciekać do
Jerozolimy.<span> </span>Północne pokolenia odmówiły
mu posłuszeństwa. Kraj podzielił się na dwie części: Judę (część południowa i
Izrael (część północna). Wraz z podziałem kraju wystąpił problem religijny.
Plemiona północne straciły jakoby dostęp do świątyni w Jerozolimie. Na czele
Izraela stanął Jeroboam (931–910).<span>
</span>Początkowo rezydował w Sychem, później przeniósł się do Penuelu, Tirsy.
Chcą powstrzymać pielgrzymki do Jerozolimy, gdzie znajdowała się arka
przymierza, założył dwa sanktuaria, w Betel i w Dan. W nich postawił posągi
cielców dla potrzeb kultu. Powołał nowych kapłanów wziętych z ludu. Było to
sprzeczne z Dekalogiem. Prorok Achiasz, który do tej pory popierał Jeroboama
wystąpił przeciw niemu, zapowiadając, że czeka go kara od Boga. On sam nie
chciał odchodzić od wiary przodków i tłumaczył, że posągi cielców tylko
symbolizują Jahwe. Wkrótce społeczeństwo zaczęło czcić cielce jako bóstwa.
Religia ojców przeradzała się w religię pogańską. To oczywiście obniżyło
znaczenie państwa w stosunku do narodów sąsiednich. Wkrótce niektóre plemiona
odzyskały niepodległość. Państwo Izraelskie zaczęło się kruszyć.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Między
Judą a Izraelem powstało napięcie. Roboam zamierzał uderzyć na plemiona
północne. Prorok Szemajasz odwiódł go od tej bratobójczej wojny. Z tej sytuacji
cieszyli się Egipcjanie. Korzystając z osłabienia izraelitów faraon Sziszak
(Szeszonk) napadł na Judę i Jerozolimę: "<i>zabrał kosztowności świątyni
Pańskiej oraz kosztowności pałacu królewskiego. Wszystko to zabrał. Zabrał
również wszystkie złote tarcze, które sporządził Salomon.</i>" (1 Krl
14,25).<span> </span>Roboam też miał żony z obcych
krajów i tak jak jego ojciec pozwalał na kult ich bogów. Dochodziło do tego, że
''<i>Zaczął się również w kraju nierząd sakralny. Postępowali według wszelkich
obrzydliwości pogan, których Pan wypędził sprzed Izraelitów.</i></span>" <span>(1Krl 14,24).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
17 latach panowania Roboam zmarł, ale między państwami dalej pozostał konflikt.
Jego syn Abijjam (913–911) dalej prowadził wojnę z Jeroboamem. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Następcą Abijjama pozostał jego <b>brat</b> Asa (911–870). <b>Nie jak
podaje Biblia Tysiąclecia i inne przekłady, że był to jego synem!!!</b></span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><b> </b></span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><b> </b></span></span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><b> </b></span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-44852360281406663672023-06-06T07:22:00.003+02:002023-06-06T07:22:56.633+02:00Salomon<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span>Po
Dawidzie królestwo należało się najstarszemu synowi Adoniuszowi. Popierał go
Joab dowódca wojsk Dawida. Przed śmiercią Dawida Adoniasz ogłosił się królem.
Prorok Natam, kapłan Sadok i Benajasz (dowódca wojsk najemnych) popierali
Salomona. Na wieść o spisku Adoniusza do Dawida udali się Batszeba i Natan i
nakłonili go do mianowania Salomona na jego następcę. Na rozkaz Dawida odbyła
się uroczystość koronacji. Salomon rozpoczął swoje panowanie (970–931).
Zwolennicy Salomona mieli większą siłę przebicia (mając poparcie Benajasza) i
Adoniasz ustąpił. Salomon zapamiętał, którzy byli jemu przeciwni. Początek
swoich rządów zaczął od krwawej czystki. Salomon rozkazał Benajaszowi zabić
Adoniasza. Joab wiedzą co go czeka uciekł do sanktuarium i chwycił się ołtarza,
mając nadzieje, że stary zwyczaj azylu obroni go od śmierci. I tak został
zabity. Salomon kazał zabić również Szimeja, który lżył Dawidowi. Kapłana
Abiatara pozbawił wykonywania funkcji kapłańskich i kazał mu się przenieść na
stałe do jego włości do Anatonu w pobliżu Jerozolimy. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Nasuwa się tu refleksja, czy króla obowiązuje inna moralność niż
zwykłych ludzi? Historia uczy, że nie do końca. Celebryci, nawet powołani przez
Boga, podlegają innym przywilejom, ale także innym rozliczeniu. Z drugiej
strony widać, że Bóg nie wybiera ludzi idealnych, lecz ludzi obarczonych
wadami. Katecheza przekazuje, że Dawid i Salomon byli mądrymi ludźmi, ale<span> </span>jeden i drugi mają na sumieniu czyny
niegodne. Dawid był okrutnym wojownikiem, a Salomon miał słabość do kobiet i im
bardzo ulegał.<span> </span>Panowanie Salomona
upłynęło w zasadzie bez wojen. Poza małymi utarczkami wojennymi nie prowadził
dużych wojen. Odziedziczył po ojcu wszystkie ziemie. Przede wszystkim
rozbudował wojsko. W celu zabezpieczenia przed wrogami otoczył Jerozolimę murem
obronnym. Odbudował wiele sąsiednich miast (Chasor, Megiddo, Gezer, Baalat.
Tamar). Salomon był zręcznym w polityce zagranicznej. Ożenił się z córą
faraona. Miał przyjacielskie stosunki z królem Hiramem. Zawierał liczne
małżeństwa z kobietami z obcych narodów. Miał potężny harem. Otaczał się ludźmi
jemu życzliwymi (Azariasz, syn Natana, przyjaciel Achiszar, Zabud syn Natanam
Adoniram,..). Salomon łączył funkcję królewską z godnością kapłańską na wzór
Melchizedeka. Rozwinął na szeroką skalę handel zagraniczny. Doprowadził swoje
królestwo do bogactwa i przepychu. Salomon zbudował w Jerozolimie świątynie i
pałac królewski. Salomon był wyznawcą religii Mojżeszowej, ale nie był w niej
konsekwentny, Ulegał swoim żonom i budował dla nich pogańskie sanktuaria i wraz
z żonami składał<span> </span>hołd obcym bożkom.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Gromadzenie bogactwa zawsze odbywa się cudzym kosztem. Jego inwestycje
powodowały zubożenie ludności. Powoli rodziło się niezadowolenie społeczeństwa.
Za namową proroka Achiasza z Szilo Jeroboam zorganizował bunt. Bunt został
stłumiony, a Jeroboam musiał uciekać przed gniewem króla.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-45619164083794987092023-06-05T14:35:00.003+02:002023-06-05T14:35:58.189+02:00Po marszu z 4 czerwca<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Przede wszystkim wróciła nadzieja i radość, że wielu Polaków myśli
podobnie. Oglądając tłumy rosła u mnie radość z dobra którego byłem świadkiem.
Prawie wszystko mi się podobało, zwłaszcza kultura maszerujących.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span>Trochę żal mi Lecha Wałęsy, że mu przerwano
przemówienie. Ten incydent był znakiem czasu. Stare musi odejść. Odebrałem ten
przekaz bardzo osobiście. Od lat czuję, jak maleje mój wpływ na rzeczywistość.
To przykre, ale taki jest bieg historii. Dla ludzi starych pozostał, co
najwyżej, szacunek młodego pokolenia. Nabyta mądrość seniorów jest poza
zakresem ich zainteresowania. Oni chcą sami przeżywać zachodzące zmiany i
kształtować rzeczywistość. Tego Jarosław Kaczyński<span> </span>i jego ferajna nie rozumie. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Póki co, podziwiam Donalda Tuska. Przede wszystkim jego szerokie
spektrum wiedzy, kultura osobista, sposób narracji i szacunek do wszystkim.
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak–Kamysz nie wykorzystali szansy szerszego
pokazania się społeczeństwu. Ich sprawa. Może zdobędą trochę głosów dla
opozycji. Dobre i to.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Oglądając przemarsz zauważyłem znajomą twarz mojej byłej pracownicy LP.
W pierwszym odruchu chciałem przesłać pozdrowienia i mój do niej szacunek, ale
w końcu stwierdziłem, że nie chcę się nikomu narzucać. Pozostaje mi rola
obserwatora wydarzeń, choć mam jeszcze nadzieję, że wrócą siły, aby wyjść do
ludzi, porozmawiać itp. Tym razem policja zachowywała się poprawnie.<span> </span>Niektóre komentarze zwolenników obecnej
władzy są żałosne.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-56732006425413425712023-06-04T09:27:00.004+02:002023-06-04T09:27:49.657+02:00Przed marszem 4 czerwca<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span> </span><span> </span>Łatwiej jest odnosić się do faktów
dokonanych, niż przed, ale ciekawe jest zachowanie stanu poprzedzającego, to co
ma się wydarzyć. Przede wszystkim bardzo ważne są oczekiwania. Dla mnie są one
ogromne, bo do czego doprowadziła obecna władza jest bardzo przykre. Dobrze się
stało, że opozycja zjednoczyła się i tworzą wspólny front. W jedności siła.
Byłoby bardzo czytelne jakby zabrano ze sobą kilka pustych taczek. Zrobiłyby
one wrażenie i byłyby przekazem dla wielu skompromitowanych polityków. Uważam,
że nadeszła chwila prawdy. Polacy są już zmęczeni stanem obecnym. Ludzie żyją
już tylko siłą bezwładności. Trzeba pokazać, że Polacy nie chcą takiej opcji
politycznej.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Nie jestem naiwny. Władza tak łatwo nie odpuszcza. Mogą stracić wiele.
Może dojść nawet do aktów niepożądanych i niekontrolowanych. Każda walka ma w
sobie ryzyko strat. Aby były jak najmniejsze. Smutne to, że w tak krótkim
czasie mogło dojść do takiej destrukcji państwa. Może dziwić łatwość w jaki
sposób to uczyniono. Trzeba na przyszłość zabezpieczyć się prawnie, aby jak
najmocniej utrudnić podobną możliwość.<span>
</span>Demokracja ma swoje słabe punkty, bo opiera się poszanowaniu nawet tych,
co chcą źle czynić. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span>Z nadzieją
będę oglądał marsz nadziei. Sam, ze względu na zdrowie nie mogę uczestniczyć w
tej wielkiej chwili, ale całym sercem i duchem</span><span><span style="font-size: large;"> będę w Warszawie.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span><span style="font-size: large;"> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span><span style="font-size: large;"> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span><span style="font-size: large;"> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-36405188811821510182023-06-03T07:03:00.003+02:002023-06-03T07:03:56.775+02:00Król Dawid – ojciec<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Dawid był barwna postacią historii. Oprócz wojennych zdobyczy był także
ojcem. Dawid miał wiele żon. Pierwsza była Mikal, córka Saula. Potem poślubił
Abigal i Achinoam z Jireel. W czasie panowania w Hebronie żonami króla były
Maaka, Chaggita, Abitala i Egla. W Jerozolimie Dawid wziął sobie<span> </span>nałożnice. Jedną z nich była<span> </span>Batszeba. Pod koniec<span> </span>życia dołączyła Abiszag. Z tych względów
miał wiele dzieci, które stały się powodem jego wielkich zmartwień. Dawid,
który był w wojnach okrutnym wojownikiem, dla swoich dzieci był troskliwym
ojcem.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Najstarszy syn Dawida Amnon zgwałcił swoją przyrodnia siostrę Tamarę.
Jej brat Absalom z zemsty zabił Amnona. Po zabójstwie uciekł do swojego dziadka
króla Geszuru przed gniewem ojca: "<span class="werset"><i> </i></span><i>a
król opłakiwał swego syna przez cały ten czas.</i>" (2 Sm,13,37b). Po
wstawiennictwie Joaba, wodza wojsk Dawida wrócił po trzech latach i otrzymał
przebaczenie: "<i>Z czasem przestał król Dawid nastawać na Absaloma.
Pocieszył się już bowiem po śmierci Amnona.</i></span> <span>" (2Sm 13,39).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Absalom miał ambicje pozostania następcą Dawida. Nie miał cierpliwości
czekać na śmierć ojca. Zorganizował bunt przeciw Dawidowi. Kazał się w Hebronie
namaścić na króla i na czele silnego wojska<span>
</span>napadł na Jerozolimę. Dawid musiał uciekać za Jordan.<span> </span>W Jerozolimie Dawid pozostawił swoich
kapłanów Abiatara, Sadoka i swojego doradcę Chuszaja, którzy na bieżąco
informowali Dawida o poczynaniach i zamiarach Absaloma. Absalom wykorzystał
nieobecność ojca i wszedł do jego haremu: "<i>Absalom wszedł do nałożnic
swego ojca na oczach całego Izraela.</i>" (2Sm 16,22). Tym sposobem chciał
potwierdził swoje prawo do tronu. Doszło do bitwy. Dawid który kochał swojego
syna prosił Joaba aby oszczędził i nie skrzywdził jego syna. Dawid chciał się z
synem pojednać. Wojska Absaloma zostały rozbite, a Joab samowolnie, nie
zważając na prośbę króla<span> </span>zabił (dobił)
Absaloma: "<i>Wziął do ręki trzy oszczepy i utopił je w sercu Absaloma.</i>"
(2Sm 18,14). Dawid z niecierpliwością czekał na wieści o synu. Gdy usłyszał złą
nowinę – zapłakał. Joab skarcił Dawida, ze żałuje niegodnego syna, a nie ma
względu na swoje wojsko, które uratowało jego królestwo. Dawid zreflektował
się, że jako król musi postępować rozsądnie. Wyszedł do swojego wojska i im
podziękował za wojenny trud.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Przykład Dawida zawsze mnie intrygował w pogodzeniu dwóch płaszczyzn –
okrucieństwa wobec nieprzyjaciół, i okazywanej miłości swoim bliskich. Podobne
wydarzenia miały miejsce np. u oprawców hitlerowskich, którzy wysyłali na śmieć
tysiące ojców, kobiet i dzieci, nie zważając na ich krzywdy, a dla swoich
dzieci byli kochającymi i troskliwymi ojcami. Trudno mi to zrozumieć.</span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-62588828669181006652023-06-01T09:30:00.002+02:002023-06-01T09:30:36.549+02:00Król Dawid<p> <!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Od
XI/X wieku przed Chr. Przekaz biblijny opiera się na zdarzeniach historycznych.
Co prawda podawane fakty są różnie naświetlane, w zależności od potrzeb, ale
jądra zdarzeń mają charakter faktograficzny. </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Postać Dawida jest bardzo dobrze opisana w Biblii. Napisany materiał
może posłużyć na scenariusz filmu historycznego (co już miało to miejsce).</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Dawid uciekając przed Saulem znalazł schronienie u Akisza króla Gatu
(Filistina). Otrzymał od niego w lenno miasto Siklag. Akisz chciał mieć go jako
sprzymierzeńca przeciw Saulowi. Dawid głównie walczył z przeciwnikami Judy (np.
z Amalekitami). Nie był więc zdrajcą.<span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Zdobycze wojenne przekazywał swoim ziomkom.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Gdy zginął Saul, Dawid udał się do Hebronu. Został pozytywnie przyjęty
przez plemię Judy. Został ogłoszony ich królem: "<i>Przybyli ludzie z Judy
i namaścili Dawida na króla nad domem Judy.</i>"<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>(2 Sm 2,4). W skład nowego królestwa weszły ziemie
sprzymierzonych z Judą grup etnicznych na południu Kanaanu. Między czasie
kapłan Abner (kapłan w wojsku Saula) obwołał w Gileadzie. królem Iszbaala,
nieudolnego syna Saula.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;">
</span>Dawid, pomimo, że Saul dybał na jego życie zachował do niego szacunek.
Gdy zginął urządził mu godny pogrzeb. Tym zyskał sprzymierzeńców wsród Izraelitów.
Po dwu latach stał się królem wielu plemion. Dawid zdobył Jerozolimę i tam
umieścił arkę przymierza. Zbudował dla siebie pałac. Tych co nie pokonał zawarł
z nimi przyjazne stosunki – z Moabitkami i Edomitami, Dzięki tym politycznym
zabiegom powstało największe państwo na tamtych terytoriach.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Dawid był szczerym wyznawcą Jahwę. Chciał zbudować
dla Niego świątynię i tam umieścić arkę przymierza. Od tego pomysłu odwiódł go
prorok Natan. Dawid był prawdziwym królem swoich czasów. Oprócz wielu zalet
miał krew na rękach. W wojnach potrafił być okrutny (kazał pozabijać dwie
trzecie wojowników Moabickich dla złamania ich siły). Dawid podporządkował się
prorokowi. Poza przymiotami wojskowymi, które były okrutne miał wyczucie
sprawiedliwości, szacunku do instytucji państwowych.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Kulawego Meribbaala, syna Jonatana, ze względu na przyjaźń z
Jonatanem zaprosił na swój dwór i zabezpieczył mu ochronę. Politycznie chciał
mieć na oku potencjalnego przeciwnika do władzy.</span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"><span style="mso-spacerun: yes;"> </span>W
czasie wojny z Ammonitami Dawid dopuścił się cudzołóstwa z Batszebą, żoną
Uriasza, jednego ze swoich dowódców. Gdy zaszła z nim w ciążę kazał wystawić
Uriasza w walce na pewną śmierć. Ten zbrodniczy akt został potępiony przez
Natana.<span style="mso-spacerun: yes;"> </span>Dawid zrozumiał swój błąd i
poddał się pokucie. Poczęte dziecko zmarło. Te stratę potraktował jako karę
Bożą. Batszeba urodziła mu drugie syna – Salomona, który zostanie jego
następcą.</span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: 14.0pt; mso-bidi-font-size: 13.0pt;"> </span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-3378497061529018300.post-51119761986079165872023-05-31T06:55:00.001+02:002023-05-31T06:55:02.702+02:00Król Izraelitów Saul<p><span style="font-size: large;"> </span><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Starszyzna plemion izraelskich w obawie przed zagrożeniem ze strony
nieprzyjaciół zażądała od proroka Samuela, aby ich zjednoczył, zorganizował
obronę i wyznaczył im króla. Samuel w pierwszej chwili był temu przeciwny.
Wierzył, że ich jedynym królem jest Jahwe. Pod ich naciskiem i odczytanych słów
samego Boga ustąpił: "<i>Wysłuchaj głosu ludu we wszystkim, co mówi do
ciebie, bo nie ciebie odrzucają, lecz Mnie odrzucają jako króla nad sobą.
Podobnie jak postępowali od dnia, w którym ich wyprowadziłem z Egiptu, aż do
dnia dzisiejszego, porzucając Mnie i służąc innym bogom, tak postępują i z
tobą. Teraz jednak wysłuchaj ich głosu, tylko wyraźnie ich ostrzeż i oznajmij
im prawo króla, który ma nad nimi panować</i>" (1 Sm 8,1–12,25).</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Saul miał przymioty które były akceptowane. Miał piękną powierzchowność,
był odważny i waleczny. Pierwszym osiągnięciem króla było zwycięstwo nad
Ammonitami. Groźnymi przeciwnikami byli Filistyni. Na scenie pojawił się Dawid,
syn Jessego z Betlejem. Autor księgi przypisuje mu zwycięstwo w pojedynku z Goliatem,
co może być elementem idolatrii kopistów.<span>
</span>Podobne zdarzenie opisuje druga Księga Samuela: "<i>Kiedy doszło do
nowej walki z Filistynami w Gob, Elchanan z Betlejem, syn Jaira<sup><a href="https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1206#P7">7</a></sup>, zabił Goliata
z Gat, którego drzewce dzidy wyglądało jak wał tkacki.</i>" (2 Sm 21,19),</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>"Saul objął panowanie nad Izraelem, walczył wokół z wszystkimi
swymi wrogami: z Moabitami, z Ammonitami, z Edomitami, z królem Soby i z
Filistynami. W którąkolwiek stronę się zwrócił, zwyciężał, dając dowody męstwa.
Zwalczył Amalekitów, wyzwalając Izraela z mocy tych, którzy go nękali" (1
Sm 14,7–48). Pomagał mu w tym jego syn Jonatam. Był on przyjacielem Dawida.</span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Początkowo Saul przestrzegał prawo, ale popełnił błąd, bo przejął
obowiązki kapłańskie i złożył jahwe<span>
</span>ofiarę całopalną<span> </span>(1 Sm 13,9,12).
Było to poważne jego naruszenie prawa. Saul zatarg z kapłanami i z samym
Samuelem. Szczęście się od niego odwróciło. Trudności i zmartwienia
doprowadziły króla do psychicznego załamania. Miewał stany depresji, a nawet
szaleństwa.<span> </span>Jego stresy łagodził
zaproszony na dwór Dawid, który pięknie grał na harfie. Dawid uczestniczył
jeszcze w walkach, w których zaczął odnosić liczne zwycięstwa. Zazdrosny Saul
postanowił go zabić. Dawidowi udało się uciec. Pomagał mu w tym syn Saula
Jonatam. </span></span></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span><span>
</span>Pod górą Gilboa osaczony popełnił samobójstwo, rzucają się miecz. Wraz z
nim zginęli jego trzej synowie, w tym przyjaciel Dawida Jonatam. Saul był
bardzo ciekawą postacią i pełna<span> </span>sprzeczności.
Z jednej strony wrażliwy, czuły, a przy tym okrutny. Kochał Dawida, a zarazem
go nienawidził. By może jego zachowanie można tłumaczyć jego chorobą
psychiczną.</span><span class="werset"> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span class="werset"> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span class="werset"> </span></span></p><p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><!--[if gte mso 9]><xml>
<w:WordDocument>
<w:View>Normal</w:View>
<w:Zoom>0</w:Zoom>
<w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone>
<w:DoNotOptimizeForBrowser/>
</w:WordDocument>
</xml><![endif]-->
</p><p class="MsoBodyText">adres e-mail: <a href="mailto:p.porebski@onet.pl"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">p.porebski@onet.pl</span></a><span style="font-family: "Arial Unicode MS";"> </span>Prywatne konto bankowe SWIFT
BPKOPLPW </p>
<p class="MsoBodyText">13102026290000950200272633<span style="mso-spacerun: yes;"> </span><a href="https://zrzutka.pl/z/pawel1949?fbclid=IwAR2S3vdm5ElyczXsIi2C1ykaWxXCjAhvzJ0alh7e0iInTUhx7uB7PPAPCFA" target="_blank"><span style="font-size: 10.0pt; mso-bidi-font-size: 12.0pt;">https://zrzutka.pl/z/pawel1949</span></a></p>
<p class="MsoNormal" style="text-align: justify;"><span style="font-size: large;"><span class="werset"> </span></span></p>
Instytut filozoteizmuhttp://www.blogger.com/profile/10572367505761432467noreply@blogger.com0