Łączna liczba wyświetleń

sobota, 31 marca 2018

Cierpienie Jana inspiracją dla Jezusa


           Możliwości nauki są ogromne. Za pomocą badań, np. DNA można odczytać albo odrzucić wiele informacji biblijnych. Kościół powinien mieć tego świadomość. Powinien przygotować się do dyskusji rzeczowych. Np. pokrewieństwo Jana Chrzciciela z Jezusem. W 2100 roku w Bułgarii odkryto relikwie, które mają duże prawdopodobieństwo prawdziwości i przynależności do Jana.   Badania pokrewieństwa są w toku.
           Jezus zmienił nastawienie Jana, który był w sporze z kapłanami. Jezus popierał działania Jana. Podczas chrztu Jezus przechodzi przemianę duchową. Poczuł, że został powołany przez Boga do misji zbawczej. Po chrzcie Jezus udał się na pustynie, aby się przygotować do swojej nowej roli.  Głodował prze 40 dni aby lepiej odczytać boże przesłanie.
            Jan krytykował i oskarżał Heroda Antypasa. Naraził się władzy, bo ją upokorzył. To nie mogło się dobrze skończyć. Dzisiaj nazwany byłby terrorystą, podżegaczem. Głośno wygłaszał to, co inni szeptali.
            W więzieniu Jan zastanawiał się czy dobrze postąpił chrzcąc Jezusa. Jezus uspokoił go,  powołując się na owoce własnych cudów i znaków.
           Z kolagenu (palca Jana) można odczytać kod genetyczny. Ustalono datę śmierci Jana. Relikwia pozwoliła porównać i odrzucić inne relikwie, jako fałszywe. Na świecie jest obecnie ok. 200 relikwii.
Stworzono mapę relikwii Jana.
             Śmierć Jana była wielkim przeżyciem dla Jezusa. Nie zmieniła ona nastawienie Jezusa Można przypuszczać, że wzmocniła Jego posłannictwo i chęć oddania życia w słusznej sprawie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz