Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 lipca 2024

Konflikt zbyt błahy

 

          Podczas ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku, Przemysław Babiarz, znany polski komentator sportowy, wywołał kontrowersje swoim komentarzem dotyczącym utworu "Imagine" Johna Lennona. W trakcie transmisji na antenie TVP, Babiarz stwierdził, że przesłanie tej piosenki jest zbliżone do wizji komunizmu, co jego zdaniem jest nieodpowiednie na takim wydarzeniu. Według Babiarza, utwór przedstawia utopijną wizję świata bez religii, narodów i własności, co przypomina idee komunistyczne. Kontrowersyjna wypowiedź Babiarza spotkała się z krytyką, co doprowadziło do jego zawieszenia przez Telewizję Polską. Decyzja ta była wynikiem licznych głosów oburzenia zarówno ze strony widzów, jak i niektórych polityków.

           Poniżej Imagine w tłumaczeniu na język polski:

Wyobraź sobie, że nie istnieje Niebo,
To nie jest trudne, jeśli spróbujesz
Pod nami nie ma piekła
Nad nami tylko niebo
Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie
Żyją dzisiejszym dniem

Wyobraź sobie, że nie ma państw
To naprawdę proste.
Nic ma po co zabijać ani umierać,
Nie ma też żadnej religii
Wyobraź sobie ze wszyscy ludzie
Żyją w pokoju

Możesz mnie nazwać marzycielem
Ale nie jestem jedyna
Mam nadzieje, że któregoś dnia dołączysz się do nas
A świat będzie żył w jedności

Wyobraź sobie, że nie ma własności,
Ciekawe, czy potrafisz.
Nie ma chciwości ani głodu
A wszyscy są sobie braćmi
Wyobraź sobie, że wszyscy ludzie
Dzielą ze sobą świat

Możesz mnie nazwać marzycielem
Ale nie jestem jedyna
Mam nadzieje że któregoś dnia dołączysz się do nas
A świat będzie żył w jedności

 

          W tym utworze redaktor dopatrzył się wizji komunizmu. Ja inaczej odczytuję tę utwór, ale każdy ma prawo do osądzania publicznych utworów. Raczej dopatruję się w utworze myśli Jean'a Paul'a Sartre'a (egzystencjalisty), który pozostał szanowany i podziwianym filozofem. Zresztą,  pod koniec życia odszedł od egzystencjalizmu. Utwór należy traktować jako dorobek kulturowy, propozycję do filozoficznych dysput. Mnie interpretacja Babiarza raczej śmieszy i mam  prawo tak uważać. Ale redaktor, choć ma prawo mieć własne poglądy musi stosować się do obowiązujących standardów. Można było się spodziewać, że tak radykalna opinia światopoglądowa wywoła niepotrzebny dysonans. Z drugiej strony redakcja TVP postąpiła zbyt radykalnie zawieszając w pracy redaktora.  W rezultacie konflikt zbyt mały, aby angażowało się w tym tak wiele osób i instytucji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz