Łączna liczba wyświetleń

środa, 7 maja 2014

Strukturalizm



          Kierunek filozoficzny ukazujący rolę struktur społecznych w opisie zjawisk religijnych, kosztem roli podmiotu (deprecjacja podmiotu). Narodził się na początku XX wieku w językoznawstwie za sprawą szwajcarskiego językoznawcy Ferdinanda de Saussure. Język składa się ze znaków. Aby zrozumieć znak trzeba poznać cały język – całą strukturę, w której dany znak występuje. Strukturalizm postulował, aby język badać nie jako luźny zbiór elementów, ale jako system wzajemnie sprzężonych relacji i rozkład na atomowe składniki. Strukturalizm zajmował się relacjami między bóstwem a człowiekiem, przeciwieństwami między świętym a świeckim, kulturą ludzi niepiśmiennych, między systemem humanistycznym a niehumanistycznym. Nie zajmuje się ani historią, ani genezą czy funkcją (religii). Aby zrozumieć dane zjawisko należy przeanalizować strukturę przestrzeni (otoczenie, miejsce, środowisko) w której to zjawisko zachodzi. Strukturalizm de Saussure'a miał jeszcze jedną szczególną tezę: głosił on, że język jest systemem transcendentnym wobec świadomości mówiącego. Tak jak w czasie mowy łączy się znaki według określonych reguł, tak można budować myśl na podstawie analizy zjawiska rozbierając pojęcie na atomy oraz ujawniając wzajemne zależności, np. takie pojęcia jak: kazirodztwo, mit, matriarchat, awunkulat (system pokrewieństwa, w którym najważniejsza rola przypada bratu matki). Przedstawicielem omawianego kierunku był Claude Levi-Straussem (1908–2009), który dostrzegał zdolność umysłu ludzkiego do wypracowywania ogólnych mechanizmów, nie tylko w języku, ale we wszystkich zjawiskach społecznych. Rodzina, pokrewieństwa w ramach rodziny oraz wzajemne zależności. Analiza wpływu poszczególnych członków na rodzinę, na kształtowanie się postaw religijnych innych członków. Na bazie takich rozważań ukształtowała się socjologia religii. Jej twórcą był Emil Durkheim (1858–1917). Próbował wyjaśnić pochodzenie religii od presji społecznych. Nie do końca tak jest, bowiem istotne jest prywatne przeżycie religii, a nie społeczne. W Niemczech powstała szkoła hermetyczno–strukturalna reprezentowana przez Maxa Webera (1864–1920), Ernesta Troeltsch’ea (1865–192),  Wilhelm Dilthey’a (1833–1911), w której wprowadzono do nauk humanistycznych metody rozumiejącej w miejsce metody wyjaśniającej.

          W XIX wieku sądzono, że metody naukowe z nauk przyrodniczych należy przenieść na grunt religii. Okazało się, że procesy przyrodnicze są inne od procesów historycznych, ludzkiego działania bowiem w nauce można eksperyment powtórzyć natomiast w historii, polityce, kulturze , w procesach humanistycznych nie jest to możliwe. Dlatego należy te zagadnienia (religijne) rozpatrywać metodą rozumiejącą (cele, motywy, plany, zamierzenia w zachowaniu się mas, jednostek, dziełach literackich, religijnych).

          Badania socjologiczne, psychologiczne, psychoanalizy pozwalają poznać mechanizm rozwoju religii, począwszy od jej genezy. Na czym polegają zjawiska świętości, pobożności, dlaczego wierzy się mitom, skąd bezwzględne zaufanie do głoszonej katechezy. Badania takie dają bardzo ciekawą wiedzę o człowieku, o jego pragnieniach, nadziei. Badania Ericha Fromma ukazały rolę miłości w życiu człowieka. Wiktor Emil Frankl  uzdrawiał wiarą w Boga. Omawiane badania pozwalają lepiej zrozumieć uczucia religijne, dlaczego w drugim człowieku można dojrzeć Boga itp.

         Badania naukowe mają na celu zrozumieć i obiektywnie wskazać źródła religijności i wytłumaczyć fenomen wiary. Oczywiście gdzie – niegdzie pojawiają się badania zmierzające do obalenia wiary i Boga. Póki co, nie bardzo to się udaje. Nauka jest po stronie Prawdy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz