"Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną" (Rdz 1,28). Werset z Księgi Rodzaju nie przytaczam z pobudek religijnych, ale z mądrości słowa. Stwórca powołał Świat do istnienia i postawił przed istotą inteligentną zadania zagospodarowania przestrzeni w której przyszło mu żyć. Idea była klarowna. Powstało miejsce egzystencji dla istot inteligentnych. Być może podział (pomieszanie języków) ludzkości na narody pojawił się z przyczyn ewolucyjnych, w tym konieczności rywalizacji, które miała być motorem postępu. Dzisiaj postęp techniczny uzyskano. Ewangelista Mateusz w swojej Ewangelii powoływał się na Mojżesza, który wyjaśniał Żydom: "'lecz od początku tak nie było (Mt 19,8). Na początku była Ziemia i jedna nacja – Adam, znaczy ludzie.
Pomijam historię ludzkości. Dzisiaj dostrzegam pilną potrzebę pierwotnej jedności. Ten proces rozpoczął się już w wiekach wcześniejszych (encyklopedyści z Denisem Didero (1713–1784), Deklaracja Praw Człowieka, ONZ, NATO), ale to za mało. Ludzkość powinna być jedną wielką rodziną, o nazwie "ZIEMIANIE". Na ich czele powinien stać jeden podmiot zarządzający (jeden pasterz). Jedno prawo międzynarodowe. Każdy człowiek powinien podlegać tej samej jurysdykcji, mieć podobne prawa i obowiązki. Narodowości muszą być zachowane ze względu na swoje dziedzictwa kulturowe, które są ich skarbem i całej ludzkości. Religie powinny zachować swoją wolność wyznania i swoją odrębność. Dobrze by było kultywować spotkania ekumeniczne. Wielbić Jednego Boga na swój sposób. Państwa i narody winny podlegać sojuszom na wzór stanów w USA, Unii Europejskiej i innych sojuszy.
Organizacja np. ONZ powinna wypracować jeden wspólny kodeks etyczny, który by obowiązywał wszystkich mieszkańców naszej Ziemi. Za podstawę jego mogą posłużyć wszystkie doktryny religijne, wybierając z nich wszystko, co by służyło pro publico bono. NATO powinno być strażnicą pokoju i zażegnywać wszystkie konflikty i spory międzynarodowe, w tym zbrojne.
Dla osób pełniących służbę publiczną obowiązywałby paszport etyczny, który osoba zainteresowana musiałaby pozyskać po szkoleniach i weryfikacji. Do władzy powinni iść osoby mądre (na wzór grecki), ale i z właściwym kręgosłupem etycznym.
To co piszę jest ideą kosmopolityczną. Dzisiaj jest już nakazem chwili. Mądre narody powinny zadbać o ekologię, prawa kobiet i dzieci na całym świecie. Dorobek naukowy (techniczny, medyczny) powinien służyć wszystkim (tak jak udostępniona technika komputerowa). Hasłem przewodnim powinno być powszechne dobro. Nie będzie na świecie głodu i nierówności społecznych.
Na tle tej idei (manifestu) można rozpatrzyć, które osoby władzy nigdy nie powinny zajmować się zarządzaniem innych. Nie będzie miejsca dla Putina, Marine Le Pen, Z.Ziobro, J.Kaczyńskiego i innych.
Mądra globalizacja jest ratunkiem dla przyszłości.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz