Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 31 lipca 2016

Pierwsze narzędzia


          Historia człowieka jest fascynująca. Kiedy ewolucja wykształciła w dzisiejszym rozumieniu człowieka (postać człekokształtną) Bóg zapewne wtedy pobłogosławił pierwszy ród i nadał mu statut człowieczeństwa. Tchnął też dusze w istoty ludzkie (co potwierdza Biblia): ukształtował Pan Bóg człowieka z prochu ziemi i tchnął w nozdrza jego dech życia. Wtedy stał się człowiek istotą żywą. (Rdz 2,7). Z pewnością był to najbardziej radosny dzień na ziemi. Dusze otrzymali jednocześnie dziadkowie, rodzice, dzieci, wnukowie tak, aby nie było między nimi różnic w istocie. Biblia ujęła to w obrazie narodzin pierwszych rodziców Adama i Ewy. Skrót historiograficzny odsunął kłopotliwe pytania. Ważne, że na ziemi pojawiła się istota myśląca, pobłogosławiona przez Boga. Skąd taka pewność? Z późniejszych owoców. Teza ta jest wstecznym proroctwem oraz wynikiem racjonalnego rozumowania. Pierwszy człowiek był przygotowywany przez przodków do szukania rozwiązań codziennych problemów. Pierwsze prymitywne narzędzia były już użytkowane przez zwierzęta (małpy).
          Pierwotnym narzędziem (paleolit, starsza epoka kamienia łupanego z krzemienia) były tzw. pięściaki, czyli kamienie do rozbijania, rozcinania owoców, a także do zadawania ciosów w czasie polowań. Przy końcu paleolitu powstawały narzędzia wyrabiane z kości i rogów. Były to harpuny, topory kamienne, haczyki  na ryby, skrobaczki.
          Przełomowym momentem było rozpoczęcie używania ognia (kilka set lat temu). Zauważono, że pokarm z ognia smakuje lepiej oraz że dzika zwierzyna boi się ognia. Ogień chronił siedliska ludzkie.  Trudno dociec kiedy i jak człowiek doszedł do wprawy wzbudzania ognia. Tę lukę historyczną grecy wypełnili legendą o Prometeuszu, który wykradł ogień z nieba i zaniósł go ludziom. Bogowie ukarali go za to surowo.
          W tym czasie człowiek zajmował się myślistwem zbiorowym, zbieraniem korzeni, owoców, nasion itp. Mimo słabych narzędzi polowano nawet na mamuty, niedźwiedzie; polowania te kończyły się często powodzeniem dzięki kolektywnemu wysiłkowi całej grupy ludzi.
          Khoisan z południa Afryki są najstarszym ludem świata. Istnieją już 100 tys. lat. Wykazały to badania genetyczne przeprowadzone przez międzynarodowy zespół naukowców, a ich wyniki opublikował magazyn „Science”. Odkrycie rzuca światło na ewolucję współczesnego człowieka. Kultura Aborygenów - czyli rdzennych mieszkańców Australii, którzy najprawdopodobniej przybyli z Afryki - liczy od 40 tys. do 65 tys. lat. W sercu dżungli Papui Nowej Gwinei, w niedostępnych lasach żyje mała, prymitywna, ale zarazem fascynująca kultura, której znakiem rozpoznawczym stał się uprawiany przez nią przez wiele pokoleń kanibalizm. Plemię to liczy zaledwie 4 tysiące członków, mówiących niespotykanym nigdzie indziej dialektem. Ludzi wierzących w demony, czarownice i bojących się ciemności bardziej niż czego innego.
          Dziś już prawie nie istnieją plemienia wędrowne (nomadowie, Buszmeni). Buszmen, który wykorzystywał 85 gatunków dziko rosnących roślin, nie mógłby sobie wyobrazić, że można umrzeć z głodu. Podczas polowania mężczyźni nie jedzą i rzadko piją, za to przeżuwają kawałki kaktusa hoodia, które zmniejszają głód i pragnienie. Nawet podczas największego upału umieją znaleźć korzenie zawierające wodę lub soczyste melony tsamma, rosnące nad nurtami podziemnych rzek.
          Zakłada się, że pierwsi Homo sapiens opuszczali Afrykę kilkakrotnie, ostatnio 70 - 60 tys. lat temu. Z Czarnego Lądu wyruszyli wtedy do dzisiejszego Iranu i Turcji, a stamtąd do Środkowej i Wschodniej Azji. W tym czasie dotarli też przypuszczalnie do Europy.
           Mezolit to okres w którym człowiek dostrzegł, że przyroda może pomagać w życiu codziennym. Właściwości sprężyste gałązek zostały wykorzystane do tworzenia łuków i strzałów. W ten sposób człowiek dopracował się potężnej broni. W tym samym czasie rozpoczęło się rolnictwo, udomowienie zwierząt (pierwsze to owce, kozy i świnie). Pojawiły się pierwsze wyroby garncarskie z gliny. Pies stał się nieodstępnym towarzyszem wypraw myśliwskich. 
          Z racji darów Stwórcy człowiek czuł potrzebę przeżyć duchowych. Łączył je ze zjawiskami przyrody. Człowiek żył w lęku, a zarazem w szczęściu. Dostrzegał błogosławieństwa przyrody: słońce, deszcz, obfitość roślin i zwierząt oraz przekleństwa w kataklizmach. Na tym podłożu rodziła się religia.  
          W umysłach ludzi prymitywnych z pewnością kiełkowały się myśli ponad czasowe, abstrakcyjne. Jednak możliwości wykorzystania sił natury pozostawiano bogom. Człowiek instynktownie korzystał z niektórych praw przyrody, np. z grawitacji, nie zdając sobie sprawy z jej genezy i właściwości. Kiedy chciał wysypać coś z czerpaka, odwracał go do góry nogami. Dlaczego zawartość wylatywała? Mało kto się nad tym zastanawiał.

sobota, 30 lipca 2016

Dwóch braci


          Na tle dwóch braci pokazane są dwie postawy religijne. Jakub, który nie urodził się jako pierworodny pragnął ojcowskiego błogosławieństwa. Ezaw miał to gdzieś. Jakub stosunkowo łatwo odkupił przywilej pierworództwa od swego brata. Starego, ślepego ojca łatwo dało się oszukać. Kiedy sprawa wyszła na jaw ojciec nie cofnął już danego Jakubowi błogosławieństwa, co świadczy o jego stanowczości.
           Rozdział 26 jest bardzo podobny do rozdziału 20. Różnią się jedynie bohaterami. Zamiast Abrahama jest Izaak i zamiast Sary występuje Rebeka.

[Abraham]...gdy przebywał w Gerarze, Wobec tego Abimelek, król Geraru, (Rdz 20,2).
Izaak powędrował do Abimeleka, króla filistyńskiego, do Geraru (Rdz 26,1).

Pokazane są tu te same motywy.  Prawdopodobnie powstało jakieś zamieszanie redakcyjne. Pierwszy redaktor biblijny nie usunął błędu i potraktował oba opowiadania jako kanoniczne. Następny redaktor szanował redakcję poprzednika i tak pozostało.
          Izaak miał gdzieś tradycje rodowe. Za żonę wziął sobie kobiety z rodu obcego (Chetyty). Kiedy wyszła na jaw przebiegłość Jakuba autor pisze: Ezaw znienawidził Jakuba z powodu błogosławieństwa, które otrzymał od ojca, i taki powziął zamiar: «Gdy nadejdą dni żałoby po moim ojcu, zabiję mojego brata Jakuba» (Rdz 27,41). Jak się okaże był to tylko gniew brata, który zdał sobie sprawę z utraty przywileju pierworództwa. Jakub jednak przestraszył się gniewu brata i za namową matki uciekł z domu. Udał się do Charanu swojego wujka Labana, brata Rebeki. Matka bardzo martwiła się, czy Jakub nie pójdzie drogą brata i nie weźmie za żonę cudzoziemkę (Chetytkę).
          Ezaw po złości na ojca i matkę wziął sobie za kolejną żonę mieszkankę Kanaanu, Machalat, jedną z córek Izmaela, syna Abrahama, siostrę Nebajota.
          Jakub w drodze do Charanu miał sen:  We śnie ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół.  A oto Pan stał na jej szczycie i mówił: «Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, oddaję tobie i twemu potomstwu. A potomstwo twe będzie tak liczne jak proch ziemi, ty zaś rozprzestrzenisz się na zachód i na wschód, na północ i na południe; wszystkie plemiona ziemi otrzymają błogosławieństwo przez ciebie i przez twych potomków. Ja jestem z tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz; a potem sprowadzę cię do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję» (Rdz 28,12–15). Autor biblijny w obrazie tym pokazał swoje błogosławieństwo jakie dał Jakubowi. Typowy przykład wykorzystania Boga do ludzkiej narracji i zaspokojenia ludzkich potrzeb.

piątek, 29 lipca 2016

Theatrum religijne


          Spotkanie z papieżem było świętem nie tylko w wymiarze ziemskim, ale boskim. Bóg jednak nie zadbał o spektakularną pogodę. Nie pojawiły się boskie fajerwerki, obroty słońca, czy inne znaki na niebie. Nie zadbał, bo obszar Jego działania dotyczy sfery ducha. Bóg jako Istota dynamiczna objawia się w działaniu szeroko pojętym. Bóg jest tam, gdzie coś się dzieje. Jest więc tam, gdzie działa człowiek i Jego pragnie. Twarze młodzieży ujawniały mocne przeżycia duchowe. U niejednej osoby Bóg przewracał dotychczasowy stan ducha. Serca napełniały się miłością i miłosierdziem Bożym. Można powiedzieć – Boga było pełno i czuło się Jego moc i działanie. Ateiści nie widzieli niczego oprócz zmysłowego oglądu rzeczywistości.
          Spotkanie z papieżem odzwierciedla theatrum religijne. Mowa jest o ziemskiej rzeczywistości. Bóg jest widoczny dla tych, którzy Go pragną, a niewidoczny u tych, którzy Go odrzucają.

Rebeka i Izaak


          Opis pogrzebu Sary (Rdz 23,1–20) może być wskazówką dla przyszłych pokoleń. Archeolodzy otrzymali informację gdzie będą mogli szukać grobu Abrahama i Sary. Pozytywny wynik potwierdzi prawdziwość przekazu: Zmarła ona w Kiriat-Arba, czyli w Hebronie, w kraju Kanaan (Rdz 23,2) w pobliżu Mamre. Abraham bardzo chciał kupić pieczarę Makpela na własność. Chciał pokazać, że jest u siebie. Ziemia do niego należy. Autochtoni darzyli Abrahama szacunkiem i chcieli użyczyć pieczarę za darmo. Dla Abrahama jednak nie było to, to samo.  Chciał on przypieczętować, że ziemia jest własnością rodu, przypisaną im przez Boga. Perykopa ma polityczny charakter. Niesie wieść, o boskim nadaniu ziem Palestyny Żydom. Treść jednak wskazuje, że Abraham musiał dopiero kupić pieczarę, aby do niego należała.
          Rozdział 24 jest pięknym opowiadaniem o poznaniu przez Izaaka pięknej i mądrej Rebeki córki Betuela syna Milki, żony Nachora, brata Abrahama. Podkreślona jest tu czystość rasy jak i czystość wiary. Piękne są słowa błogosławieństwa: «Siostro nasza, wzrastaj w tysiące nieprzeliczone: i niech potomstwo twoje zdobędzie bramy swych nieprzyjaciół!» (Rdz 24,60).
          Wziąwszy Rebekę za żonę, Izaak miłował ją, bo była mu pociechą po matce (Rdz 24,67). Tekst ujawnia tajemnicę natury męskiej. Dzielni, silni herosi stale potrzebują matczynej opieki. Stary Abraham pogrążony w smutku po śmierci Sary poślubia kolejną kobietę imieniem Ketura. No cóż, ciężko chłopu żyć bez żony. Abraham był nadal żywotny. Ketura powiła mu kolejno: Zimrana, Jokszana, Medana, Midiana, Jiszbaka i Szuacha (Rdz 25,2).
          Rebeka żona Izaaka była niepłodna podobnie jak Sara. Motyw niepłodności kobiet biblijnych powtarza się. Po szczególnych modlitwach Rebeka rodzi upragnione potomstwo, bliźnięta: Ezawa i Jakuba. Autor pragnie podkreślić szczególną Opatrzność Boga.
          Pierwszy urodził się Ezaw, a zanim Jakub trzymając Ezawa za piętę. U Żydów było ważne, kto pierwszy się rodzi (przywileje pierworodnego). Uchwyt pięty brata mówi o wielkim ich braterstwie i związaniu. Byli różni, ale ich wzajemna miłość w życiu dorosłym zwyciężała. Ezaw był zręczniejszy, bardziej męski i podobał się ojcu. Jakub był delikatniejszy w obyciu. Zazwyczaj tacy są bardziej uduchowieni, wrażliwi i delikatni. Na przykładzie dwóch braci Ezawa i Jakuba autor perykopy przekazuje jak wiele zależy od Boga i jak kieruje On losami ludzi, aby spełniły się Jego koncepcje. Trudno do końca zgodzić się z intencjami autora. Dlatego trzeba tekst czytać z pewną krytyczna oceną. W niej ukryte są inne prawdy, które warto uwypuklić.
          Hagiografowie dbali, aby przekazać treść teologiczną oraz przekonywująco umieścić bohaterów w historii  narodu żydowskiego.

czwartek, 28 lipca 2016

Blisko poprawnych działań


          Powtórzę tezę, którą przedstawiałem już wielokrotnie. Ingerencja Boga polega na tym, że właśnie tak się dzieje (nie wszystko). Natomiast z punktu widzenia człowieka on (czyli człowiek) jest autorem zmian i decyzji życiowych. To człowiek na bazie odczytania Boga w swoim wnętrzu stworzył religię, napisał Pismo święte, założył Kościół  itd. Kościół przedstawia to w innej kolejności i nieco inaczej. Bóg jest sprawcą dziejów, napisał Pismo święte i wszystko co czyni jest Jego zasługą. Takie tłumaczenie zaprzecza danej człowiekowi, przez Boga, wolności. Można tu dostrzec Boga w obrazie władcy świata (antropogeniczny obraz).
          Bóg jest sprawcą na zasadzie dostarczenia człowiekowi możliwości działania. On nie kieruje bezpośrednio człowiekiem ani jego losem. On czuwa i podpowiada w sumieniu, co jest dobre.
          Zależy mi, aby zrozumieć tą subtelność rzeczywistości. Cokolwiek robi człowiek, Bóg w tym uczestniczy, ale na zasadzie koniecznych mechanizmów bytowania. Człowiek robi, co chce. Nie zawsze jest to po myśli Stwórcy, ale Bóg szanuje człowieka przez godność jaką mu dał.
          Aby maksymalnie skorzystać z dobroci Boga należy ją pragnąć,  poddać się Jego woli i całkowicie Mu zaufać. Tak uczynił Jezus.  Całkowicie podporządkował się Bogu. Łaski jakie wtedy spływają faktycznie mogą być nie ziemskie.
          Kościoły (zbory) instytucjonalne przywłaszczają sobie idee (doktryny), przetwarzają je na własny użytek i karmią tym lud. Prawda natomiast jest umiejscowiona we wnętrzu człowieka. Tam jest prawdziwe sanktuarium. Tam jest Kościół, tam jest Stwórca. Kościół zewnętrzny jest zjawiskiem społecznym, kulturowym, instytucjonalnym. Może mieć ogromy wpływ na człowieka, dobry lub zły. Chodzi o to, aby Kościół zewnętrzny czynił jak najwięcej dobra. On jest bardzo potrzebny, ale musi być mądry. Niestety zasługuje na opinię: wszystkie zorganizowane religie są zinstytucjonalizowaną złudą, wzajemnym oszałamianiem się i śmiesznym, dzikim trybalizmem (Lynn Margulis, 1938–2011, amerykański biolog). Dlaczego? Bo uzurpują sobie znajomość Prawdy. Niestety jest to nieprawda, dlatego tworzą mity. W mitach rysują to, co odczytują w sumieniu. Trzeba przyznać, że współczesna wiedza etyczna jest na wysokim poziomie. Skoro wiemy, tym bardziej człowiek powinien być odpowiedzialny.
          W konsekwencji jesteśmy blisko poprawnych działań. Trzeba tylko więcej pokory i chcieć czynić dobro.  Młodzież jest czujna i wrażliwa. Oby się nie zawiodła. Oczekuję od papieża Franciszka Prawdy i mądrości.

Energia duchowa


           Człowiek to coś więcej niż ciało. To cały skomplikowany zespół energetyczny związany z duchem człowieka. Energia ma różne wibracje. Niskie wibracje skutkują czymś pejoratywnym. Wysokie wibracje to miłość, dobro, szczęście itp. Trzeba wiedzieć, że wszystko co dotyczy człowieka ma swoje odzwierciedlenie w energii. Wewnątrz człowieka kumulują się energie  też naszych przodków. Jeżeli są niskiej wibracji to odzwierciedla się to jako potępienie (np. do siódmego pokolenia). Wierząc w te mechanizmy, złe wibracje utrwalają się i czynią szkody. Bardzo wpływają na ludzką wolę. Człowiek poraniony nimi jest bezwolny. Jego umysł jest blokowany. Trzyma się kurczowo przyswojonych racji. Być może, że złe wibracje mocno osadzone w duchowości człowieka odpowiadają za stan nazywanym opętaniem.
          Bóg wyposaża każdego człowieka w mechanizmy energetyczne. Każda zła myśl zostaje wchłonięta w aurę energetyczną. Nawet każde słowo ma swoją wibrację.  Człowiek może być naładowany wielo tysiącami opcji. Wszystko to stwarza pewien dyskomfort życia.  W rezultacie człowiek nie jest wolny.
          Kto potrafi, może dokonać odpięcia (od metody np. Odpinania Małgorzaty Wołukanis) złych wibracji. Do tego służą różne metody. Komu brakuje wiedzy na ten temat wystarczy, że powie sobie, że będzie dla wszystkich życzliwy i tak będzie czynił. Każda natura ludzka, z chwila poczęcia jest dobra. Trzeba utrzymać ten stan. Człowiek dobry, miłujący, modlący się przesyła pozytywne energie. One to działają na zewnątrz, ale mają też kierunek zwrotny.
          Ludzie, zwłaszcza współcześni, mają w sobie ogromne pokłady strachu. Szybka i łatwo dostępna informacja radiowo-telewizyjna dostarcza, mimo woli, złych energii. Człowiek identyfikuje się z cudzym cierpieniem, tym samym strach staje się również własnością odbierającego.
          Świat zmysłowy napełniony jest iluzją. Człowiekowi wydaje się, że jest tak i tak. Prawda często jest inna. Tylko człowiek odblokowany (z zazdrości, z nienawiści, z niechęci do innych) ze złych wibracji, może oceniać stan Prawdy. Wiedza to jeszcze coś innego. Można mieć małą wiedzę, a głębokie rozeznanie Prawdy.
          Należy unikać magii. Usunąć przedmioty, które źle się kojarzą. Należy unikać też osądzania innych. Trzeba ostrożnie dobierać słowa. Nikogo nie wolno ranić. Na naukę języków obcych nigdy nie jest za późno. Znajomość ich niesamowicie nobilituje. Należy nawiązywać kontakty. One wiele uczą. Rób to co sprawia ci przyjemność. Trzeba mieć koniecznie własne hobby, nawet durnowate (zbierać np. kolorowe szpilki). Zachęcam do modlitwy. Trudno ocenić ich pozytywny wpływ. Spróbuj zakochać się we wszystkich ludziach. Tym samym uszczęśliwisz siebie.
          Człowiek o czystym sercu nie ma problemu z Stwórcą. On wie i czuje, bo Boga odnajduje w sobie. 

środa, 27 lipca 2016

Matematyka obecna w przyrodzie


          Matematyka jest fenomenem, który stale towarzyszy człowiekowi. Jest fundamentem twórczym. Jej logiczność, relacje, związki mają zastosowanie w przyrodzie.  Liczby służą do modelowania charakteru człowieka (data urodzenia).  Oto kilka informacji na ten temat.

Liczby pierwsze. Prawie każdy uczeń spotkał się z tym zagadnieniem. Liczby pierwsze to takie, które dzielą się przez jeden i przez siebie samych. Ciąg ich zaczyna się od liczby 2:
       2,3,5,7,11,13,17,19,23,29,31,37,41,43,53,59,61,67,71,73,83,89,97 itd.
           Do dnia dzisiejszego brak jest jednoznacznego algorytmu do ich bezpośredniego wyznaczania. Mimo to podlegają one pewnym zasadom.  Oto przykłady:

Hipoteza Euklisesa (sformułowana ok. 300 r. p.n.e) liczb bliźniaczych mówi: Jest nieskończenie wiele liczb pierwszych p takich, że p+2 jest również liczbą pierwszą. Przykłady: 3 i 5,  5 i 7,  11 i 13,  17 i 19,  29 i 31,  41 i 43,  59 i 61,  71 i 73... Nie wiadomo jednak, czy istnieje nieskończenie wiele bliźniaczych liczb pierwszych.

Hipoteza Golbacha (sformułowana 1742) mówi, że każda liczba parzysta większa od 2 może być przedstawiona w postaci sumy dwóch liczb pierwszych.

Hipoteza Riemanna (sformułowana ok. 1859) wszystkie tzw. nietrywialne zera (nierzeczywiste)  funkcji zespolonej dzeta mają część rzeczywistą równą 1/2. W wersji bardziej dostępnej: że liczby pierwsze można ująć w pewną funkcję zwaną funkcją dzeta Riemanna, która pokazuje pewną prawidłowość. Wszystkie interesujące zera tej funkcji leżą na pewnej prostej (tu zaskoczenie). Sprawdzono już numerycznie ponad 1500000000 takich miejsc - wszystkie mają tę właściwość. Dowodu (ani kontrprzykładu) nadal jednak nie ma. Ciekawością jest to, że to, co wydaje się całkowicie nieuporządkowane ma własne zależności.  Clay Mathematics Institute ufundował nagrodę w wysokości 1 miliona dolarów za dowód lub obalenie hipotezy Riemanna.

          Liczby pierwsze są tak tajemnicze, iż postanowiono oprzeć na nich świat finansowy oraz bezpieczeństwo danych. Liczby pierwsze mają powiązanie z fizyką np. przy rozkładzie promieniowania ciała doskonale czarnego czy krytycznej temperaturze kondensatu Bosego-Einsteina. Czy należy wyciągać z tego wniosek, że liczby pierwsze mają szczególne znaczenie w przyrodzie? Nie sądzę, ale można podziwiać ukryte ich własności.


Ciąg Leonardo Fibonacciego – ciąg liczb naturalnych określony rekurencyjnie w sposób następujący: Pierwszy wyraz jest równy 0, drugi jest równy 1, każdy następny jest sumą dwóch poprzednich.

0
1
1
2
3
5
8
13
21
34
55
89
144
233
377
610
987
1597
2584
4181

          Ilorazów sąsiadujących ze sobą wyrazów ciągu Fibonacciego daje tzw. złotą liczbę (boska proporcja) równą 1.6180339887... Ona to króluje w przyrodzie. Graficzna postać ciągu Fibonacciego to tzw. złota spirala.  Według tego rozkładu rozrasta się roślinność, budowane są spirale mgławic, jak również kalafiory, słoneczniki, brokuły, szyszki i wiele, wiele innych.   Liczba płatków kwiatu to przeważnie liczba z ciągu Fibonaciego (dlatego tak trudno znaleźć czterolistną koniczynę, która jest ewenementem w przyrodzie). Wiele bardzo ciekawych informacji można wysłuchać na blogu youtube.com:
https://www.youtube.com/watch?v=wb7kPaM8cfg.

Prawo wielkich liczb i rachunek prawdopodobieństwa. Z prawdopodobieństwem dowolnie bliskim 1 można się spodziewać, iż przy dostatecznie wielkiej liczbie prób częstość danego zdarzenia losowego będzie się dowolnie mało różniła od jego prawdopodobieństwa. Jednym z największych osiągnięć fizyki dwudziestego wieku było odkrycie probabilistycznej natury zjawisk fizycznych w skali mikroskopijnej, co zaowocowało powstaniem mechaniki kwantowej. Proces ewolucji opiera się na statystyce i rachunku prawdopodobieństwa. Dzięki niej istnieje wielka różnorodność w przyrodzie (np. różne twarze ludzkie).

Krzywa śrubowa występuje w przyrodzie, np. w układzie korzeni i gałęzi niektórych drzew, w strukturze molekuł DNA, w minerałach.

Kula jest bardzo rozpowszechnionym kształtem w przyrodzie.

Harmonia matematyczna ma odbicie w rzeczywistości, w harmonii kosmosu, np. budowa sferyczna układu słonecznego.

           Czy Bóg posługuje się matematyką? Z pewnością tak. Była ona dostępna jeszcze przed powstaniem świata. Matematyka jest nauką o relacjach logicznych. One nie są stworzone, ale po prostu są (podobnie jak prawa ekonomiczne, np. prawo popytu i podaży, wypieranie dobrego pieniądza z rynku itd.).  Nie bez powodu matematykę uważa się za królową nauk. Jest ona podstawowym narzędziem Stwórcy. Podziwiając świat fizyczny nie należy zapominać o matematycznych zależnościach. Natomiast prawa fizyki są raczej narzucone przez Stwórcę i wchodzą w zakres wielkiego projektu stworzenia.                                    
          Przesada w każdej dziedzinie jest szkodliwa. Trzeba z ostrożnością podchodzić do kabał, wróżb, futurologii, czy magii. Złem jest poświęcanie im zbyt dużego czasu. Odwracają one koleje losu i inaczej wartościują rzeczywistość. Bóg i jego Opatrzność przesuwane są na dalsze miejsce.

wtorek, 26 lipca 2016

Bóg spełnił obietnicę


          Sara rodzi syna Izaaka (śmiech Jahwe). Abraham ma dwóch synów. Jednego z niewolnicy, który urodził się z jej ciała oraz Izaaka zrodzonego z prawowitej żony na skutek Bożej obietnicy. Z powodu konfliktów między synami Sara domaga się wypędzenia  Hagar i Izmaela z domu. Abraham nie chce się na to zgodzić.  Pojawia się tu dramat ojca, który kocha obu synów. Jak pogodzić wolę żony z własnym sumieniem? Bóg zapewnia Abrahama, że nie pozwoli skrzywdzić Izmaela. Uczyni go również ojcem wielkiego narodu. Troska Boga obejmuje wszystkich ludzi, a nie tylko wybranych. Dramat Abrahama jest przykładem konieczności podejmowania w życiu decyzji, które w pierwszym momencie mogą wydawać się okrutne i niemoralne. Dopiero czas pokazuje, że „zło” może zamienić się w dobro. Do tego jednak potrzebna jest ingerencja Boża. Kiedy przyjdzie nam podejmować problematyczne decyzje należy modlitwami wyprosić Bożą interwencję, bo On jeden jest w stanie każde zło zamienić w dobro. W literaturze późniejszej od Koranu wypędzenie Hagar i Izmaela jest uważane za wydarzenie opatrznościowe.
          Bóg wystawia Abrahama na próbę: Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym pagórku, jaki ci wskażę (Rdz 22,1). Powszechnie wiadomo, jak to się skończy. W ostatniej chwili Bóg odwołuje nakaz: Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego  (Rdz 22,12). To zdarzenie ma wymiar jedynie religijny i nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną. Kanwa tekstu jest zapożyczona ze starszych tekstów pochodzenia poza judaistycznego. Nie sposób wyobrazić sobie niepojętego żądania Boga, który chce ofiary z syna „obietnicy”. Hagiograf użył tak dramatycznego przykładu, aby ukazać szczyt ufności w Boga i bezgraniczną wiarę Abrahama. W rzeczywistości Bóg nie pragnął śmierci syna, lecz wiary ojca. Próba wiary Abrahama polega na tym, że rozkaz Boży stawia wyżej od ojcowskiej miłości. Nie podejmuje on, jak to miał w zwyczaju, żadnej dyskusji z Bogiem. Wiara Abrahama jest wiarą heroiczną. Dla nas jest przesłaniem, aby w najtrudniejszych momentach życiowych, kiedy wydaje się, że nic nie może odmienić losu, zaufać Bogu i to zaufać bezgranicznie. Nasza modlitwa będzie na pewno wysłuchana. Choć rozwiązanie nie musi być takie, jakiego oczekiwaliśmy, ale na pewno w dalszej perspektywie będzie pozytywne. Mogę zaryzykować twierdzenie, że ten przykład jest jednym z najważniejszych przykładów potrzebnych do pogłębiania naszej relacji z Bogiem. Ofiara z Izaaka jest typem Baranka Bożego, który zgładzi grzechy świata. Podobnie jak Izaak, ktoś inny będzie dźwigał na barkach drewno całopalenia, a na stos wstąpi jednorodzony Syn Człowieczy. O tym, hagiograf nie mógł wiedzieć. To przykład jak Bóg uniwersalnie wpływa na natchnionych pisarzy. Piękno i wielkość Biblii polega na tym, że jeden werset może nieść wiele, ponadczasowych  informacji. Tajemnice w nim zawarte mogą być ujawniane przez wszystkie pokolenia, za każdym razem nabierając innego, aktualnego sensu. Niektóre z nich mogą być odkrywane dopiero po wielu latach. Pierwsza warstwa zawiera sens historyczny, ważny dla pokolenia autora. Następne pokolenia odczytują sens aktualny dla siebie. To jest niepowtarzalnym fenomenem w literaturze i świadczy o wielkości Pisma świętego.

poniedziałek, 25 lipca 2016

Tekst bez ogródek


          Opowiadanie o Abrahamie w Gerarze (Rdz 20,1–17) jest w pewnym sensie powtórką zdarzeń z pobytu Abrahama w Egipcie. Z bojaźni o utratę życia i majątku, Abraham chce poświęcić czystość małżeńską żony, oddając ją Abimelekowi, królowi Geraru. Rodzina Abrahama jest pod szczególną opieką Bożą: Teraz więc zwróć żonę temu człowiekowi, bo jest on prorokiem i będzie się modlił za ciebie, abyś pozostał przy życiu. Jeżeli zaś nie zwrócisz, wiedz, że na pewno nie minie śmierć ciebie i wszystkich twoich bliskich (Rdz 20,7). W tej perykopie autor przypisuje Abrahamowi godność proroka. Sam Abraham jest zwykłym, też niejednokrotnie słabym człowiekiem. Być może, to zdarzenie będzie służyć do ukazania jego późniejszej heroicznej postawy, gdy przyjdzie mu wypełnić „okrutną z założenia” próbę wierności Bogu.
         Bóg spełnił obietnicę. Sara rodzi syna Izaaka (śmiech Jahwe). Abraham ma dwóch synów. Jednego z niewolnicy, który urodził się z ciała oraz Izaaka, zrodzonego z prawowitej żony na skutek Bożej obietnicy. Z powodu konfliktów między synami, Sara domaga się wypędzenia  Hagar i Izmaela z domu. Abraham nie chce się na to zgodzić.  Pojawia się tu dramat ojca, który kocha obu synów. Jak pogodzić wolę żony z własnym sumieniem? Bóg zapewnia Abrahama, że nie pozwoli skrzywdzić Izmaela. Uczyni go również ojcem wielkiego narodu. Troska Boga obejmuje wszystkich ludzi, a nie tylko wybranych. Dramat Abrahama jest przykładem konieczności podejmowania w życiu decyzji, które w pierwszym momencie mogą wydawać się okrutne i niemoralne. Dopiero czas pokazuje, że „zło” może zamienić się w dobro. Do tego jednak potrzebna jest ingerencja Boża. Kiedy przyjdzie nam podejmować problematyczne decyzje należy modlitwami wyprosić Bożą interwencję, bo On jeden jest w stanie każde zło zamienić w dobro. W literaturze późniejszej od Koranu, wypędzenie Hagar i Izmaela jest uważane za wydarzenie opatrznościowe.
          W tej perykopie autor przypisuje Abrahamowi godność proroka. Sam Abraham jest zwykłym, też niejednokrotnie słabym człowiekiem. Być może, to zdarzenie będzie służyć do ukazania jego późniejszej heroicznej postawy, gdy przyjdzie mu wypełnić „okrutną z założenia” próbę wierności Bogu.
          Egzegeci zauważyli, że tekst w niektórych miejscach jest skażony, jak np.  werset:  Do Sary powiedział: «Daję bratu twemu tysiąc sztuk srebra; niechaj to będzie zasłoną dla oczu (dla ciebie dowodem), że jesteś bez winy, wobec wszystkich, którzy są z tobą» (Rdz 20,16) [1]. Sugestia łapówki.
          Niestety pomimo wielkich starań nie można było całkowicie ustrzec się od obcych ingerencji w tekst. Poza tym trzeba mieć świadomość, że każde tłumaczenie, siłą rzeczy, zniekształca pierwotny sens przekazu.


[1] W PŚ w  wyd. Towarzystwa Świętego Pawła z 2005 r. brak jest tej uwagi!

niedziela, 24 lipca 2016

Bóg rozpoznany


          Tak więc Bóg, niszcząc okoliczne miasta, przez wzgląd na Abrahama ocalił Lota od zagłady, jakiej uległy te miasta, w których Lot przedtem mieszkał (Rdz 19,29). Autor popełnił wielki błąd. Obarcza Boga odpowiedzialnością za zniszczone miasta. Przedstawia Boga jako groźnego Sprawiedliwego, Pana życia i śmierci, okrutnego namiestnika, który w okrutny sposób mści się na tych, którzy są mu nieposłuszni. To wszystko nie ma nic wspólnego z Bogiem.
         Boga nie można przyrównywać do istoty ludzkiej. Nie można Go również namalować, bo nie ma wyglądu. On po prostu jest. Gdzie i w jaki sposób? On istnieje tak, jak istnieje miłość, myśl, świadomość. Czy można sobie to wyobrazić zmysłowo? Zmysłowo nie, ale duchem można zrozumieć. On istnieje naprawdę i jest Istotą doskonale dobrą. Skąd to wiadomo? Po Jego owocach. Istota, która powołała do życia świat, człowieka i dała mu tyle z siebie, tyle dobra, nie może być zła. Zresztą nie ma odniesienia do zła, które od człowieka pochodzi. Boga można porównywać wyłącznie do doskonałości i to w każdej dziedzinie.
          Próba przypisania Bogu ludzkich słabości jest grubym nieporozumieniem. W Bogu nie ma nic z człowieka, natomiast w człowieku jest wiele z Boga.
          Błędne jest przekonanie, że Bóg człowieka karze (Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro nagradza, a za zło karze - z głównych prawd wiary). Przy uważnym czytaniu Biblii, często opisywana „kara Boża” nigdy nie ma w zamyśle zemsty, ale stanowi przestrogę i wezwanie do poprawy. Bóg pozwala jedynie, aby grzesznicy doświadczyli na sobie skutki własnego wyboru. Słowa świadczące o karze Boga są ówczesną interpretacją na bazie ówczesnej mentalności Żydów. Łatwiej było mówić, że Bóg ukarał, niż wytłumaczyć fakt, że zło doprowadza się do samozniszczenia. Na ówczesną społeczność bardziej oddziaływał strach niż wyższa etyka oparta na miłosierdziu Boga. Puentą opowiadania o zniszczeniu Sodomy i Gomory miała być surowa ocena grzechów. Lot i jego córki zostają uratowane. Opatrzność Boża jest przeciwwagą kary. Wymaga jednak współpracy ze strony Izraela.
          Dalsza część ludowego (fikcyjnego) opowiadania (Rdz 19,30–38) o występkach córek Lota jest stanowczym Bożym zakazem powiązań kazirodczych. Potomstwo kazirodcze nie otrzymuje błogosławieństwa takiego, jakie otrzymał Abraham. Nie znaczy to jednak, że Bóg odwraca się od dzieci poczętych w grzechu, czy na skutek ludzkiej ingerencji (np. przez zapłodnienie in vitro). Bóg otacza troską wszystkich (np. Izmaela urodzonego z niewolnicy). Całe opowiadanie o występkach córek Lota jest legendą na temat pochodzenia Moabitów i Ammonitów.

sobota, 23 lipca 2016

Zażyłość z Bogiem


          Autor tekstu, godnego podziwu natchnienia odczytał, że człowiek może  przekomarzać się z Bogiem. Jest to zgodne ze statusem człowieka względem Boga - Ojca. W tekście opisana jest rozmowa Abrahama odnośnie zagłady Sodomy i Gomory (Rdz 18,22–33). Abraham chce złagodzić twardy rygor Bożej sprawiedliwości. Bóg odstąpi od zagłady, jeżeli w Sodomie znajdzie się pewna ilość (50 i kolejno: 45, 40, 30, 20, 10) osób sprawiedliwych. Bóg do pewnej granicy ustępuje mu i skłonny jest zmienić swoje plany. Jest jednak granica, której człowiekowi przekraczać nie wolno. Rozmowa zostaje zawieszona. Niemniej, sam fakt możności wywierania wpływu na Boga jest dla człowieka nobilitujący. Takim narzędziem wywierania wpływu na Boga  w świecie rzeczywistym jest modlitwa (np. błagalna). Modlitwa może być nieprawdopodobnie skuteczna, nawet pojedynczego człowieka, który jest wierny Bogu.
          Nie należy bulwersować się legendarnością tekstu. Perykopa powyższa jest doskonałym przykładem jak z opowieści zmyślonej można odczytać Prawdę religijną.
          Siły natury (istnieją potwierdzenia archeologiczne), które zniszczyły miasta Sodomę i Gomorę, w południowej części doliny Jordanu, stały się kanwą opowiadania religijnego. Hagiograf przedstawia skutek zepsucia moralnego, zwyrodnienia i zboczeń, jakie miały miejsce w Sodomie i Gomorze (Rdz 19). Z opowiadania można uzyskać ciekawe informacje obyczajowe: gościnność hebrajska, niski status społeczny kobiet i inne: [Lot rzekł] Mam dwie córki, które jeszcze nie żyły z mężczyzną, pozwólcie, że je wyprowadzę do was; postąpicie z nimi, jak się wam podoba, bylebyście tym ludziom [gościom – aniołom] niczego nie czynili, bo przecież są oni pod moim dachem!» (Rdz 19,8).
          Anioły są narzędziem narracyjnym. Autorzy chętnie przywoływali je w swoich opowieściach. Z drugiej strony jest to przykład zbytniej ingerencji człowieka w świat nadprzyrodzony. Bóg, niebo, anioły i szatan  to rekwizyty theatrum biblijnego.
          Osoby wierzące mogą być zniesmaczone tym nadużywaniem Boga do ludzkich partykularnych interesów. Na szczęście chodzi też o prawdy Boże. Zapewne Bóg przygląda się ludzkim działaniom w sposób pobłażliwy. Do lepszego zrozumienia świata nadprzyrodzonego przyjdzie nam jeszcze poczekać.
          I tak zniszczył te miasta oraz całą okolicę wraz ze wszystkimi mieszkańcami miast, a także roślinność.  Żona Lota, która szła za nim, obejrzała się i stała się słupem soli  (Rdz 19,25–26).  Żona Lota zginęła bo była zbyt ciekawa i małej wiary. Tekst zdradza dość prymitywne rozumowanie autora.

piątek, 22 lipca 2016

Krytyka biblijna


          Może trzeba było zacząć egzegezę Starego Testamentu od przedstawienia współczesnej wiedzy na jego temat. Dzisiejsza nauka, a zwłaszcza archeologia podparta nowoczesnymi metodami (w tym kryminalistycznymi) podaje wiele ciekawych informacji, które należy, bez emocji religijnych, rozpatrzyć. Answulf Bloedhorn z Ewangelickiego Instytutu Badań Starożytności w Ziemi Świętej wskazuje, że wiele informacji w Torze jest przejaskrawionych. Rolf Krauss, egiptolog z Berlina, Miasto Dawida nazywa prowincjonalną dziurą. Israel Finkelstein, szef wykopalisk prowadzonych przez uniwersytet w Tel Awiwie w swojej książce Nie było trąb jerychońskich stwierdza, że najważniejsze biblijne teksty nie mówią prawdy, w tym: - wyjście plemion żydowskich z Egiptu nigdy nie miało miejsca. - Ziemia Kanaan - wbrew opisom z Księgi Jozuego - nie została podbita przemocą.
           Krytyka Tory jest potrzebna w imię Prawdy, ale ta Księga  sama podaje wiele informacji krytycznych. Np. wspomina Melchizedeka (Rdz 14,18), którym ujawnia inne źródła monoteizmu niż fenomen hebrajski. Politeizm żydowski jest ujawniony przy opisie kradzieży posążków bożków domowych przez Rachelę, żonę Jakuba (Rdz 31).
          Prawdopodobnie cała historia żydowska była o wiele skromniejsza. Cud narodzin wiary w jednego Boga odrodził się dopiero w sytuacji zagrożenia, gdy Żydzi dostali się do niewoli. "Projekt Jahwe" miał zostać zapoczątkowany przez króla Jozjasza (639-609 rok p.n.e.). Biblia wysławia go jako człowieka, który nastał po to, żeby wyeliminować ślady obcych kultów i poprzez ścisłe przestrzeganie praw boskich doprowadzić naród izraelski do zbawienia. Przypuszcza się, że król zwołał swoich kapłanów, kazał im wynaleźć boskiego opiekuna i spisać "narodowy epos" o Ziemi Obiecanej. Przede wszystkim chodziło o wzmocnienie poczucia własnej wartości narodu i obronę przed wpływami obcych kultur. - Kapłani postawili więc na separację - jak mówi Finkelstein. Dotychczas Jahwe był ewidentnie tylko bożkiem pioruna, czczonym jako bóstwo lokalne w Jerozolimie na górze Syjon. Likwidacja politeizmu ciągnęła się o wiele dłużej niż dotychczas sądzono.
          Z punktu widzenia umiarkowanych badaczy Biblii około roku 630 p.n.e. "deuteronomiści" spisali najważniejsze teksty Biblii. Wymyślili postacie Abrahama i Mojżesza, a ich czyny umieścili w odległej przeszłości.
          Jak mówi uczony żydowski Finkelstein Tora jest wybitnym rezultatem ludzkiej wyobraźni. Pokazuje tryumf homo sapiens, który częściowo wyzwolił się z mitów i przeszedł do sfery prawa etycznego.
          Czy Pięcioksiąg należy uważać za zwykłą lipę. Nie. Trzeba ją traktować jako dzieło człowieka, jego pragnień i marzeń. To ludzie odczytali w swoich sanktuariach duszy istnienie jedynego Boga. Tym samym Bóg się im Objawił. Na tę Księgę powoływał się również Jezus.

czwartek, 21 lipca 2016

Jawność Boga


          Rodzinę Abrama odwiedzają trzy tajemnicze osoby. Według tekstu i przypisu: Bóg i dwaj aniołowie (Rdz 18,1–2). Według innych interpretacji – trzech aniołów lub Bóg w trzech Osobach. Mamy tu do czynienia z typowym przykładem antropomorfizmu Boga (charakterystyczny dla teologii żydowskiej od czasów najdawniejszych po dzień dzisiejszy).  Na osnowie tego opowiadania (niekoniecznie opartego na prawdziwych wydarzeniach) hagiograf próbuje ukazać zażyłość Abrahama z Bogiem. Sara wyraża niedowierzanie co do urodzenia potomstwa w tak zaawansowanym wieku. Bóg próbuje ją przekonać, że u Niego wszystko jest możliwe (Rdz 18,14). Długie oczekiwanie na spełnienie obietnicy było konieczne, aby nie było żadnych wątpliwości, że obiecany syn będzie wyłącznie darem Boga.
          Warto zdać sobie sprawę, że czytelnik ma przed sobą pewien obraz literacki. Jeżeli czyta go literalnie daje świadectwo fundamentalizmu, niedojrzałości do prawidłowego odczytywania Pisma. Trzeba koniecznie odbierać tekst z pewnym dystansem. 
         Odkrycie Boga jedynego spowodowało, że usilnie starano się Go przypasować do własnych koncepcji. W Jego "usta" wkładano własne przemyślenia. Rodząca się religia nie uchroniła się przed karykaturyzacją Boga. Autorzy nie mieli  skrupułów i angażowali imię Boga do swoich celów na wszystkie sposoby.
          Czy można było ustrzec się od błędów? W czasie przedewangelicznym raczej nie. Świadomość ludzka była jeszcze zbyt prymitywna. Trzeba wyróżnić jednak Platona, który zmierzał w dobrym kierunku. Świat wzorców i idei Platona jest tym, co dzisiaj można przyjąć za stan Prawdy. Stan Prawdy to model zapisu najgłębszym myśli Boga, Jego koncepcji. Człowiek posiadający rozum może sięgnąć po zapisaną Prawdę. Dlaczego? Bo ma rozeznanie dobra i zła. Bóg wyposaża każdego człowieka w ten cenny dar. Tym samym człowiek może Boga odczytywać.
          Bóg jest Istotą dla człowieka nie do ogarnięcia. Dlatego to, co o Bogu jawne jest, powinno być zaznaczone wielką pokorą niedoskonałości poznania. Odczytana treść w sanktuarium duszy też podlega ułomności ludzkiej. Wszystko zależy od postawy i przyjętych kryteriów. Trzeba myśleć na sposób Boży, nie ludzki: Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki (Mt 16,23).
          Czy człowiek nie ma szans poznania Boga? Ma, na tyle, na ile Bóg na to zezwoli. Boga poznaje się też pośrednio, po Jego dziełach. Tak więc o Bogu można powiedzieć wiele, a to co znane, powinno wystarczyć, aby oddawać Mu należną cześć. 

środa, 20 lipca 2016

Odczytywanie Boga


         Teksty biblijne mają określone zadania. Ważniejsze są przesłania niż przedstawiana faktografia wydarzeń. Hagiografowie chcieli podkreślić szczególną opiekę Boga nad rodziną Abrama. Abram był bezdzietny. Bardzo nad tym ubolewał. Bóg obiecuje potomstwo: «Spójrz na niebo i policz gwiazdy, jeśli zdołasz to uczynić»; potem dodał: «Tak liczne będzie twoje potomstwo» (Rdz 15,5). W śnie Abram otrzymuje informacje o niewoli egipskiej: «Wiedz o tym dobrze, iż twoi potomkowie będą przebywać jako przybysze w kraju, który nie będzie ich krajem, i przez czterysta lat będą tam ciemiężeni jako niewolnicy (Rdz 15,13). Informacja ta sugeruje autorstwo tekstu po wydarzeniach egipskich, a więc kilkaset lat, a może i dłużej. Odległość czasowa budzi wątpliwość faktograficzną. Nie trzeba mieć złudzeń, że tekst jest dowolną koncepcją autorów. Motyw Opatrzności Bożej nad osobami bezdzietnymi będzie wielokrotnie powtarzany w dalszych tekstach  Pisma Świętego.
          Według hagiografów Bóg przekazuje informacje podczas snu, czasem zawiera wręcz przymierze. Mechanizm ten upowszechnił się w redakcji Pisma i jest wykorzystywany do dnia dzisiejszego. Wiele osób próbuje interpretować sny, nadając im rangę Bożego pochodzenia, a wizjom sennym treść przekazu. Z dzisiejszego punktu widzenia jest to wątpliwe. Gdyby Bóg wybrał taką drogę przekazu byłaby ona jednoznacznie czytelna. Odczytywanie koncepcji Boga we własnym sanktuarium duchowym bardziej do mnie przemawia. Bóg umieścił swoje "myśli" w Stanie Prawdy, a więc w przestrzeni ideałów (porównaj idealna przestrzeń Platona). Wszystko co od Boga pochodzi jest dobre. Do tej przestrzeni Bóg dopuścił człowieka. Może on czerpać z niej wszelaką Prawdę.
          Według autora obietnica Boga nie spełniła się tak szybko. Być może, była to celowa zwłoka, aby nie było wątpliwości, że potomek będzie wyłącznie darem Boga. Na dar Boży trzeba zapracować pragnieniem. Ważna jest dla Boga bezgraniczna wiara i zaufanie.
          Sama Saraj namówiła męża do zbliżenia się do niewolnicy Hagar, aby ta urodziła Abramowi potomka. Tak też się stało. Hagar urodziła Izmaela (przyszłego protoplastę plemion arabskich). Wydarzenia te, choć wykorzystane w przyszłości przez Boga, nie były w prostej linii Jego planami. Na skutek niesnasek pomiędzy ciężarną i dumną ze swego macierzyństwa Hagar a zazdrosną i lekceważoną Saraj, Hagar z dzieckiem została wydalona. Bóg zaopiekował się  Hagar i jej synem Izmaelem. Głównymi jednak postaciami byli Abram i jego żona Saraj. Bóg zawiera z Abramem kolejne Przymierze: Jam jest Bóg Wszechmogący. Służ Mi i bądź nieskazitelny, chcę bowiem zawrzeć moje przymierze pomiędzy Mną a tobą i dać ci niezmiernie liczne potomstwo. (...) I oddaję tobie i twym przyszłym potomkom kraj, w którym przebywasz, cały kraj Kanaan, jako własność na wieki, i będę ich Bogiem (Rdz 17,1–8). Znakiem Przymierza ma być obrzezanie (stary, zapożyczony zwyczaj  wywodzący się ze starożytnego Egiptu jako symbol czystości). Obrzezanie było praktykowane przez liczne ludy Wschodu, z wyjątkiem Babilończyków, Asyryjczyków i Filistynów. Być może, obrzezanie podyktowane było potrzebą swoistej higieny w kraju wiecznego słońca, gorąca lub może chodziło o zachowanie czystości rasy. Nie odrzucam również aspektu religijnego w znaczeniu trwałej pamiątki Przymierza przypieczętowanego własną krwią. Później będzie mowa o „obrzezaniu serc” (Pwt 10,12–22; 30,6; a także Jr 4,4) jako znaku wierności Bogu.
          Na znak Przymierza Bóg nadaje nowe imiona: Abraham i Sara. U Żydów nadawanie imion było czymś bardzo uroczystym i miało głęboką wymowę. Oznaczało zmianę losu i powołania. Ten kto nadaje imię jest osobą nadrzędną. Nowe imię było czymś w rodzaju nowego narodzenia się, zmiany życia, powołania. Zwyczaj nadawania nowych imion mocno zakorzenił się w Kościele katolickim (wybór papieża, chrzest, bierzmowanie, śluby zakonne).

wtorek, 19 lipca 2016

Wielkie odkrycie Abrama


          Abram (protoplasta religii monoteistycznej) dokonał niezwykłego odkrycia. Jeżeli jest wiele Bogów musi być wśród nich jeden, który nimi zarządza. Ten jeden jest na tyle wielki, że nie potrzebuje bogów mniejszych, a więc, tak naprawdę jest jeden Stwórca. Tylko Jemu należy składać hołd.
          Abram wyczuł, że ten jedyny Bóg oczekuje, aby tę Prawdę rozpowszechnić. Abram był w sile wieku. Miał Żonę Saraj, która była bezdzietna. Siłą swego odkrycia i wspieramy przez samego Boga Abram wyruszył w świat, aby dawać świadectwo Prawdy.
         Autor opowieści o Abramie, mając tylko przekazy słowne pochodzące z tradycji przyjął narrację legendarną. Wszelakie teksty: jak mu Pan rozkazał (Rdz 12,4); Pan, ukazawszy się Abramowi, rzekł (Rdz 12:7);  Po odejściu Lota Pan rzekł do Abrama (Rdz 13,14); Pan tak powiedział do Abrama podczas widzenia (Rdz 15,1) nie należy odczytywać literalnie, ale jako obrazy literackie. Takie obrazowania nadają rangę mistyczną zdarzeniom. Bóg mówi do człowieka, to niezwykłe wydarzenie. Przekaz jest pełen tajemniczości, budzi respekt. działa na wyobraźnię.
         Abram uwierzył własnemu odkryciu i zawierzył Bogu. Od tego momentu będzie bezgranicznie Mu ufał i stanie się przykładem czystej wiary dla następnych pokoleń. Hagiografowie zadbali o całą oprawę. Dopisano: Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił (Rdz 12,2).
         Abram, wraz z rodziną (ojcem Tetrachem, żoną Saraj i bratankiem Lotem) i całym dobytkiem udali się do Kanaanu. W Charanie umiera jego ojciec. W Betel zbudował ołtarz dając świadectwo o Bogu. Panujący ciężki głód w Palestynie zmusił go do dalszej wędrówki. Tak dotarł aż do Egiptu. Abram godzi się, aby jego piękna żona zamieszkała na dworze faraona. Na tle tego dość dziwnego zachowania Abrama, pokazana jest z jednej strony jego roztropność (niejednokrotnie w Biblii będzie ona chwalona), a z drugiej strony to, jak nagannie odbierano fakt cudzołóstwa. Hagiografowie dostrzegają interwencję Boga, który nie pozwolił aby Saraj stała się nałożnicą faraona. Tym samym wskazują na stałą Opatrzność Boga. Czytając dzieje Abrama i jego potomstwa proszę zauważyć, że bohater opowieści pozostaje sobą z całym bagażem swoich cech charakteru i grzeszności. Bóg wykorzystuje człowieka, ale nie zabiera mu jego wolności.
          Abram wraca z Egiptu do Kanaanu, następnie rozstaje się ze swoim bratankiem Lotem. Obaj byli już bogaci. Trudno było wyżywić ich wielkie stada na tym samym obszarze. W owym czasie toczyły się wojny królów mezopotamskich, którzy napadali na miasta palestyńskie. W jednej z tych potyczek do niewoli został zabrany Lot, który mieszkał w Sodomie. Abram odbił szczęśliwie bratanka i odzyskał jego majątek. Król Salemu (prawdopodobnie była to Jerozolima), a zarazem kapłan Boga Najwyższego (monoteizm) – Melchizedek (Rdz 14,18), w podzięce wita i częstuje Abrama chlebem i winem.
          Melchizedek jest bardzo ciekawą i tajemniczą postacią. Był on kananejskim królem i panował w Jerozolimie. Jest przykładem religii naturalnej – monoteistycznej, podobnej zresztą do religii Abrahama (teologia chrześcijańska odróżnia religię Abrahama od religii Mechizedeka jako religię objawioną). Religia Melchizedeka wpisuje się w tekst Listu do Hebrajczyków i jest dowodem różnego objawiania się Boga na ziemi: Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków (Hbr 1,1). Był on prawdopodobnie czcicielem znanego w Kanaanie boga El–Eljona.

poniedziałek, 18 lipca 2016

Powstanie religii żydowskiej


          Czy Abraham był postacią historyczną? Brak jest potwierdzenia w innych źródłach historycznych. Czy przekaz biblijny jest prawdziwy?  Autorzy próbują nawiązywać do faktów historycznych, np. faktyczna ilość plemion, jaka zamieszkiwała na obszarze Bliskiego Wschodu,  bitwy jakie były stoczone i opisane, czy kataklizmy jakie miały miejsce i zostały potwierdzone badaniami (Sodoma i Gomora). Badania naukowe wzbudzają wątpliwości. Być może Abraham i jego historia jest legendą w której zachowane są tylko fragmenty faktograficzne?
          Archeologia potwierdza istnienie semitów, ale bez większej szczegółowości. W Egipcie na stelli Marneptaha (XIII w. przed Chrystusem) widnieje nazwa Izrael. W źródłach poza biblijnych wymieniane są narody takie jak Kaanan, Askalon, Gezer, Januam. Na korzyść prawdziwości życia Abrahama przemawia rozpowszechnienie jego imienia i imion jego  potomstwa w różnych nazwach geograficznych, np. Pole Abrahama (hkri-ibrm), Jsp-er(I), czyli najprawdopodobniej Josef-el (Józef), Jkb-er(I) czyli Jakob-el (Jakub). Odkrycie miasta Ur, gdzie Abraham spędził młodość pokazuje obraz wysoce cywilizowanego pogańskiego miasta z czasów pierwszych patriarchów. Oprócz jednoznacznych odcyfrowanych imion królów, odkryto wiele dowodów pośrednich, jak pozostałości opisanych miast, murów, rydwanów (bitwa pod Megiddo), świątyń, domowych ołtarzy (w mieście Sychem), które są opisane w wielu księgach  Starego Testamentu. Na bloku bazaltowym wypisano kodeks (282 praw) Hammurabiego (XVIII – XVII w. przed Chr.). Wiele praw z tego kodeksu zostało przeniesione i zaimplementowane do Biblii (m.in. prawo: oko za oko, ząb za ząb).
          Historię Abrahama i jego pokoleń odczytujemy wyłącznie z Biblii. Historyczność jego nie została potwierdzona żadnymi dokumentami pozabiblijnymi. Natomiast postać ta jest bardzo mocno osadzona w życiu starożytnego Wschodu na początku II tysiąclecia przed Chr.  Abraham jest uważany za ojca Żydów i Arabów. Trudno jest też ustalić czas działalności Abrahama i dokładną chronologię wydarzeń. Tekst biblijny jest kompilacją źródeł jahwistycznych (J), elohistycznych (E), Deutorenomicznych (D),  kapłańskich (P). Znaczy to, że tradycja ustna była spisywana przez setki lat. Wieloźródłowe pochodzenie tekstu może świadczyć o starych korzeniach wiedzy o Abrahamie przekazywanej ustnie. Metodą historyczno–porównawczą można w przybliżeniu ustalić czas życia Abrahama na okres ok. 1900–1700 przed Chr.  Pośrednio, archeologia potwierdza niektóre fakty opisywane w Księdze, np. odkryto starożytne budowle sakralne. Pasują one do budowli ołtarzy budowanych przez Abrahama w Mamre, w Sychem, w Betel. Historia Józefa, syna Jakuba, pisana była z pozycji człowieka zamieszkującego Palestynę. Dowodem na to jest opis snu faraona. Kłosy zostają przypalone przez wiatr wschodni: Lecz oto siedem kłosów zeschniętych, pustych, zniszczonych wiatrem wschodnim wyrosło po nich (41,23). Tak było w Palestynie, w Egipcie zaś był to gorący wiatr południowy. Archeologia potwierdza wędrówki różnych nomadów z Syrii i Palestyny. Malowidło ścienne w Beni Hasan (Egipt) z ok. 1900 r. przed Chr. przedstawia amoryckiego wodza koczowniczego imieniem Absza z rodziną w drodze do (myślnie)  Egiptu.
          Ważne jest w Księdze, że rodząca się religia żydowska nie jest zapożyczeniem starszych tradycji (religia Hammurabiego, religia Amenofisa IV), ale tworem zupełnie nowym. Z poglądu filozoteistycznego semici odczytali w swoim sercu potrzebę składanie hołdu jedynemu Bogu. Otwierając się na tę Prawdę doznali natchnienia. Być może człowiekiem wiodącym był izraelita o imieniu Abram. Historia opisana jest obrazem niepewnej historii. Ważne, że przedstawia narodziny niezwykłej doktryny monoteistycznej. Bóg został odkryty przez człowieka. Chrześcijanie wolą używać sformułowania Objawienia Pańskiego, uważając, że nastąpiła inicjatywa od strony Stwórcy. Niezależnie jak się do tego podejdzie Bóg został przywołany do współistnienia. Dla ludzkości zaistniał z chwilą Jego odkrycia. Ten akt poznawczy, poznania rozumowego i zdroworozsądkowego będzie uznany za mistyczny fenomen. Będzie On teraz podmiotem i przedmiotem ściśle związanym z historią ludzkości. Przyjęcie istnienia jedynego Boga stało się fundamentem wiary. Wówczas, siłą rzeczy, był antropologizowany na postać podobną do człowieka. Przypisywano mu cechy ludzkie (cechy wodza, króla).  On to zawarł z człowiekiem przymierze:  Pan rzekł do Abrama: «Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem. Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi» (Rdz 12,1–3). Ontologicznie Bóg został uznany za byt o naturze duchowej. Rozumienie Boga jako istoty dynamicznej (Aktu działającego), wiecznie działającej było jeszcze przedwczesne.

niedziela, 17 lipca 2016

Przymierze z Bogiem. Alliance avec Dieu


          Każdy człowiek jest ważną istotą dla Stwórcy: Upomnę się o waszą krew przez wzgląd na wasze życie  (Rdz 9,5). Krew jest synonimem życia. Nie może człowiek pozbawiać życia innego człowieka. To nakaz pochodzący od Boga. Człowiek ma inne zadania:  Wy zaś bądźcie płodni i mnóżcie się; zaludniajcie ziemię i miejcie nad nią władzę»  (Rdz 9,7). Bóg zawiera z ludźmi nowe kolejne Przymierze: Ja zawieram przymierze z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie (Rdz 9,9). Znaczy, że pomimo upadków ludzi Bóg stale jest gotowy do dobrej relacji z człowiekiem. Tęcza:  To jest znak przymierza, które zawarłem między Mną a wszystkimi istotami, jakie są na ziemi  (Rdz 9,17).  Następne przymierza będą zawarte z Abrahamem, Mojżeszem, a na końcu Nowe Przymierze we Krwi Chrystusowej (Łk 22,10; 1 Kor 11,25; Jr 31,31–33) będzie wieczne.
          Noe miał trzech synów: Sema, Chana i Jafeta. Cham był ojcem Kanaana (kainici), a Sem protoplastą semitów (Hebrajczyków, Żydów). Opowieść o brzydkim zachowaniu się Chama względem ojca (Rdz 9,21–27) oraz pochwała Sema miała przygotować czytelnika do dalszych wydarzeń. Semici spotkają się z rozwiązłością Kananejczyków (Rdz 13,13; Rdz 19,5–11). Potomkowie Chama stworzą plemiona Kanaanu, Jebusytów, Amorytów, Girgaszytów,  Chiwwitów, Arkitów, Sinitów,  Arwadytów, Semarytów i Chamatytów, które rozproszą się i będą w nieprzyjaźni do semitów.
          Dziesiąty rozdział Księgi Rozdziału przekazuje wykaz ludów w genealogii Adamowej. Warto zapamiętać Nimroda jako pierwszego mocarza i myśliwego (hasło do krzyżówek). Panował w Babilonie i był budowniczym Niniwy.
         Według hagiografów: Mieszkańcy całej ziemi mieli jedną mowę (Rdz 11,1). W rzeczywistości tak nie było. Ten fenomen językowy został wykorzystany do z obrazowania dalszej grzeszności ludzkiej. W redakcji starszej podkreślona jest rola Boga. On bojąc się ludzkiej potęgi w jedności pomieszał języki podczas budowy wieży Babel. Zejdźmy więc i pomieszajmy tam ich język, aby jeden nie rozumiał drugiego! (Rdz 11,7). Użyto tu liczby mnogiej podkreślając znaczenie i ważność słów. W tradycji elohimskiej z VIII wieku przed Chrystusem Bóg często używał formy oficjalnej. Mówienie o sobie w liczbie mnogiej ma charakter uroczysty (Elohim – Bóg w liczbie mnogiej), świadczące o nieomylności i powadze przekazu. Jeszcze dzisiaj używa się tej formy, np. mówi się: zastanówmy się, na tym, witamy was.


 Alliance avec Dieu
 
          Chaque personne est importante pour l'essence du Créateur: je redemanderai le sang de vos âmes (Gn 9:5). Le sang est synonyme de vie. Un homme ne peut pas prendre la vie d'un autre être humain. Cette commande vient de Dieu. L'homme a d'autres tâches: Et vous, soyez féconds et multipliez, répandez-vous sur la terre et multipliez sur elle (Gn 9:7). Dieu rend les gens une nouvelle alliance:  Voici, j'établis mon alliance avec vous et avec votre postérité après vou  (Gen 9:9). Cela signifie que, malgré les échecs du peuple que Dieu est toujours prêt pour une bonne relation avec un homme. Rainbow, tel est le signe de l'alliance que j'établis entre moi et toute chair qui est sur la terre. (Genèse 9:17). Alliance suivante sera faite avec Abraham, Moïse, et enfin la Nouvelle Alliance dans le Sang du Christ (Lc 22,10; 1 Corinthiens 11:25; Jer 31,31-33) sera éternelle.
          Noé avait trois fils, Shem et Japhet Khan. Ham était le père de Canaan (Cainites) et Sem ancêtre des Sémites (Hébreux, juifs). L'histoire du comportement laid de Ham à un père (Gn 9:21-27) et de louange Sema ont dû préparer le lecteur à de nouveaux développements. Sémites rencontrent Cananéens de promiscuité (Genèse 13:13; Genèse 19:5-11). Les descendants de Cham créent des tribus de Canaan, les Jébuséens, Amorites, Guirgasiens, Héviens, Arkitów, Sinitów, Arwadytów, Semarytów et Chamatytów pour disperser et être hostile au sémitique.
          Le dixième chapitre du livre chapitre présente la liste des personnes dans la généalogie d'Adam. S'il vous plaît rappelez-vous Nimrod comme un homme puissant, et le premier chasseur (traverse mot de passe). Il a régné à Babylone et Ninive était un constructeur.
          Selon les hagiographes: Toute la terre avait une seule langue et les mêmes mots (Gn 11:1). En fait, il n'a pas été. Ce phénomène de la langue a été utilisé pour l'imagerie d'une nouvelle humanité pécheresse. Dans un éditorial plus tôt souligné le rôle de Dieu. Il a peur de la puissance humaine dans l'unité confondu les langues lors de la construction de la Tour de Babel. Allons! descendons, et là confondons leur langage, afin qu'ils n'entendent plus la langue, les uns des autres (Gn 11.7). Publié ici pluriel soulignant l'importance et la validité des mots. Dans la tradition de elohimskiej du VIIIe siècle avant Jésus-Christ, Dieu a souvent utilisé le formulaire officiel. En parlant de lui-même au pluriel est un solennel (Elohim - Dieu au pluriel), la preuve de l'infaillibilité et de la gravité du message. Aujourd'hui encore, utiliser ce formulaire, par exemple. Il est dit, penchons-nous sur ce,  Nous vous souhaitons la bienvenue.

sobota, 16 lipca 2016

Czy Bóg zmienia zasady? Est-ce que Dieu change les règles?


          Wraz z błogosławieństwem  Boga powtórzone zostały podstawowe reguły egzystencji człowieka wraz z nowymi zasadami. Po czym Bóg pobłogosławił Noego i jego synów, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i mnóżcie się, abyście zaludnili ziemię. Wszelkie zaś zwierzę na ziemi i wszelkie ptactwo powietrzne niechaj się was boi i lęka. Wszystko, co się porusza na ziemi i wszystkie ryby morskie zostały oddane wam we władanie.  Wszystko, co się porusza i żyje, jest przeznaczone dla was na pokarm, tak jak rośliny zielone, daję wam wszystko. Nie wolno wam tylko jeść mięsa z krwią życia. Upomnę się o waszą krew przez wzgląd na wasze życie - upomnę się o nią u każdego zwierzęcia. Upomnę się też u człowieka o życie człowieka i u każdego - o życie brata (Rdz 9,1–5).
           Czy Bóg zmienił zasady i pozwolił na spożycie mięsa? Nie bardzo w to wierzę. To człowiek różnie odczytuje Boga wg własnych zdolności, własnego rozeznania, inteligencji i wiedzy.  Autor pierwszego przekazu idealizował.  I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona»  (Rdz 1,29–30). Trudno wyobrazić sobie lwa spożywającego trawę.
             Warto zwrócić uwagę, że drugi potomek Adama i Ewy Abel był pasterzem i nie sądzę, aby pasł owce tylko dla wełny.  Jak napisano: Abel składał również pierwociny ze swej trzody i z ich tłuszczu (Rdz 4,4). A więc owce były zabijane od zarania dziejów. Trudno przyjąć, że pierwotna zasada wegetariańska obowiązywała tylko pierwszych rodziców.
          Czy powyższy tekst niesie jakiś sens teologiczny?   Być może jest tu podpowiedź dla przyszłych pokoleń, że zasada wegetariańska jest Bogu bliższa, ale na nią jest za wcześnie. Może jest w tym zadanie dla przyszłych pokoleń, aby udoskonalić świat, w tym z rezygnacji z mięsa zwierzęcego. Zaludniajcie ziemię i miejcie nad nią władzę  (Rdz 9,7). Technologia przyszłości może rozwiązać ten problem.
          Już dzisiaj koń odciągany jest od ciężkich robót i zastępowany przez maszyny. Kto wie, czy nie jest to początek realizacji Bożego planu i zmiany relacji do zwierząt.

Est-ce que Dieu change les règles?

          Avec la bénédiction de Dieu a réitéré les règles fondamentales de l'existence humaine avec les nouvelles règles: Dieu bénit Noé et ses fils, et leur dit: Soyez féconds, multipliez, et remplissez la terre. Vous serez un sujet de crainte et d'effroi pour tout animal de la terre, pour tout oiseau du ciel, pour tout ce qui se meut sur la terre, et pour tous les poissons de la mer: ils sont livrés entre vos mains. Tout ce qui se meut et qui a vie vous servira de nourriture: je vous donne tout cela comme l'herbe verte.   Seulement, vous ne mangerez point de chair avec son âme, avec son sang.   Sachez-le aussi, je redemanderai le sang de vos âmes, je le redemanderai à tout animal; et je redemanderai l'âme de l'homme à l'homme, à l'homme qui est son frère   (Genèse 9:1–5).
          A Dieu a changé les règles et a permis à la consommation de viande? Je ne crois pas tout à fait. Il est un homme de Dieu se lit différemment selon leurs propres capacités, de leur propre discernement, l'intelligence et de la connaissance. L'auteur de la première communication idéalisée: Et Dieu dit: Voici, je vous donne toute herbe portant de la semence et qui est à la surface de toute la terre, et tout arbre ayant en lui du fruit d'arbre et portant de la semence: ce sera votre nourriture.  Et à tout animal de la terre, à tout oiseau du ciel, et à tout ce qui se meut sur la terre, ayant en soi un souffle de vie, je donne toute herbe verte pour nourriture. Et cela fut ainsi (Genèse 1:29–30). Il est difficile d'imaginer une herbe lion dévorant.
          Il est intéressant de noter que le deuxième descendant d'Adam et Eve Abel était un berger, et je ne pense pas à nourrir les moutons pour la laine seulement. Comme il est écrit: et Abel, de son côté, en fit une des premiers-nés de son troupeau et de leur graisse (Gen. 4.4). Donc, les moutons ont été tués depuis le début du temps. Il est difficile d'accepter que le végétarien principe initial liant seulement les premiers parents.
          Le texte ci-dessus porte un sens théologique? Peut-être il y a un soupçon pour les générations futures, que le principe d'un végétarien est plus proche de Dieu, mais il est trop tôt. Peut-être il y a une tâche pour les générations futures, pour améliorer le monde, y compris la démission de la viande animale: Et vous, soyez féconds et multipliez, répandez-vous sur la terre et multipliez sur elle.
 (Genèse 9.7). La technologie Future peut résoudre ce problème.
         Peut-être aujourd'hui un cheval qui travaille dur est remplacé par des machines. Qui sait si ce n'est pas le début de la réalisation du plan et les changements par rapport aux animaux de Dieu.