Łączna liczba wyświetleń

piątek, 26 kwietnia 2024

Śladami Księgi Wyjścia

 

         Jak podają źródła pozabiblijne (jedynie stela Merenptaha) Hyksosi, niejednorodna grupa etniczna Semitów i Hurytów,  z powodu głodu ok. 1650 r. przed. Chr.  opuściła Kanaan, udała się do Egiptu i osiedliła się w delcie Nilu.  Nie mogła tam swobodnie przestrzegać swych zwyczajów i była zmuszana do wykonywania ciężkich robót. Z tego powodu okres pobytu w Egipcie nazwała «niewolą egipską». Hyksosi podbili Egipt i panowali w Egipcie, zakładając XV dynastię  (władców Egipskich)  – Wielkich Hyksosów (1674–1567),. W wyników działań zbrojnych podjętych przez Kamose i jego brata Ahmose I (pierwszego) Hyksosi zostali wyparci z Egiptu.

          księga Rodzaju  opisuje dzieje potomków Jakuba, w tym sprzedanie syna Jakuba Józefa kupcom madianickim, którzy odsprzedali go w Egipcie urzędnikowi faraona Potifarowi, przełożonemu dworzan (Rdz 37,36).

          Księga Wyjścia podejmuje opis dalszych losów Żydów, przedstawiając ich życie  jako niewolę egipską «ucisk Izraela» (Wj 1,1–22), a następnie  historię opuszczenia przez nich Egiptu  pod wodzą Mojżesza, który ich prowadził do Ziemi Obiecanej. Według znanych hipotez wyjścia z Egiptu podawane są okresy ok. 1448 przed Chr., 1370 przed Chr. i najczęściej przyjmowana w czasie panowania lub śmierci faraona Ramzesa II. Jak podają źródła historyczne faraon Ramzes II  z dynastii XIX (1292–1186) panował w okresie  (1279–1213 r. przed Chr).

         Postać Mojżesza nie jest wymieniana w żadnych źródłach pozabiblijnych. Niektórzy badacze twierdzą, że Mojżesz nie jest postacią historyczną, nie wykluczając jednocześnie możliwości istnienia innej osoby, która stała się jego pierwowzorem. Jak podają, brak bezpośrednich informacji w inskrypcjach egipskich, brak jest ewidentnych śladów podboju Kanaanu.

          Wobec powyższych informacji, nasuwa się pytanie, czy Biblia mówi prawdę? Do pytań można dodać wiele innych, np. dlaczego wędrówka trwała ok. 40 lat?

          Aby zająć stanowisko należy zapoznać się kompleksowo z doktryną religijną i uwzględnić cały proces redakcji Pisma Świętego. Ci, którzy nie mają potrzeby wgłębiania się w zagadnienie mogą zadowolić się stanowiskiem katechetycznym, że Pismo Święte jest słownym obrazem religijnym. Nie przekazuje dokładnej faktografii historycznej ale sens religijny. 

           Wobec mojej intuicji Prawda jest głęboko osadzona w koncepcji Stwórcy, że nie można jej przekazać wprost, używając prostego języka i stosowanych pojęć. Pozostaje nam nadzieja poznania Prawdy, jak człowiek będzie na zewnątrz obecnej rzeczywistości.

sobota, 20 kwietnia 2024

Tam można uzyskać odpowiedź

 

          Wiele jest źródeł wiedzy, ale na szczególną uwagą zasługują: znajomość  praw przyrody i księga życia. Poza tajnikami świata subatomowego i kosmicznego, które ciągle są odkrywane, większość praw przyrody zostało odkryte i wykorzystane w ludzkiej działalności. Można podziwiać ich  możliwości, współzależność i konsekwencje. Natomiast księga życia jest opisem zasad funkcjonowania świata biotycznego zawartych w każdej komórce życiowej w postaci genomu informacyjnego.

           Szczegółowe poznawanie zasad funkcjonowania powyższych praw sprawia ogromną frajdę poznawczą. Każde zjawisko fizyczne, chemiczne i inne są dogranymi koncepcjami twórczymi, które sprawiają, że przyroda i Świat funkcjonuje. Przez możliwość ich matematycznego opisu ujawniają swoje cechy idealne, nadprzyrodzone piękno. Jako bardzo młody uczeń zastanawiałem się, dlaczego siła grawitacji jest zależna akurat od kwadratu odległości mas. Zachwycałem się prostotą opisu. Dopatrywałem się w tym jakieś magii.  Gdy poznałem zjawisko włosowatości, które odpowiada za wciąganie przez rośliny  wody z gruntu byłem już blisko stwierdzenia, że nie może to by przypadek. W prawach przyrody jest ukryty jakiś niesamowity zamysł. Za tym stoi wielki Konstruktor. Moja nabyta wiara religijna przekształcała się w wiedze. Studia teologiczne pozwoliły mi zrozumieć świat od strony Sprawcy. Pozostał zachwyt nad projektem Wszechświata.  Na poziomie dziecka świat wydawał się tylko pięknym i mądrym  zjawiskiem. Trudy i meandry życia ujawniły mi, że w tym boskim, pięknym świecie oprócz estetyki i dobra ogólnego są obowiązki. Aby zrozumieć to, co dzieje się na świecie trzeba było poznać zamiary Stwórcy. Jest to trudniejsze, bo wprowadził On konieczność ciągłego poszukiwania sensu i celu. Do tego dał człowiekowi wolną wolę jako narzędzie wyboru. Owszem, ujawnił w religiach czego oczekuje od ludzi, ale nałożył na nich odpowiedzialność. Teraz człowieku pokaż co potrafisz. Aby zrozumieć o co chodzi Stwórcy trzeba zadać sobie trud poznania. Pozostaje człowiekowi tylko literatura własnego sumienia. Tam można uzyskać odpowiedź.

piątek, 19 kwietnia 2024

Platforma rywalizacji

 

          Moja mama skutecznie wpajała mi miłość do wspólnoty rodzinnej. Uważała i słusznie, że w tym jest jakaś siła i spełnianie boskiego kodeksu moralnego. Teraz, po latach własnych doświadczeń wiem, że ta piękna idea jest raczej idealistycznym pragnieniem. Będąc w Afryce słuchałem arabskiego chłopca jak mi opowiadał, jak teraz musi pracować, bo siostra się uczy. Na swoją edukację musi poczekać w kolejce. Takich przykładów rodzinnej ekonomii wynikającą z miłości rodzinnej można przytaczać wiele. W wieku w którym obecnie jestem mam własne doświadczenia – dobre i złe. Będąc w potrzebie od kilku osób otrzymałem wsparcie, które potrafiły mi przetrwać w biedzie. Jestem im wdzięczny i traktuję ich jak anioły zesłane przez Bożą Opatrzność. Ze złych doświadczeń, zauważam brak jedności międzypokoleniowej. Istnieje pewna platforma rywalizacji pomiędzy osobami młodszego pokolenia. Może walka o byt w trudnych czasach, które zaistniały, jest tego przyczyną? Może brak odpowiedniej rodzicielskiej edukacji. Nie dopuszczam ich złą wolę, ale fakty mówią same za siebie. Zastanawiam się tylko, czy idea mojej mamy była utopijna? Od mamy przejąłem jej wrażliwość i została zapisana w moich genach. I niech tak pozostanie.

wtorek, 16 kwietnia 2024

Kontakty ze sferą nadprzyrodzoną


          Czy poza obserwacją skutków Bożego działania można nawiązywać kontakt z Bogiem?

          Przez cud powołania człowieka na obraz i podobieństwo (Rdz 1,27) dusza ludzka z racji podobieństwa (natury) posiada  platformę komunikacyjną, dzięki której, można nawiązywać kontakt ze sferą nadprzyrodzoną.  Słowa, które opisują tę umiejętność to: «natchnienia», relacje mistyczne, kontemplacje. Stwórca w każdej ludzkiej istocie, w jej zakamarkach duszy, zapisuje wiele informacji o Sobie (np. potrzebę Jego poszukiwania), stan Prawdy (wiedza wlana), które chce człowiekowi przekazać.

          Rozum ludzki może z tej przestrzeni odczytywać głos Boga i wysyłać informacje (np. modlitwy) od siebie.  Modlitwy można formułować ludzkim językiem, albo przez umiejętności mistyczne generować przekazy duchowe (np. przez trwanie przed Bogiem w mistycznym transie).  Informacje pochodzące od Boga rzadko są słownym bezpośrednim przekazem (zdarza się np. w snach). Za tym kryje się pewna mądrość, którą człowiekowi trudno jest zgłębić.

          Prawda obiektywna (absolutna) jest za trudna do zrozumienia dla człowieka. Bóg ciągle stawia człowieka przed wyborem racji. Każdy przekaz musi być przez człowieka poddany osądowi sumienia. Bóg wie jaką złożoną machiną jest Świat i jak skomplikowane są zależności interpersonalne, zdarzeniowe, losowe. Najczęściej prawda jest złożona, uwarunkowana i stanowi pewien spektrum z którego należy odczytać sens. Wartość odczytanej informacji zależy od woli człowieka. Na prawdę trzeba się otworzyć, aby móc ją przyjąć, zaakceptować, albo odrzucić. Z mechanizmów komunikacyjnych (jak wyżej) korzystali hagiografowie i ewangeliści. Oni musieli odczytaną treść transponować na język ludzki. Forma przekazu (konstrukcje literackie) i treści transponowane zależały od ich zdolności, inteligencji, wiedzy, woli i zaangażowania religijnego.  Niejednokrotnie wprowadzali własne przemyślenia i koncepcję, a nawet zapotrzebowanie społeczne, środowiskowe – Sitz im Leben. Wielki Polski biblista Józef Kudasiewicz pisze: "Biblia owszem, zawiera prawdy przez Boga objawione, ale nie wyłącznie" (Biblia historia nauka, Znak Kraków 1987, s. 154).

poniedziałek, 15 kwietnia 2024

Kultura religijna jako działania społeczne

 

          Komentarz interlokutora: "Na pohybel religiom, wywołują najwięcej zła. Boga trzeba odnaleźć w sobie,  to jest właściwy kierunek rozwoju religii.." (Pawła Ł.) do wczorajszego mojego wpisu: "Kultura religijna ulega zmianie" zachęcił mnie do zajęcia stanowiska.

          Otóż prawdą jest, że każdy powinien odnaleźć Boga w sobie. Ta opinia jest mi bliska, nomen omen zbiega się ona z tytułem mojej trzeciej książki "Odnaleźć Boga w sobie", Jedność 2009 r., ale to nie przeszkadza w kulcie religijnym, który jest zdarzeniem społecznym.

          Można podziwiać żonglerkę jednego piłkarza, ale można zachwycać się zagraniem taktycznym całej drużyny. Niejednokrotnie jest bardziej emocjonalna, W Kulcie zbiorowym interferuje dobro, które jest udziałem każdego uczestnika. Jest ono sumą, która jest dobrem z wyższej platformy. Poza tym, oddziałuje na każdego uczestnika emocjonalnie, daje poczucie wspólnoty. Jak poucza Chrystus: "Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich."  (Mt 18,20).  Do dziś pamiętam i mile wspominam śpiewanie w chórze kościelnym. Urzekała mnie harmonia, wielogłosowość, nastrój, płynące sacrum. Pomimo negatywnych ocen kościelnych modlitw i śpiewów "starych babek" w Kościele ja dostrzegam w tym piękno jednoczące się we wspólnocie intencji. Podobnie "szmer" modlitwy różańcowej jest nośnikiem nośnym, akompaniamentem przesłania skierowanego do Matki Maryi.  Kto ma wrażliwość na działania spontaniczne, poza mechaniką rzeczywistości jest duchowo bogatszy. Kościół katolicki, i nie tylko, wypracował przez stulenia przepiękny entourage kultowy, msze, drogi krzyżowe, procesje na  Boże Ciało, szopki, a nawet pogrzeby. Można podziwiać i przeżywać też uroczystości  innych kultów religijnych i czerpać z nich moc duchową, ezoteryczną.

        Kult religijny łączy ludzi, pokazuje wspólnotę, która ludzkości jest zadana. Nikt nie żyje tylko dla siebie.

niedziela, 14 kwietnia 2024

Kultura religijna ulega zmianie


          Kultura oznacza ogół wytworów materialnych, niematerialnych, duchowych, symbolicznych  na rzecz jakieś idei, nauki. Bywa utożsamiana z cywilizacją charakterystyczną dla danych społeczeństw, w odróżnieniu od niezależnych naturalnych wytworów przyrody.  Do kultury zalicza się sferę duchową, religijną. Jak każda, podlega ewolucji dziejowej. Tym samym, kultura religijna siłą rzeczy ulega zmianom. W przeciwnym razie staje się reliktem przeszłości, a w najlepszym razie tradycją. Ulubione powiedzenie Kościoła katolickiego:  "Młyny Kościoła mielą powoli" są z gruntu pejoratywne. Zdradzają zachowawczość, która sprzyja starzeniu się doktryny. Prawdy religijne są święte, ale zmienia się ich spostrzeganie. Rozwój nauk daje nowe możliwości badawcze, stąd można lepiej zgłębiać i poznawać jej idee. Np. Nauka Jana Pawła II jest wybitna, ale pozostaje w kulturze XX wieku. Ma w sobie elementy ponadczasowe, ale ogólnie się starzeje. Mam świadomość, że również moje prace pozostaną reliktem XXI wieku. Tak już jest i będzie. Buntować się o swoje racje «ponadczasowe» jest  nierozważne i oznaką pychy.

         Pismo Święte cieszy się ogromnym światowym uznaniem, ale od początku było poddawane krytyce, nawet wśród swoich wyznawców. Stąd historia zanotowała różne odłamy doktrynalne (nestorianizm, monofizytyzm, arianizm itp.).

         W swoich pracach, szanując Prawdę którą objawia, wielokrotnie piszę, że Stary Testament przedstawia Stwórcę w krzywym zwierciadle. Jezus Chrystus odważył się przeciwstawić się nauce rabinistycznej, głosząc Boga Ojca pełnego miłości i miłosierdzia. Jego działania były tak spektakularne, że  spowodowały narodzenie się  nowej religii   – chrześcijańskiej.

          Rozbieżności doktrynalne w pierwszym tysiącleciu  spowodowały rozłam

kościoła chrześcijańskiego na kościoły wschodnie i zachodni (katolicyzm).

          Reformacja religijna w XVI wieku powołała kościoły protestanckie. Rozłamy są dowodem zmian jak w tytule.    

          Ogromny postęp nauki daje możliwość dalszej rewizji. Fizyka kwantowa ujawnia najskrytszą konstrukcję ontologiczną rzeczywistości. Mój ogląd dynamicznej natury rzeczywistości ujawnia meadry sprawczości Stwórcy i przyrody.

          Inne religie mają swoje podejście do Prawdy i im należy się również uwagę i szacunek. Ci którzy są zniesmaczeni głoszeniem zmian kulturowych, nowym podejście do wiary, Boga niech pozostaną w swojej tradycji. Kultura religijna od samego początku opiera się na podstawowej idei dobra i z tej przyczyny trzeba ją chronić i kultywować.

         

poniedziałek, 25 marca 2024

Przestrzeń metafizyczna

 

Na podstawie ostatniej książki, która jest opracowywana.          

          Jeżeli coś powstaje, to przyczyna tego musi pochodzić z zewnątrz. Ta „przestrzeń” nazwana jest przestrzenią metafizyczną (poza wymiarem fizycznym, nadprzyrodzona).  Z tej przestrzeni pochodzi Stwórca. Ze względu na naturę dynamiczną  jest Fenomenem wirtualnym.

          Idealizm platoński podpowiada, że cokolwiek rodzi się w umyślę istoty rozumnej  (idee, uniwersalia, powszechniki) otrzymuje statut istnienia, choćby nie miało podłoża realnego (fizycznego, bytowego). Trudno odrzucić takie spojrzenie, bo np. czy można zaprzeczyć, że istnieje miłość. Wiele osób osobiście ją doświadcza w różnych wariantach. Nie ma ona (poza jednym wyjątkiem Absolutu) podkładu bytowego, ale wyróżnia się przymiotami (wartościami).

          Opinia, że świat wirtualny jest światem tylko urojonym nie do końca jest prawdziwa. Towarzyszy on powszechnie w ludzkim życiu i trudno zaprzeczać jego nie istnienia. Co więcej, ma ogromny wpływ na rzeczywistość realną.

           Fizyka kwantowa poszła dalej, suponując, że próżnia jest pełna cząstek wirtualnych, a człowiek swoim umysłem ma zdolność wpływania na stany  układów.

           Na podstawie powyższej sugestii można założyć, że  istnieje wirtualny «Stan prawdy» w którym istnieją zapisy wszelakich praw (w tym prawa przyrody, prawa moralne).

            Na podstawie otrzymanego daru wlanego, pomiędzy przestrzenią wirtualną a przestrzenią rzeczywistą istnieje  komunikacja. Ona sprawia, że istoty rozumne mogą czerpać (odczytywać) z niej wiedze. Ona umożliwia również kontakt z Stwórcą. Ta transformacja informacji urealnia prawdę, że Stwórca istnieje.

            Przypisywanie Stwórcy natury duchowej jest zabiegiem umożliwiającym traktowania Go jako Istoty bytowej: "Bóg jest Miłością..." (1 J 4,16). To pozwala zrozumieć słowa Pisma Świętego, że człowiek został stworzony na podobieństwo Stwórcy (w naturze duchowej): "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz" (Rdz 1,27).

 

 

niedziela, 24 marca 2024

Propedeutyka natury dynamicznej Wszechświata

                                                           Na podstawie ostatniej książki, która jest opracowywana.

 

          Natura dynamiczna Wszechświata jest nowym spojrzeniem epistemologicznym. Ze względu na to, że pojęciowo jest trudna, ograniczę się tylko do ogólnego zasygnalizowania zagadnienia.

          Inspiracją zajęcia się tą problematyką są słowa  hagiografa Księgi Wyjścia, który przytoczył słowa Boga (Anioła Pańskiego) wypowiedziane z krzaku gorejącego do Mojżesza: Jestem, który Jestem (Wj 13,4). Treść suponuje istnienie przez fakt tylko działania Podmiotu, nie mającego podłoża fizycznego.

          Gdyby wgłębić się w przestrzeń subatomową, to najmniejsze cząstki elementarne (kwarki, elektrony, neutrina i wiele innych) przedstawiają się jako kłębki energetyczne). Do ich opisu lepiej nadaje matematyka niż opis kataleptyczny. Fizyka kwantowa podpowiada, że najmniejsza rzeczywistość materialna ujawnia się głównie swoją dynamiką. Stąd pojawiła  się przesłanka, że cały Wszechświat w swojej naturze jest dynamiczny. Z tej definicji wynika, że sam Stwórca ma naturę dynamiczną. Jak podpowiada doktryna religijna, Stwórca tchnął swoją moc w postaci energii i z niej ukształtował się Wszechświat. Wszystko, co zostało powołane do istnienia ma więc naturę energetyczną. Jaka jest więc różnica w pojęciach: natura dynamiczna, a natura energetyczna?  Natura dynamiczna nie posiada podkładu, istnieje samym istnieniem (Absolut). Jej istota jest nieosiągalną tajemnicą dla człowieka i nigdy nie będzie rozpoznana (nawet po śmierci). Istoty stworzone muszą się z tym pogodzić. Można więc powiedzieć, że dla człowieka Stwórca pozostaje Ideą o statucie istnienia. Za tym oglądem świadczy dzieło stworzenia – Wszechświat, którego się doświadcza.

           Natura energetyczna wywodzi się z natury dynamicznej i jest dostrzegalna na poziomie subatomowym. Z energii wykształciła się materia. Makroskopowo można ją doświadczać, badać, mierzyć, przekształcać. Wszechświat ewoluował do dzisiejszej postaci w całym swym zaplanowanym pięknie i kolorytem.

          Sama energia, która pochodzi od natury dynamicznej, otrzymała status wieczności (energię nie można unicestwić, można tylko ją przekształcać). Została ona zagospodarowana do powołania Świata, który z czasem przeminie (energia zostanie rozproszona do najniższego poziomu). Wyjątkiem są istoty rozumne, które otrzymują dar wieczności bytowania.

          Ta koncepcja jest kluczem rozpoznania zamysłu Stwórcy. Pomysł ten, jak natura Stwórcy, nie jest do rozpoznania ludzkiego. Jest dla człowieka wieczną tajemnicą.

           Pogodzeni statusem stworzenia (bytu niekoniecznego) można tylko z tego skorzystać, wyrażając wdzięczność Stwórcy z okazji przeżywania idei powołania Wszechświata do istnienia.

          Skoro Wszechświat stał się rzeczywisty, dostępny, można go badać, tym samym można poznawać atrybuty Stwórcy.