Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Mesjasze przed Jezusem


          Jeżeli Stary testament niesie informację o Zbawicielu, to informacja ta musiała być dostępna i szeroko omawiana. Niejednej osobie świtała myśl o bohaterskim mesjaszu[1], który ma wyzwolić naród żydowskich Wielu pytało siebie: może ja jestem powołany do wielkiego wyczynu? Może to Bóg daje mi znak, abym zrealizował Jego zamysł? Jam się po to narodził i po to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie (J 18,37).
          Józef Flawiusz (37–94) w swoim dziele Wojna Żydowska  w księdze drugiej, w rozdziale 4,2 wspomina o Szymonie z Perei, który nazwał się królem i walczył z Rzymianami. Zginął przeszyty strzałą (4 r. przed Chr.). W 2000 r. odkryto tzw. Kamień Jeselsohna, który prawdopodobnie opisuje Szymona z Perei i jego zmartwychwstanie.
          W czasach Jezusa, co jakiś czas pojawiali się mesjasze, którzy pociągali za sobą lud: Szymon z Perei, Atronges, Judasz z Galilei, Menachem ben Juda, Teudas, Jan z Giszali, Szymon bar Kochba… . Mienili się Bożymi wysłannikami czasów ostatecznych, wyprowadzali ludzi na pustynię, wzniecali powstania przeciw Rzymowi, pewni, że wraz z nimi nadchodzi Boże Królestwo. Wszyscy oni kończyli tragicznie (ks. Marcin Kowalski; Dzieło Biblijne).
          Jezus być może należał do tych, którzy zachwycili się dostępną ideą Zbawiciela. Wiedział, że utopią jest walczyć z Rzymem, ale koncepcja duchowa zbawienia nie wymagała miecza. Trudno powiedzieć, czy Jezus sam doszedł do idei zbawczej[2], czy odczytał zamysł Boga. Ważne, że szukał sił u samego Stwórcy. Być może potrzebował na to ok. 30 lat, aby przygotować się do realizacji objawionej idei.
          Według własnych badań, Jezus niechętnie przyjmował tytuł mesjasza. Zgodził się w końcu, widząc, że jego uczniowie tak Go odbierają: A wy za kogo mnie uważacie (Mt 16,15); Odpowiedział Mu Piotr: Ty jesteś Mesjasz (Mk 8,29). Podobnie zgodził się na tytuł króla, jak Go o to zapytał Piłat:  Powiedział Mu Piłat: Jesteś więc królem? Tak, jestem królem - odrzekł Jezus (J 18,37). Trzeba w tym miejscu wziąć pod uwagę autora cytatu, czyli Ewangelię Jana, która lubuje się w wprowadzaniu własnych konwencji religijnych.


[1] Mesjasz (Pomazaniec, Namaszczony, Wybraniec – w judaizmie i chrześcijaństwie pierwotnie religijny tytuł królów, kapłanów-lewitów i proroków – osób namaszczonych (pomazanych) olejem. Z czasem, pod wpływem proroków, ten biblijny termin nabrał eschatologicznego znaczenia – określa on osobę, zapowiedzianą przez Boga Jahwe, która ma przynieść ostateczne rozwiązanie problemu zła, grzechu i śmierci w świecie i ustanowić tzw. królestwo mesjańskie, będące nowym rajem, przewyższającym szczęście pierwszego. Chrześcijanie uznają, że tą osobą jest Jezus Chrystus. Trzon narodu żydowskiego trwa w oczekiwaniu na przyjście mesjasza (wikipedia).

[2]  Idea zbawcza, która została przez Boga zaakceptowana i przez to skuteczna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz