Teolodzy nie chcą podejmować ze mną dyskusji. Do tej pory
też nie usłyszałem żadnego merytorycznego zarzutu do moich prac. Dlaczego?
Trudno jest dyskutować z faktami, którymi często posługuję się. Nie znaczy
jednak, że Kościół nie ma racji. Kościół po części posługuje się prawdami
historycznymi, a po części prawdami wynikającymi z legend. Czy legendy mogą przekazywać
prawdy? Co do historiografii,
faktografii raczej nie, ale legendy przenoszą przesłania. One często są
ideami o najwyższych wartościach humanistycznych, kulturowych i teologicznych.
Kościół nie może mieć obaw, bo orężem jego są te dwie prawdy. Dziwię się więc,
że Kościół nie podejmuje trudów dialogu, przecież już na wstępie, a priori jest
na pozycji zwycięscy. Ja zajmuję się działką racjonalną. Nie znaczy, że nie
doceniam wszelakim pięknych obrazów biblijnych, czy ewangelicznych. Dla nich
pozostawiłem wszelaki kult chrześcijański. Nie rezygnuję z modlitw np. do
anioła stróża, choć wiem, że anioły ontologicznie nie istnieją. Śpiewam: Bóg
się rodzi, choć uznaję wywyższenie Jezusa dopiero po śmierci krzyża. Uwielbiam
modlitwy Maryjne, choć wiem, że była Ona jedną z nas. Różaniec jest perłą
modlitewną, nośnikiem moich uczuć do Stwórcy. Nie ważne, że opiera się obrazach
teologicznych, jak np. Wniebowzięcie, Niepokalane poczęcie, Zwiastowanie itp.
Wiara jest przeżywaniem Boga, trwaniem przed Jego
majestatem, czyste uwielbienie i podziw dla doskonałości i nieskończoności.
Odkryte już prawdy z wiecznymi wątpliwościami. Niemożliwość poznania pełnej
prawdy, a zarazem ich ciekawość. Ciągła nadzieja, że uda się pokonać kolejny
próg niewiedzy. W modlitwach wyraża się pragnienie wynikające z dwóch prawd.
Znane już prawdy i przesłania są koniem pociągowym w dążeniu do Boga.
Boże, jak mądrze to uczyniłeś. Stale dajesz człowiekowi
bodźce do szukania Ciebie. Ja jedynie stworzenie dostrzegam Twoją mądrość.
Nawet to, że nie spełniasz wszystkich ludzkich życzeń jest mądrością stworzenia
i kierowania światem. Stale jestem pod wrażeniem Twojej inteligencji,
osobowości, taktu, dobra, szlachetności i miłości. Nie potrafię do końca
wyrazić Tobie co czuję. Wiem, że Ty o tym wiesz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz