Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 16 kwietnia 2015

Joachim z Fiore


          Joachim z Fiore (1130/1135–1190/1202) był heretykiem, ale zupełnie innego typu niż w ruchu ówczesnym. Około 1150 roku wysłany został przez Wiliama I do Konstantynopola, gdzie porzucił służbę królewską i udał się do Ziemi Świętej. Tu podczas wędrówek po pustyniach Palestyny miał otrzymać specjalne powołanie. Po tym przeżyciu spędził wielkopostny okres na górze Tabor wśród medytacji i modlitw, a podczas wigilii otrzymał „pełnię wiedzy”. Po powrocie do Kalabrii został wędrującym kaznodzieją, następnie cystersem, benedyktynem i ponownie cystersem, a w 1177 r. został opatem klasztoru Corazzo. W 1189 założył własny klasztor San Giovanni in Fiore koło Cosenzy, co nie zostało przyjęte przychylnie przez inne działające w Kalabrii klasztory, zwłaszcza przez pobliski klasztor prawosławny. Pozostał już w nim do końca życia.
          Joachim cieszył się charyzmą, i uchodził za proroka. Podczas obrad kapituły generalnej zakonu cysterskiego w 1192 został uznany za "uciekiniera" (fugitivus) z zakonu, jednak nadal cieszył się poparciem możnych. 21 października 1194 i 6 marca 1195 jego klasztor został obdarowany przez cesarza Henryka VI. Dwa lata później, 25 sierpnia 1196, otrzymał prawdopodobnie kolejny przywilej od papieża Celestyna III, choć autentyczność tego przywileju nie jest pewna. W styczniu 1198 Joachim i jego klasztor otrzymali kolejne przywileje od cesarzowej Konstancji, wdowy po Henryku VI.
          Pod koniec życia napisał pismo w którym zaatakował teologię trynitarną Piotra Lombarda, uważając go heretyka. Teologia Piotra Lombarda zakładała czworakie bóstwo trzech osób i ich boskość. Joachim zapewniając o swej ortodoksji  w gruncie rzeczy zaprzeczał rzeczywistej jedności trzech osób. W istocie sprowadzał je do trzech aspektów tej samej osoby Wg soboru Laterańskiego był on heretykiem.  Joachim zmarł przed soborem w opinii świętości. Wszelkie swoje prace pozostawił do opinii Kościoła. Nigdy nie został potępiony, ani nie potępiono jego dzieł.   
          Jego  dzieła ujawniają koncepcję stopniowej ewolucji od jednej epoki  do drugiej i stałego postępu w rozumieniu boskiego posłannictwa. Uznawał w tym proces historyczny. Zaproponował trójpodział dziejów świata. Jego  proroctwa były na tyle atrakcyjne, że stały się przedmiotem dyskusji wśród braci mniejszych (zakonu franciszkanów). Joachim prorokował nową epokę  zrozumienia posłannictwa Ewangelii i nowego  przywódcę podobnego do Chrystusa. Rokiem przełomowym miał być 1260. Po tym roku powrócono do proroctw Joachima. Jego nauka przyczyniła się do powstania wielu sekt w XIII wieku, a także w pewnym stopniu wpłynęła na rozłam w łonie zakonu franciszkanów. Jego zwolenników nazywano joachimitami. W nim upatrywano głoszonego przez niego nowego przywódcę. Poszczególne wątki jego systemu były potępiane na soborach i synodach XIII wieku. Wśród jego dzieł wyróżnia się trylogia, przypisano mu też wiele dzieł, których nigdy nie napisał, w tym komentarz do Księgi Jeremiasza. Zainteresowanie Joachimem ponownie wzrosło w epoce renesansu, którego przedstawiciele widzieli w nim swego prekursora.
          Trójpodział dziejów świata Joachima przyjęty został przez humanistów, którzy biorąc pod uwagę rozwój kultury i literatury w języku łacińskim wprowadzili podział na starożytność, średniowiecze i nowożytność.
           Postać i idee Joachima de Fiore są przez wielu autorów traktowane jako istotny moment w rozwoju zachodniej umysłowości i cywilizacji. Zburzył  on dualistyczny obraz świata narzucony przez Augustyna. Uznano go za myśliciela pokroju Hegla. Norman Cohn, historyk, nazwał go wynalazcą najbardziej wpływowego typu profetyzmu, jaki był w Europie do pojawienia się marksizmu. Z kolei Eric Voegelin odnajduje u Joachima de Fiore zalążki późniejszego rozkładu cywilizacji zachodniej, źródła nowoczesności i takich nurtów jak nazizm czy komunizm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz