Komentarz jaki otrzymałem do
mojego wpisu "Brak kiczu dowodem
na istnienie Stwórcy":
"Negatywnie zaskoczyłeś mnie
twierdzeniem, że Kościół w dobrej
wierze usilnie przekazuje do wierzenia nieprawdy ... Jak mogłeś coś takiego
wymyślić. Publikując takie treści osłabiasz wiarę ludzi słabych w wierze. Biada
gorszącym"
przywrócił dawną już refleksję, że większość ludzi
wierzących traktuje przekaz Kościoła jako bezwzględną i jedyną prawdę.
Przyznaję, że i ja do tych należałem do chwili, gdy zdałem sobie sprawę, że
Kościół nie przekazuje treści religijne z prostej linii od Boga, lecz
przekazuje swoją opracowaną doktrynę religijną. Oparta jest ona na przekazie
biblijnym i pracach apologetów wczesnego chrześcijaństwa. Doktryna
chrześcijańska powołuje się na opatrzność Ducha Świętego, szachując tym swoich
wyznawców. W umysłach wiernych koduje się myśl, że Kościół posiada wiedzę
absolutnie słuszną. Tym samym zamyka wszelaką dyskusję, przynajmniej na
poziomie parafialnym.
Ci
którzy poświęcili swój czas na studiowanie doktryny chrześcijańskiej muszą
zauważyć wiele w niej niespójności. One stają się przedmiotem refleksji. Tak
stało się w moim przypadku.
Studiując tysiące opracowań i konfrontując je ze sobą, doszedłem do
jedynej prawdy niepodważalnej. Skutek musi mieć swoją przyczynę, a więc
istniejący świat jest dowodem istnienia Stwórcy. Tak więc wpisuję się w główną prawdę wiary. Bóg istnieje.
Kościół opiera się na tzw. Objawieniu Bożym zapisanym w Piśmie
świętym. Tu nasuwają się pierwsze
wątpliwości. Jest ich tysiące. Aby nie odbiegać jednak od głównej myśli
chrześcijańskiej przyjąłem Objawienie Boże jako odczytanie prawdy przez zdolność jaką Bóg obdarzył człowieka.
To przez tę zdolność i natchnienie autorzy spisali swoje refleksje. Każdy miał
inną predyspozycję i zdolności. Wg nich oraz zapotrzebowania historycznego,
jakie zaistniały, autorzy obrazowali swoją wiedzę. Siłą rzeczy powstał przekaz
literacki. Zamiana słów "objawienie" na "odczytanie"
daje komfort epistemologiczny (poznawczy). Akt wiary zamieniłem na akt poznania
rozumowego. W gruncie rzeczy pozostałem
w głównym nurcie doktrynalnym, a jedynie inaczej tłumaczę historyczne zjawiska.
Czy czynię zgorszenie? Tylko u tych, którzy nie podjęli trudu samodzielnej
refleksji. Zarzucono mi wymyślanie. To nieprawda. Każde moje słowo oparte jest
na głębokiej analizie i żmudnych studiach teologicznych. Jak kiedyś napisałem –
prawie wszystko jest przekazem dorobku wielu badaczy. Mojego jest niewiele. Po
tylu latach trudno jest wskazać, co tak naprawdę jest wyłącznie mojego.
Czy
ja osłabiam wiarę? Wręcz przeciwnie. Uzasadniam rozumowo główne przesłania
doktryny chrześcijańskiej. Nawet boskość Jezusa odnalazłem w Akcie działającym
(czyli jedynego Boga). Kto poznał dokładnie mój przekaz filozoteistyczny
powinien umacniać się w wierze. Tak jak nauka powinna wzmacniać wiarę, tak moje rozumowe wyjaśnienia winny czynić
podobnie.
Znajoma użyła względem mnie kościelnego narzędzia pouczającego:
"Biada gorszącym". To retoryka wzięta z doktryny kościelnej. Świadczy
o mocnym zdyscyplinowaniu i posłuszeństwie względem Kościoła.
Zachęcam wszystkich chrześcijan do wysiłku poznawczego. Ślepa wiara jest
infantylna i na dzisiejsze czasy jest anachronizmem.
Foi aveugle
Commentaires Je reçus mon entrée
"Manque kitsch preuve de l'existence du Créateur»
"Négativement vous me surpris de la déclaration que l'église de bonne
foi, passe difficile à croire faussetés ... Comment quelque chose venir. En
publiant un tel contenu vous affaiblissez la foi des faibles dans la foi.
Malheur scandaleux"
restaurée, l'ancien
reflètent déjà que la majorité des gens qui croient le message de l'Eglise
considérée comme la vérité absolue et seulement. Je reconnais que je faisais
partie de ceux que je me suis aperçu que l'Eglise ne fournit pas le contenu
religieux de la ligne droite de Dieu, mais transmet sa doctrine religieuse
développée. Il est basé sur le récit biblique et le travail des premiers
apologistes chrétiens. La doctrine chrétienne se réfère à la providence du
Saint-Esprit, supercondamnation y compris ses partisans. Dans l'esprit des
fidèles qu'il encode l'idée que l'Église a la connaissance tout à fait raison.
Ainsi ferme toutes sortes de discussions, au moins au niveau de la paroisse.
Ceux qui ont pris le temps d'étudier
la doctrine chrétienne ont remarqué de nombreuses incohérences en elle. Ils
deviennent l'objet d'une réflexion. Voilà ce qui est arrivé dans mon cas.
Étudier des milliers d'articles et
de les confronter ensemble, je suis venu à la seule vérité indéniable. L'effet
doit avoir une cause, et que le monde actuel est la preuve de l'existence du
Créateur. Donc, je tape dans la vérité principale de la foi. Dieu existe.
L'église est basée sur la
soi-disant. La révélation de Dieu consignée dans l'Écriture. Ici naissent les
premiers doutes. Il y a des milliers. Pour ne pas différer, cependant, de la
principale pensée chrétienne, j'ai accepté la révélation de Dieu de la vérité
comme lu par la capacité que Dieu a donné à l'homme. Il est la capacité et
l'inspiration des auteurs enregistré leurs réflexions. Chacun avait une
prédisposition et la capacité différente. Selon eux, ainsi que la demande
historique qui a eu lieu, les auteurs dépeints ses connaissances.
Inévitablement, il a établi un message littéraire. Remplacez les mots «révélation»
à «lire» donne un confort épistémologique (cognitif). L'acte de foi échangé
pour un acte de connaissance rationnelle. En fait, je suis resté dans le
courant doctrinal, et la seule façon que j'explique le phénomène historique.
Puis-je faire le mal? Seuls ceux qui ne l'ont pas pris la peine
d'auto-réflexion. Ils ont accusé me venir. Cela ne veut pas vrai. chaque Ma
parole est basée sur une analyse approfondie et des études théologiques
laborieux. Comme toujours je l'ai écrit - presque tout est le message réalisations
de nombreux chercheurs. Est-ce ma petite. Après tant d'années, il est difficile
d'identifier ce qui est vraiment seulement mon propre.
Est-il mine la confiance? Bien au
contraire. Je justifié rationnellement les messages clés de la doctrine
chrétienne. Même la divinité de Jésus trouve dans le fait de faire fonctionner
(le seul Dieu). Qui savait exactement mon message filozoteistyczny devrait être
renforcé dans la foi. Tout comme la science devrait renforcer la foi, donc mes
explications rationnelles devraient faire de même.
Un
ami avait utilisé vers moi des outils ecclésiastiques instructive: «Malheur
scandaleux». Cette rhétorique tirée de la doctrine de l'Eglise. Preuve de
l'obéissance forte et disciplinée à l'Église.
J'encourage tous les chrétiens à l'effort cognitif. La foi aveugle est
infantile et les temps modernes est un anachronisme.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz