Autor tekstu, godnego podziwu
natchnienia odczytał, że człowiek może
przekomarzać się z Bogiem. Jest to zgodne ze statusem człowieka względem
Boga - Ojca. W tekście opisana jest rozmowa Abrahama odnośnie zagłady Sodomy i
Gomory (Rdz 18,22–33). Abraham chce złagodzić twardy rygor Bożej
sprawiedliwości. Bóg odstąpi od zagłady, jeżeli w Sodomie znajdzie się pewna
ilość (50 i kolejno: 45, 40, 30, 20, 10) osób sprawiedliwych. Bóg do pewnej
granicy ustępuje mu i skłonny jest zmienić swoje plany. Jest jednak granica,
której człowiekowi przekraczać nie wolno. Rozmowa zostaje zawieszona. Niemniej,
sam fakt możności wywierania wpływu na Boga jest dla człowieka nobilitujący.
Takim narzędziem wywierania wpływu na Boga
w świecie rzeczywistym jest modlitwa (np. błagalna). Modlitwa może być nieprawdopodobnie
skuteczna, nawet pojedynczego człowieka, który jest wierny Bogu.
Nie należy bulwersować się
legendarnością tekstu. Perykopa powyższa jest doskonałym przykładem jak z
opowieści zmyślonej można odczytać Prawdę religijną.
Siły natury (istnieją potwierdzenia
archeologiczne), które zniszczyły miasta Sodomę i Gomorę, w południowej części
doliny Jordanu, stały się kanwą opowiadania religijnego. Hagiograf przedstawia
skutek zepsucia moralnego, zwyrodnienia i zboczeń, jakie miały miejsce w
Sodomie i Gomorze (Rdz 19). Z opowiadania można uzyskać ciekawe informacje
obyczajowe: gościnność hebrajska, niski status społeczny kobiet i inne: [Lot
rzekł] Mam dwie córki, które jeszcze nie żyły z mężczyzną, pozwólcie, że je
wyprowadzę do was; postąpicie z nimi, jak się wam podoba, bylebyście tym
ludziom [gościom – aniołom] niczego nie czynili, bo przecież są oni pod moim
dachem!» (Rdz 19,8).
Anioły są narzędziem narracyjnym.
Autorzy chętnie przywoływali je w swoich opowieściach. Z drugiej strony jest to
przykład zbytniej ingerencji człowieka w świat nadprzyrodzony. Bóg, niebo,
anioły i szatan to rekwizyty theatrum
biblijnego.
Osoby wierzące mogą być zniesmaczone
tym nadużywaniem Boga do ludzkich partykularnych interesów. Na szczęście chodzi
też o prawdy Boże. Zapewne Bóg przygląda się ludzkim działaniom w sposób
pobłażliwy. Do lepszego zrozumienia świata nadprzyrodzonego przyjdzie nam
jeszcze poczekać.
I tak zniszczył te miasta oraz całą
okolicę wraz ze wszystkimi mieszkańcami miast, a także roślinność. Żona Lota, która szła za nim, obejrzała się i stała
się słupem soli (Rdz 19,25–26). Żona Lota zginęła bo była zbyt ciekawa i
małej wiary. Tekst zdradza dość prymitywne rozumowanie autora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz