Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 lipca 2016

Jawność Boga


          Rodzinę Abrama odwiedzają trzy tajemnicze osoby. Według tekstu i przypisu: Bóg i dwaj aniołowie (Rdz 18,1–2). Według innych interpretacji – trzech aniołów lub Bóg w trzech Osobach. Mamy tu do czynienia z typowym przykładem antropomorfizmu Boga (charakterystyczny dla teologii żydowskiej od czasów najdawniejszych po dzień dzisiejszy).  Na osnowie tego opowiadania (niekoniecznie opartego na prawdziwych wydarzeniach) hagiograf próbuje ukazać zażyłość Abrahama z Bogiem. Sara wyraża niedowierzanie co do urodzenia potomstwa w tak zaawansowanym wieku. Bóg próbuje ją przekonać, że u Niego wszystko jest możliwe (Rdz 18,14). Długie oczekiwanie na spełnienie obietnicy było konieczne, aby nie było żadnych wątpliwości, że obiecany syn będzie wyłącznie darem Boga.
          Warto zdać sobie sprawę, że czytelnik ma przed sobą pewien obraz literacki. Jeżeli czyta go literalnie daje świadectwo fundamentalizmu, niedojrzałości do prawidłowego odczytywania Pisma. Trzeba koniecznie odbierać tekst z pewnym dystansem. 
         Odkrycie Boga jedynego spowodowało, że usilnie starano się Go przypasować do własnych koncepcji. W Jego "usta" wkładano własne przemyślenia. Rodząca się religia nie uchroniła się przed karykaturyzacją Boga. Autorzy nie mieli  skrupułów i angażowali imię Boga do swoich celów na wszystkie sposoby.
          Czy można było ustrzec się od błędów? W czasie przedewangelicznym raczej nie. Świadomość ludzka była jeszcze zbyt prymitywna. Trzeba wyróżnić jednak Platona, który zmierzał w dobrym kierunku. Świat wzorców i idei Platona jest tym, co dzisiaj można przyjąć za stan Prawdy. Stan Prawdy to model zapisu najgłębszym myśli Boga, Jego koncepcji. Człowiek posiadający rozum może sięgnąć po zapisaną Prawdę. Dlaczego? Bo ma rozeznanie dobra i zła. Bóg wyposaża każdego człowieka w ten cenny dar. Tym samym człowiek może Boga odczytywać.
          Bóg jest Istotą dla człowieka nie do ogarnięcia. Dlatego to, co o Bogu jawne jest, powinno być zaznaczone wielką pokorą niedoskonałości poznania. Odczytana treść w sanktuarium duszy też podlega ułomności ludzkiej. Wszystko zależy od postawy i przyjętych kryteriów. Trzeba myśleć na sposób Boży, nie ludzki: Jesteś Mi zawadą, bo myślisz nie na sposób Boży, lecz na ludzki (Mt 16,23).
          Czy człowiek nie ma szans poznania Boga? Ma, na tyle, na ile Bóg na to zezwoli. Boga poznaje się też pośrednio, po Jego dziełach. Tak więc o Bogu można powiedzieć wiele, a to co znane, powinno wystarczyć, aby oddawać Mu należną cześć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz