Jak ktoś
człowiekowi przeszkadza, dokucza, zagraża to w świecie cywilizowanym taką osobę się eliminuje ze
społeczeństwa, odsuwa od władzy, wręcz zamyka w odosobnieniu. Na takie
odosobnienie zasługuje twórca polskiego bałaganu Jarosław Kaczyński. On po
prostu szkodzi i jako szkodnik powinien być odsunięty. Siłą jego pozycji są
prawo wyborcze i odbyte demokratyczne wybory.
Społeczeństwo jest ubezwłasnowolnione własnym prawem, które ustanowiło.
Nie przewidywano, że znajdzie się ktoś, co w sposób bezczelny i bezpardonowy
wykorzysta niedociągnięcia prawne. On to robi w sposób perfekcyjny. Powoli
wykorzystuje każdą słabość systemu. Prowadzi do autokracji. Zachodzi pytanie.
Dlaczego on to robi? Czy jest na tyle złym człowiekiem, że wykorzystuje każdą okazję
do swoich gier politycznych? Opozycja jak i światli ludzie poza rządem miotają
się, nie mogąc znaleźć sposobu pozbycia się tego źródła zła. I tak będzie do następnych wyborów. Ten zły człowiek pociąga za sobą swoich
zwolenników, którzy korzystając z jego łask utrzymują wysokie apanaże. Ci owładnięci chorą psychiką, swoje guru mogą
nie pozwolić na zmianę. I co wtedy będzie? Do jakiego momentu można pokornie pozwalać na bicie po twarzy i
znosić urojenia jednostki? Myślę, że taki moment nadchodzi. On nie może czuć
się bezpieczny. Zagrożenie może nadejść z każdej strony i od każdej osoby.
Juliusz Cezar ufał Brutusowi, i jak się to skończyło? Zginął (15 marca 44 r.
przed Chr.) z rąk przyjaciela. Jarosław Kaczyński na pewno ma świadomość że wcześniej czy później ktoś wyciągnie
broń w jego stronę. Jego historia nic nie nauczyła. Dla przypomnienia ci którzy
stracili władzę i życie: B. Napoleon (1814), A. Hitler (1945), J. Stalin
(1953), N. Ceausesco (1989). To niszczyciele dorobku ludzkiego. Czy taką pamięć
pozostawi po sobie ten człowiek? Stawiając swojemu bratu pomniki i nazywając
setki ulic imieniem brata gotuje mu niesławę. Będą one rozwalane, a ulice
opluwane. Społeczeństwo obudzi się i odbierze od historii zapłatę.
Jaki dyshonor czeka jego rodzinę, gdy będą grób brata
wyprowadzać z katedry wawelskiej? Potraktują go jako persona non grata. Winą
jego jest tylko to, że miał brata, który miał kompleksy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz