Minął tydzień ja
zwróciłem się o pomoc do moich czytelników. Reakcja jest zerowa. Jestem
zaskoczony, bo naturalnych odruchem jest wspomóc proszącego. Nie jest do dla
mnie miła sprawa, postawa żebraka. Proszę o niewielkie kwoty, które w jakieś
ilości w sumie przyniosłyby mi ulgę.
Nie dajcie się prosić i uczulcie się na moją prośbę.
Gdyby znalazła się
osoba, która mogłaby pożyczyć mi 15 tys. zł to na skutek konsolidacji długów
mógłbym co miesiąc oddawać po 1 tys. zł na warunkach określonych przez
pożyczającego.
Osoby ubogie mogą
wspierać mnie modlitwą.
Moje konto:
13102026290000950200272633
Z zażenowaniem dziękuję i pozdrawiam. Paweł Porębski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz