Można postawić taką tezę, że skoro hagiografowie byli pod natchnieniem bożym, to może epopeja biblijna, po oczyszczeniu z nadzwyczajnych ingerencji i antropologizmów Boga (które są nie do przyjęcia przez rozum) jest bliska prawdy faktograficznej? Skoro nie można skonfrontować epopei z dowodami pozabiblijnymi, to uprawnione jest wierzyć w duże prawdopodobieństwo poprawności przekazu.
Po powrocie z Egiptu Abram rozstał się z Lotem. Obaj byli bogaci i mieli wielkie trzody. Trudno było w jednym miejscu wyżywić trzodę i zaspokoić ich potrzeby. Lot udał się na wschód w okolice Sodomy i Gomory (na wschód od rzeki Jordan), a Abram wybrał ziemie palestyńskie z okolicy Hebronu.
W rozdziale 14 autor opisuje wojny królów mezopotamskich. Były to lokalne spory o niewielkim zasięgu. Przy okazji prowadzonych wojen bratanek Lot został uprowadzony przez wojska Kedorlaomera i sprzymierzonymi z nim królami. Abram z 318 żołnierzami pobił nieprzyjaciół, odbił Lota wraz z rodziną i odzyskał jego dobytek. Kapłan Szalemu (prawdopodobnie obecnej Jerozolimy) i El-Eliona (Boga Najwyższego) Melchizedek w podziękowaniu wyszedł na spotkanie z Abramem. Zgodnie z tradycją wyniósł chleb i wino na powitanie: "błogosławił Abrama, mówiąc: «Niech będzie błogosławiony Abram przez Boga Najwyższego, Stwórcę nieba i ziemi! Niech będzie błogosławiony Bóg Najwyższy, który w twe ręce wydał twoich wrogów!»" (Rdz 14,19–20). Melchizedek uosabiał postać wyznająca monoteizm w czasach jeszcze przed Abrahamem. Aby nie było zgrzytu doktrynalnego historia biblijna o Melchizedeku w judaizmie tradycyjnie jest uznawana nie za wytwór redaktorów Biblii, lecz jako zapis starej tradycji jerozolimskiej.
Dla dzisiejszego czytelnika stanowi zagadkę? Czy idea monoteizmu nie została odczytana (przez iluminację) tylko przez Abrama (por. z historią faraona Echnatona i boga Atona w Egipcie)? Czy może nadeszły lata dojrzałości religijnej? W końcu, posługując się rozumem można dojść do Prawdy, że wśród wielu bogów jeden jest najważniejszy, a jak najważniejszy, to nie potrzebuje pomocników.
Hagiografowie mają swoją strategię w przedstawianiu walorów Boga. Motyw bezpłodnych kobiet, które, mimo wszystko, rodziły dzieci będzie wielokrotnie powtarzany. W takiej narracji chcą pokazać szczególną ingerencję Boga. Życie jest darem i tylko od Boga pochodzi.
Saraj, żona Abrama jest bezpłodna. Bóg obiecuje nagrodę dla Abrama. Abram delikatnie wypomina Bogu: "O Panie, mój Boże, na cóż mi ona, skoro zbliżam się do kresu mego życia, nie mając potomka" (Rdz 15,2). Podpowiada, że jego spadkobiercą zostanie jego sługa Eliezer. Na to Bóg zaprzecza: "«Nie on będzie twoim spadkobiercą, lecz ten po tobie dziedziczyć będzie, który od ciebie będzie pochodził»." (Rdz 15,4). Jednocześnie obiecuje: "«Spójrz na niebo i policz gwiazdy, jeśli zdołasz to uczynić»; potem dodał: «Tak liczne będzie twoje potomstwo». Abram uwierzył i Pan poczytał mu to za zasługę. " (Rdz 15,5–6). Ten akt zawierzenia jest ważnym elementem wiary. Można go włączyć do kanonu wiary. Jest przymierzem z Bogiem, o wartości niezniszczalnej i pewnej. Zdanie się na Boga jest ofiarowaniem samego siebie i wszystkiego co posiada człowiek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz