Łączna liczba wyświetleń

sobota, 11 kwietnia 2020

Znak w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego dowodem w sprawie


       Błędem jest przypisywanie Bogu jakichkolwiek substancji ontologicznych, w tym duchowej. Bóg nie mógł sam siebie stworzyć. To, że ludzie określają Boga (na różne sposoby)  pochodzi z ludzkiego odczytania Prawdy i  wyobrażenia. Używają do tego pojęć, którzy sami wprowadzili w obieg. Jaki jest więc Bóg, tego nie jest w stanie opisać nikt. Istnienie Boga można poznać tylko po skutkach Jego działania. Jak często piszę. Bóg jest samym działaniem. Dowodów  Jego działania jest nieskończona ilość. To cały Świat  w swoich detalach, to piękno i jego logiczność. Bóg pozostawił ludzkości namacalny ślad – istotę ludzką stworzoną na Jego podobieństwo. Patrząc na człowieka można rozpoznać w nim Boga (zwłaszcza u małych dzieci). Sam Bóg dopilnował, aby Jego wizerunek był jak najbardziej czytelny i obrazowy. Powołał Syna którego wywyższył do swojej godności Aktu działającego. Tak zrodziła się religia chrześcijańska, którą w części ludzkość zaakceptowała.  Jezus ze swej otrzymanej godności powołał Ducha Świętego jako czysty Akt działający. Ten troisty Twór – Trójca Święta stała się Podmiotem wiary chrześcijańskiej.  Chrześcijanie są w obowiązku zaakceptować ten zamysł Boga. Niektórzy dopatrują się tu pewnej tajemnicy, niektórzy odrzucają tą koncepcję, ale Kościół Chrystusowy przyjął ją, poświęcił i nadał jej teologiczny wymiar. Ta Prawda pokazywana jest od przeszło dwu tysięcy lat przy stawiania znaku krzyża: W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.   Ten znak stał się potwierdzeniem, że jest coś na rzeczy. Ja sam wiele lat borykałem się z trudnością zaakceptowania trzech Osób Boskich doszukując się ukrytego politeizmu. Rozwiązanie znalazłem w idei Boga dynamicznego w Akcie działającym. Wszystkie trzy Osoby Boskie to jeden i ten sam Akt działający.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz