Dwa dni temu wspomniałem o Apokalipsie Św. Jana: "Apokalipsa świętego Jana uchyla rąbek tajemnicy: "I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, (Ap 21,1). ". Czy można dać jej wiarę? Nie do końca. Izaak Newton (1642 –1773) i wielu innych badaczy na jej podstawie próbowało określić datę końca świata. Nic takiego się nie zdarzyło. Podobnie nauka nie określiła jednoznacznie daty potopu biblijnego. Ludzkość od dawna stoi pod ścianą tajemniczości. Bóg skrzętnie ukrywa przed ludzkością swoje tajemnicę. Uchyla rąbek tajemnicy kiedy nadchodzi na to właściwa pora. Tak działo się w przypadkach: odkryć matematyki i geometrii (koła), astronomii, farmacji, medycyny, zasad fizyki i chemii, odkrycie ropy naftowej, elektryczności, zasad ruchu ciał w kosmosie, budowa atomu, promieniotwórczość, zasady kwantowe. Niemożność dojścia do prawdy niekiedy skutkuje nawet załamaniem nerwowym: Izaak Newton, Kurt Friedrich Goödel. Frederick Gowland Hopkins wątpił w swoje dokonania, Emil Fischer, Girolarmo Cardano, i Ludwig Boltzman popełnili samobójstwo. Niepewność intryguje, zmusza do działania, ale nie raz skutkuje obłędem. Człowiek jest niecierpliwy. Jego mózg pracuje na wysokich obrotach. Zdarza się, że dochodzi do jego awarii. Człowiek nie mogąc dojść do prawdy spekuluje i tworzy abstrakcyjne wizje. Niekiedy ociera się o prawdę. Tylko ten kto odpuszcza ciekawość i pozostaje pokorny wobec stanu rzeczy może czuć się bezpieczny. Umysł otwarty ciągle wątpi, szuka, kombinuje. Niekiedy tak się zapuszcza w swoich rozważaniach, że staje się ich niewolnikiem. Zaczyna wierzyć w swoją nieomylność i zaczyna wierzyć w to, co sam wykombinował.
Rzeczywistość to terra incognita (ziemia nieznana). Rozpoznaję, że jest to celowe i wynika z Boskiej koncepcji stwórczej. Jeżeli tak, to ważny jest rozsądek w poszukiwaniu prawdy. Przyjmować z pokorą swoją niemoc. Jak mówi przysłowie "głową murów nie przebijesz" (nie warto walczyć z przeciwnościami w beznadziejnej sytuacji).
Człowiek może zagospodarowywać już zdobyte rubieże i być gotowy na nowe wyzwania. Trzeba sobie stworzyć komfort życia udanego i szczęśliwego. To co już pozyskał uznać za dar i cieszyć się tym. Więcej, powinien się tym darem dzielić, bo nie wszyscy mają taką możliwość. Swoje życie powinien traktować jaką cząstkę tworzącą społeczność. Kto żyje tylko dla siebie jest już martwy za życia. Ile takich osób znam.
Dla inności trzeba być pobłażliwy. Inność jest ciężarem i wyzwaniem dla nich samych. Pozwólmy im żyć własnym życiem.
Proszę pamiętać, że nawet biblijne zakazy wynikają z ludzkich koncepcji, a nie Stwórcy. Wszystko co Bóg stwarza jest dobre i piękne. Nie można tego marnować.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz