Łączna liczba wyświetleń

środa, 14 czerwca 2023

Refleksja teologiczna

 

          Dlaczego życiu towarzyszy powszechna śmierć istot żywych? Czy świat nie mógłby funkcjonować bez powszechnych tragedii, katastrof, cierpień? To pytanie można postawić Stwórcy, ale On ukrywa się w swojej naturze, do której człowiek za życia nie ma dostępu. Dlaczego Bóg jest tak oszczędny w przekazywaniu swoich koncepcji, mądrości, tajemnic? Dlaczego nie jest jasno określony projekt eschatologiczny? Można zadać pytanie. Dlaczego jest tak jak jest?

          Człowiek żyje wokół istniejących wszelakich zagrożeń. Jest bezbronny wobec kataklizmów, sił przyrody. Świat jest dla niego zagrożeniem. Nękają go choroby. przykra starość? Dlaczego umierają niewinne dzieci. Pytam się dlaczego?

          Jestem zmuszony znaleźć sam na to odpowiedź. Przyczynę widzę w wolnej woli człowieka. Jest to dar, który upodabnia nas częściowo do Boga. Dając go, Bóg wystawił za niego wysoki rachunek. Napisano w Biblii, że Bóg jest Bogiem zazdrosnym "Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym," (Wj 10,5; 34,14; Lb 25,13; Pwt 4,24; 6,15; Joz 24,19; Na 1,2). Można to odczytać dosłownie. Od początku Bóg nie toleruje konkurencji (politeizmu). Siebie wyznaczył za eschatologiczny cel. Sprzeciw Jemu ma przykre konsekwencję dla człowieka. Za wszystko wystawiane są rachunki, za wszystko trzeba płacić. Człowiek, choć ma tyle zalet, talentów i jest dzieckiem Boga jest przygwożdżony do Ziemi siłą grawitacji.

            Pomimo  powyższych skarg dopatruję się w historii Zbawienia światełka nadziei i zrozumienia. Człowiek swoim rozumem i wolą może przeciwstawiać się wszystkim i wszystkiemu. Dzisiaj nawet siła grawitacji jest pokonywana, choroby są leczone. Ciekawość jest zaspakajana, tworząc i używając przeróżne wyszukane narzędzia i aparaty poznawcze. Zagląda nawet w obszar atomu, w organizmy żywe (komórki). Pokonuje wszelakie blokady. Czy w tym nie ma odpowiedzi, że Świat jest taki jaki jest? Przez konieczność pokonywania trudów i znajdowaniu remedium na wszelakie zło, życie jest ciekawsze, bogatsze.

           Apokalipsa świętego Jana uchyla rąbek tajemnicy: "I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, " (Ap 21,1). W tej przepowiedni mam nadzieję całkowitego spełnienia. Czy Stwórca pozostawił sobie możliwość zmiany swojej koncepcji? To by jednak przeczyło definicji niezmienności Absolutu.

 

 

adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW

13102026290000950200272633  https://zrzutka.pl/z/pawel1949

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz