Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 6 września 2020

Ktoś nad nami czuwa


         Przeżyłem duże zaskoczenie, gdy uświadomiłem sobie, że dostępna prawda nie jest czymś absolutnym. Jak napisałem poprzednio: Prawda jest uwarunkowanym odniesieniem się do zjawisk.  Pomijam tu procesy matematyczne i doświadczenia fizyczne, które można zapisać i doświadczać wielokrotnie, otrzymując podobne wyniki. Skupiam się zjawiskach które mają charakter opisowy, doznaniowy, odczuwający. Religie, różne filozofie, ideologie próbują narzucać interpretację zdarzeń, ale w większości są one tendencyjne. Wobec opisywanego faktu każdy musi zmierzać się z własnym stanowiskiem, albo ślepo przyjmować cudze poglądy. To drugie zawsze odrzucałem. Teraz gdy poświęciłem dużo na poszukiwaniu prawdy mam własne osądy w licznych zjawiskach i im pozostanę wierny, choć pozostaję otwarty na ich zmianę. Do końca życia, gdy umysł pracuje, trzeba być otwarty na nowe wiadomości, idee. Niektóre moje  przemyślenia i mnie zaskakują. Najczęściej stają się przedmiotem wielu nowych pytań i dociekać. Możliwość ta jest frajdą i powoduje, że życie do końca nie powinno być nudne. Wyrażam tymi słowami optymizm, które mi towarzyszy i daje mi "powera" do dalszej egzystencji.
        Przy takim podejściu nie przewiduję, że nadejdzie taka chwila, którą bym nazwał nudą. Nawet pozbawiony wzroku i innych zmysłów poznania można wybrać sobie dziedzinę, tematykę, którą można doświadczać. W najgorszym przypadku w samym umyśle. Umysł jest największym darem człowieka. Dla osób, które z przyczyn chorobowych lub starczych nie mają już zdolności analizowania zjawisk, poprawnego myslenia jest śmiercią za życia. Oby mnie to nigdy nie spotkało!
         Największym moim dotychczasowym odkryciem jest uzmysłowienie sobie, że świat jest dynamiczny, to znaczy, że jego materialność jest  tylko skutkiem procesów kwantowych, ale w swej istocie materii, jako takiej, nie ma. Jest tylko działanie. Wszystko odbywa się w świadomości, która, jak wierzę, jest wieczna. W obrazie dynamicznym egzystencji jesteśmy podobni do Stwórcy, tak jak mówi o tym przekaz biblijny. Jestem wielkim krytykiem Biblii, ale muszę przyznać, że zawiera w sobie treści podstawowe, dotyczące istoty wielu spraw, ponadczasowe, wieczne. Trzeba tylko pozyskać umiejętność jej czytania. To wielka i mądra Księga, która jednocześnie ma w sobie mity, legendy i zwyczajne zafałszowania. Przy tej okazji ujawniam kolejne moje zaskoczenie poznawcze. Religie są pochodzenia ludzkiego i zawierają własne obrazy Prawdy. Tym samym przyznaję wielki szacunek do różnych religii, bo każda zwiera swój własny osąd, własną prawdę. Z wielości przekazu wypływa mądrość świata. Wszystkie przekazują, że jest Przyczyna sprawcza różnie nazywana. Jej istoty (Boga) nigdy nie poznamy, ale wiedza lub wiara, że istnieje daje nadzieje,  ukojenie, radość. Ktoś nad nami czuwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz