W Ewangelii Mateusza i Łukasza są
zapisy: "W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam
Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś
te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom" (Mt
11,25), a u Łukasza: "Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło
ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie
usłyszeli»" (Łk 10,24). Z tych dwóch zapisów i innych biblijnych można
błędnie odczytać, że Bóg ogranicza ludzkie poznanie, zamyka oczy, a tym samym
poprawne rozumowanie. Jak to tłumaczyć?
W świecie występują różne racje. Inną racje ma
poszczególny człowiek. Inną racją są zjawiska pogodowe, globalne, kosmiczne
itd. Prawda nie jest zjawiskiem bezwzględnym. Prawda jest uwarunkowanym
odniesieniem się do zjawisk.
Może obecne otępienie Kościoła, zwłaszcza polskiego jest
celowe, aby Kościół na nowo mógł się narodził? Joseph Ratzinger (późniejszy
papież Benedykt XVI), jako ksiądz wygłosił w rozgłośni Hesji w 1969 roku wizje przyszłości Kościoła.
Warto zapoznać się z jej treścią. Jest bardzo interesująca i wobec mojej oceny,
trafna: "Po poważnym kryzysie, który ograniczy drastycznie
liczbę wiernych i jego wpływy, Kościół katolicki odrodzi się jako niewielka,
ale bardziej uduchowiona wspólnota".
Kościół ewolucyjne doszedł do momentu, że zło zagościło się w jego instytucji. Podobnie jak
rozwój ludzi doprowadził do potopu i odnowy Przymierza, tak teraz kryzys
przeżywa instytucja kościelna.
Wizja Ratzingera dalej ujawnia: "godnie z tą
wizją Kościół będzie ubogi i stanie się Kościołem najbiedniejszych. Przyszły
papież przestrzegł też, że ludzie uświadomią sobie, że ich egzystencja oznacza
"nieopisaną samotność", a zdając sobie sprawę z utraty z pola
widzenia Boga odczują grozę własnej nędzy".
Jeżeli jest słuszne to, co powyżej napisałem, to
pozostanie nam czekać, aż się wypełni wola Boża. Bóg ze swojej racji sam chce oczyścić własne poletko. Nam
pozostaje nadzieja, że szybko to nastąpi.
SWIFT BPKOPLPW
PL13102026290000950200272633
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz