Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 14 września 2020

Szczęście w naszych rękach i w umysłach


          Bardzo lubię ewangeliczny cytat: "Umiem cierpieć biedę, umiem i obfitować (Flp 4,12). Tę perykopę odczytuję nie tylko w temacie posiadania dóbr doczesnych, ale szerzej. Roztropna jest ta osoba, która z każdą historyczną chwilą umie dostosować się do nowych uwarunkowań. Dziecko ma swoje prawa i przywileje i nikt rozsądny temu nie zaprzecza. Podobnie jak okres dojrzewania, który jest okresem bardzo trudnym w rozwoju człowieka musi spotkać się ze zrozumieniem. Idąc dalej, człowiek napotyka trudność pogodzenia się z faktem, że wraz przyjściem na świat potomstwa zamyka się beztroski rozdział młodzieńczej. Zaczyna się okres odpowiedzialności za życie nowego człowieka. Wielu ojców doznaje wtedy wielkiego rozczarowania czując się odrzuconym przez ukochaną, która instynktownie poświęca się dziecku. Na tym tle dochodzi często nawet do rozkładu małżeństwa.

           Wraz z upływem lat człowiek zatraca walory fizyczne. Dla wiele to powód do frustracji. Kobiety poddają się chirurgicznym zabiegom. Mężczyźni uciekają w używki, które mają złagodzić niezawiniony dyskomfort. Każde sztuczne przedłużanie, tego co minęło, jest cegiełką stresującą i przyczyną kompleksów. Kompleksy są trucizną która, de facto, zatruwa życie. Powodują niepokój, lęk, a niekiedy wstyd.  Można postawić sobie pytanie, czy poddać się im, czy je pokonywać?

           Starość to okres odrzucenia przez nowe pokolenia. Nowe idee, zwyczaje wydają się obce. Wielu czuje się niepotrzebni. Brak akceptacji upływu czasu i zmian które są nieuniknione stają się przyczyną stresów, kompleksów, osobistych tragedii.

            Gdyby zdobyć umiejętność akceptacji starzenia się, to pozytywne nastawienie wpłynie na jakość życia. Każda chwila życia ma swoje i dobre strony. Roztropny jest ten, który umie to zauważyć i zaakceptować. Można być biednym, a szczęśliwszy od młodego i bogatego. Kto kupuje drogi samochód musi się o niego troszczyć, aby go nie skradziono. Co to za szczęście? Wątpliwe.

           Szczęśliwi ci, które dostrzegają w koniecznych zmianach ich piękno. Którzy zachwycają się pięknem twarzy przeoranej bruzdami, zapisem przeżytych dramatów. Jak piękny jest obraz spacerujących staruszków trzymających się za rękę!

            Szczęśliwi i roztropni ci, którzy rozumieją konieczny upływ czasu. Nasze szczęście jest w naszych rękach i w umysłach. Jeżeli ktoś ma ten pozytywny dar musi koniecznie dzielić się z innymi, którzy potrzebują przebudzenia świadomości. Mamy jedno życie i od nas zależy jak go spożytkujemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz