Ziemia się nie tylko obraca według własnej osi, ale wiruje (precesja) jak bąk tak, że co 26 tys. lat północ na niebie zmienia się. Za ten ruch odpowiada siła grawitacyjna księżyca i słońca. Ziemia wiruje wokół słońca po orbicie elipsie, która w czasie zmienia się. Na ten ruch mają wpływ siły grawitacyjne planet, a przede wszystkim Jowisz. To nie koniec. Układ słoneczny krąży w galaktyce wokół jej środka. Ta złożona wędrówka ma wpływ na klimat. Co jakiś czas na Ziemi pojawiają się zlodowacenia oraz gorące klimaty. Co 36 tys. lat Sahara zamienia się w oazę zieleni, a później w pustynię. To że przy tak zmiennych warunkach utrzymuje się życie graniczy z cudem. Wystarczy wzrost temperatury ciała o 4 stopni, a życie się skończy. Na ziemi życie musi oscylować w niewielkich granicach panujących parametrów. Wystarczy jedno silniejsze zaburzenie, a życie w obecnej postaci zaniknie albo przejdzie w stany ekstremalnie proste.
Po warunkach panujących na Ziemi widać, że Stwórca oparł swoją koncepcję na cienkiej linii. Być może prawda jest inna, ale trudno dostępna. Ruch jaki panuje w kosmosie suponuje, że może dojść do niewyobrażalnej kolizji ciał niebieskich. Koncepcja początku Świata i to, że się rozszerza uspokaja, że taka kolizja nie grozi w przestrzeni stale oddalającej się od siebie Ale i tak kolizje zdarzają się, ale mają w większości charakter raczej "lokalny" (komety, bolidy).
To wszystko powoduje, że człowiek jest jakby zmuszony do zaufania Bogu i Jego Opatrzności. Według Starego testamentu Bóg stale uczestniczy w istnieniu Świata i w życiu każdego człowieka (księgi deuteronomiczne). To może przerażać i świadczyć o determinacji, która sama w sobie jest ograniczeniem woli i która, jak podaje doktryna judaistyczno chrześcijańska jest wolna. No cóż, człowiek musi przyjąć warunki Stwórcy i cieszyć się tym, co mu Bóg pozostawił. Jak to już wielokrotnie tłumaczyłem, jest to cena za obietnice jakie Bóg daje człowiekowi. Nagroda powinna być wielka i dziś niewyobrażalna. Gdyby człowiek znał jej potencjał, to by nasiliły się samobójstwa, a koncepcja uczestnictwa człowieka w ewolucji świata była by przerwana.
Zwracam się do moich braci i sióstr. Cierpliwości i wytrwałości. Eschatologiczny raj jest przed nami. Kto nie ma w tym wiary, ma problem, bo bez niej nie można zrozumieć koncepcji Stwórcy, sensu istnienia i np. cierpienia.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz