Filozoteizm wyznaje zasadę, że
wraz z ilością dowodów poszlakowych przemawiających za jakąś tezą, wzrasta
prawdopodobieństwo wiarygodności postawionej tezy.
Materia to coś, co posiada jedynie przypadłości
materii, a w swej istocie jest zupełnie czymś innym. To co nazywa się
substratem jest tylko zjawiskiem energetycznym. Odpowiednia struktura (postać –
kłębek energetyczny) energii daje złudzenie substratu,
i ona podlega zmysłom. Materii nie przysługuje osobne istnienie.
Pojęcia takie, jak: przestrzeń, krzywoprzestrzeń,
czasoprzestrzeń są tylko instrumentami tłumaczenia zjawisk (zależności)
modelowych, a nie zjawisk (obiektów) rzeczywistych.
Istoty duchowe należą
do arsenału istnień emocjonalnych, gdzie rozpoznaniem nie jest substancja,
lecz ich działania. Istnienia bez
podłoża bytowania można nazywać „nie-bytami”. W przypadku nie-bytów substrat jest nieznany
(lub niekonieczny), a jego przypadłości istnieją własnym istnieniem. Nie-byt
duchowy (transcendentny) można wykrywać w rzeczywistości realnej przez skutki
jego działania. Nośnikiem informacji jego działania jest hipotetyczny
„funkcjonał”. Podlega on interferencji (wzmocnieniu lub osłabieniu).
Bóg jest ideą bezwzględnie
potrzebną, jest logiczną koniecznością. Dla wierzących jest Podmiotem wiary,
dla ateistów hipotezą tłumaczącą. Wiedza o Bogu może
pochodzić jedynie z obserwacji skutków Jego działań i ingerencji.
Trudno zgodzić się z dogmatem, że Bóg stworzył świat
z niczego. Bóg nie jest magiem, który wyczarowuje rzeczy czarodziejską
pałeczką.
Świat jest bardziej
dynamiczny, niż ontologiczny.
Świat powstał przez
tchnienie mocy Boga w postaci energii (I wielki cud Boga).
Świat jest stale
podtrzymywany w swym istnieniu (II wielki cud Boga). Podobnego zdania byli Orygenes i św. Augustyn.
Życie jest tchnieniem
Boga i wyrazem Jego koncepcji stwórczej wielki (III wielki cud Boga).
Człowiek nie jest
zdolny wygenerować życia w żadnej postaci (dlatego nikomu nie udało się
wytworzyć sztucznej krwi).
Bóg udziela swoją Łaskę wszystkim jednakowo.
Wiara jest Łaską, a uczynki mogą być jedynie dobrem.
Wola Ojca jest
tożsama ze stanem Dobra Najwyższego (jako najlepsze rozwiązanie w danej
sytuacji).
Słuchanie Boga jest
odczytywaniem stanu Prawdy. Prawda jest pewną «przestrzenią », w której
zawarta jest wiedza o rzeczywistości realnej i boskiej.
Bóg nikogo nie karze, bo
jest samą Miłością, która karać nie może (z definicji doskonałości).
Każde dobro, jakie czyni człowiek, jest w łańcuszku
skutków i przyczyn zasługą Stwórcy. Jest niezależnie od rodzaju ludzkiego. Sam
człowiek, bez Łaski Boga, nie jest zdolny do jej czynienia (pogląd z tradycji
judeo–chrześcijańskiej).
Wszystkie Trzy Osoby boskie są
takim samym Aktem działającym. Można
więc powiedzieć, że Jezus jest Bogiem w sensie dynamicznym, a nie
ontologicznym. Duch Święty jest
emanacją duchową w Akcie działającym, pochodzącą od Ojca i Syna.
Nawet ci, którzy Boga
odrzucili otrzymają należną zapłatę za trudy, jakie musieli ponieść w życiu.
Oni na Świat nie prosili się. Bóg o nich będzie pamiętał.
Bóg objawia się człowiekowi w jego wnętrzu, dlatego Boga
należy szukać w sobie. Na zewnątrz można dostrzegać jedynie skutki Jego
działania.
W Jezusie ukazany jest zamysł Boga dotyczący człowieka. Bóg przygotowywał
ludzi do swojego Objawienia, a zarazem ujawnił kim tak naprawdę jest człowiek.
Mądrość Boga płynie
strumieniem boskiej mocy przez duszę. Człowiek jest mądry nie dlatego, że jest
udanym przypadkiem ewolucyjnym, ale że został wyposażony tą zdolnością przez Stwórcę. Wiedzę się nabywa. Mądrość
jest darem.
Trudno jest utrzymać tezę, że całe Pismo Święte było
napisane pod natchnieniem. Filozoteizm uważa, że jedynie te części Pisma, które
przekazują wiedzę o Bogu, Jego przesłania są święte. Reszta jest ludzkim
przekazem (treści historycznych, mitów, legend, pieśni, poematów, psalmów)
obarczonym ludzką niedoskonałością.
Przy dzisiejszej wiedzy i
świadomości nie można dłużej operować pojęciami sprzed 6 tys. lat. Trzeba
koniecznie zrewidować poglądy i na nowo zbudować doktrynę wiary. Wiara w Boga
nie może być zachwiana. Bóg istnieje, trzeba tylko na nowo odczytać to, co Bóg
chciał nam przekazać.
Być może niektóre teksty egipskie
są najstarszymi, pozabiblijnymi
proroctwami mesjańskimi.
Anioły są jedynie konceptualnym
narzędziem Boga. Pogląd filozoteizmu, że
anioły są jedynie figurami wykreowanymi w umyśle, automatycznie pozbawia szatana pochodzenia anielskiego.
Zło (szatan) samo z siebie nie istnieje. Zło powstaje na skutek niewłaściwego
działania.
Grzech pierworodny nie był jednym zdarzeniem, lecz wielowiekowym
odchodzeniem od pierwotnej, doskonałej relacji, jaka była pomiędzy Bogiem a
pierwszym uczłowieczeniem. Obejmował nie jednego człowieka, lecz ludzi.
Wiara jest Łaską, a uczynki mogą być tylko dobrem.
Bóg nie może łamać praw, które sam ustanowił.
Opowiadania o cudownych zdarzeniach, jakie
przytrafiły się ludziom, choć niekiedy są przedmiotem ukrytych żartów, autor
zawsze wysłuchuje z wiarą i przeświadczeniem, że były one dla opowiadających
najprawdziwsze.
Dekalog jest streszczeniem i powtórzeniem praw
naturalnych, jakimi Bóg obdarza każdego człowieka w momencie poczęcia.
Uniwersalizm jest konsekwencją
monoteizmu. Jeden Bóg siłą rzeczy jest Bogiem wszystkich ludzi, jednej religii uniwersalnej.
Bazą powinna być teofania, jaka realizuje się w każdym człowieku.
Filozoteizm krytycznie ustosunkowuje się do dogmatu Niepokalanego
Poczęcia, ogłoszonego przez papieża Piusa IX w 1854 r., uważając, że byłby to
dar niezasłużony za życia i niezgodny z
ekonomią zbawienia człowieka. Maryja była zwykłą kobietą. Zapewne to Bóg
wybrał ją do godności Bożej rodzicielki. Swoją chwałę osiągnęła nie przez dary
niezasłużone (nepotyzm Boży), ale przez swoją postawę i działalność.
Pokłon mędrców ze wschodu ma
znaczenie przede wszystkim teologiczne. Jezus ukazany jest jako Król wszystkich
narodów, któremu przedstawiciele pogan złożyli hołd.
Gwiazda betlejemska jest
znakiem dla wszystkich, nie tylko dla Izraelitów, przyjścia na świat
Zbawiciela. Ma ona wymiar wyłącznie teologiczny. Nie należy doszukiwać się w
niej specjalnie nowej gwiazdy w znaczeniu astronomicznym.
Jezus urodził się jak
każdy zwykły człowiek. Na krzyżu umarł Człowiek i dopiero z chwilą Jego śmierci
nastąpiło pełne Wcielenie i Uwielbienie. Natura ludzka i boska w Chrystusie
zespoliła się w jeden Akt działający.
Bóg przyjął Ofiarę
Jezusa i uczynił ją skuteczną.
Opis Zwiastowania w Ewangelii Łukasza jest bardzo
piękny i ma wymiar jedynie teologiczny, a nie historiograficzny.
Kuszenie Jezusa jest literackim obrazem mającym jedynie wyraz dydaktyczny i symboliczny.
Można powiedzieć, że Jezus jest Bogiem w sensie
dynamicznym, a nie ontologicznym.
Ujęcie Trójcy Świętej jako jednego Aktu działającego (Miłości) w trzech Osobach
(bytach) jest rozumowo bliższe logice.
Według filozoteizmu piekło jest jedynie daleką
odległością duchową (stanem) od Boga.
Ciało uwielbione powinno być w
idealnym stanie, stąd nie może być mapą śladów życiowych zmagań.
Być może obserwowane zjawiska samospalania
się ciał ludzkich, bez przyczyn zewnętrznych, mają wytłumaczenie w
niekontrolowanych procesach jądrowych (zimne fuzje), jakie zachodzą w
organizmach ludzkich.
Kościół
jest znakiem sprzeciwu sam w sobie. Z jednej strony głosi najpiękniejsze idee,
a z drugiej, przez pychę, ujawnia najgorsze ludzkie słabości.
Poprzez
postęp techniczny Bóg uwrażliwia ludzi do szukania nowych rozwiązań i nowego
dochodzenia do Prawdy.
Wszelakie
dobra (pieniądz, rozkosz, ambicje) są wtedy szkodliwe jak są pożądane same dla
siebie.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto
bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949