Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 10 stycznia 2019

Nadmiar komentarzy

          Wstrzymałem dalsze wykłady z kilku powodów. Na przełomie roku jestem bardzo zapracowany (adaptując programowo nowe deklaracje podatkowe do bieżących potrzeb). Bez przerwy śpię i pracuję, nie zwracając uwagi na porę dnia i nocy. Ten koszmar po styczniu się skończy.
          Drugim powodem jest totalne zniechęcenie. Rzeczywistość która jest nie pozwala mi cieszyć się życiem. Polską rządzą dyletanci i ludzie, którzy moralnie są nieuporządkowani. Polska władza odbiera radość życia. Komentowanie życia politycznego nie ma sensu. Robią to nagminnie fachowcy, mądrzejsi ode mnie.
          Trzecim powodem jest pasywność moich czytelników. Mam wrażenie, że moje teksty trafiają w pustkę. Dziś zauważyłem 394 komentarzy na moim blogu wiara-rozumna. One cieszyłyby mnie, jakby były interaktywne. Prawda, wiele jest dla mnie miłych, ale wiele jest niezrozumiałych tekstów w obcych językach, które w tłumaczeniu internetowym są bez sensu. wiele dotyczy reklam, np. o kwiatach. Nie przypiął, nie wypiął. Na niektóre reagowałem, prosząc o kontakt.  Nic z tego. Dalej zostałem na tej wyspie wiedzy, która mnie frapuje, ale tylko mnie. Jestem totalnie zniechęcony.
          Zwracam się do czytelników ze Świata. Piszcie językiem prostym, aby tłumacz internetowy przekładał Wasz tekst na zdania proste,  a zrozumiałe. Oto przykład komentarza z dzisiejszego dnia "It does make me wonder, though. Those are a lot of quotes from “anonymous” league sources and team executives." co w tłumaczeniu internetowy tłumaczy: "Jednak mnie to zastanawia. Jest wiele cytatów z "anonimowych" źródeł ligowych i kierowników zespołów."  lub "Margaret cheap nfl jerseysSome studies suggest that the odds of a fruit actually setting are 1 out of 2,000 blooms." w tłumaczeniu: "Małgorzata tanie koszulki nfl. Niektóre badania sugerują, że szanse na faktyczne ustawienie owoców wynoszą 1 spośród 2000 kwiatów." Komentarze są dla mnie niezrozumiałe. I takich komentarzy jest dziesiątki. Przestałem na nie reagować.
         Może nadeszła pora abym dał sobie spokój z moją twórczością filozoficzną i zajął się innymi zajęciami.
Przepraszam tych, których zawiodłem. Trochę winy powinniście wziąć na siebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz