Łączna liczba wyświetleń

sobota, 29 grudnia 2018

Historia filozofii. Zakończenie


          Moje stanowisko opieram wyłącznie na rozważaniach teologicznych i zdroworozsądkowych. Z nich odczytuję, że Bóg stworzył cały Świat wyłącznie dla człowieka (istoty rozumnej), którego powołał do istnienia na jedynej planecie, jaką jest nasza Ziemia (biblijny Raj). W Ewangelii św. Jana jest napisane: Tak, bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,17). Gdyby istniał inny świat, jakie znaczenie dla ewentualnych stworzeń (rozumnych) miałby fakt, który zdarzył się na Ziemi? Moja wiara (w Jezusa Chrystusa) byłaby niczym dla wiary ufoludka (przyjmując, że byłaby to istota rozumna). Kościół dopuszcza istnienie życia we wszechświecie, bo chce iść z postępem naukowym. Ja nie.  Może to niektórych dziwić, że mówi to geofizyk z wykształcenia (o podejściu naukowym i rozumnym). Jeżeli nie mam racji, to czym zatem jest człowiek?             

          Mimo że Kościół jest pochodzenia boskiego składa się z ludzi i to oni nim kierują. Przywództwo i hierarchia jest nieodzowna w kierowaniu kościołem instytucjonalnym.  Trzeba jednak wiedzieć, że czegokolwiek dotknie się człowiek jest zaznaczone ludzką niedoskonałością. Tym samym kościół instytucjonalny nie jest pozbawiony grzeszności. Niegodna postawa kapłana nie umniejsza wartości przekazanych przez niego  słów. Trzeba jednak być roztropnym i przyjmować do serca tylko to, co jest dobre i szlachetne. Z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości (Mt 23,28). Kościół nie ma patentu na Prawdę. Składa się z takich samych ludzi, co wierni. Mówi się, że Duch Święty czuwa nad depozytem wiary. Tak, ale nie nad ludzką słabością.       

          Trzeba sobie to odważnie i wyraźnie powiedzieć, że kościół nas zawiódł. Czy należy wobec tego odejść od niego? Nie. Kościół jest nam potrzebny. Bóg dopuścił grzeszność kościoła, abyśmy mogli mu wybaczyć i okazać naszą miłość Chrystusową. Kościół jest też poligonem naszych zmagań ze złem. Mamy szanse okazać mu nasze miłosierdzie i naszą miłość. Kościół zgrzeszył nie jeden raz, ale jest naszym kościołem (bs. Pieronek. Od nas zależy jego nawrócenie na drogę Prawdy. Ja mu wybaczyłem. Kościół musi być podpierany przez laikat.
          Prawdą jest, że kościołowi potrzebna jest gruntowna i daleko idąca naprawa. Paul Ricoeur uważał, że wielcy heretycy wstrząsają doktryną i wiarą, lecz zarazem oczyszczają je i prowadzą do odrodzenia.
          Nie pokłony czy ukłony, uniżenia, lecz postawa kochającego jest Bogu bliższa. Człowiek ma być partnerem Boga. Otrzymał od Stwórcy narzędzia, aby doskonalić i przeobrażać Świat. W rękach ludzkich powierzył losy Świata. Na cóż Mu postawa sługi, który mamroczy coś pod nosem, a w sercu ma uraz do bliźnich. Nie potrafi darować win, sieje zemstą i nienawiścią.
          Jeżeli uzmysłowimy sobie, że jesteśmy partnerami Stwórcy nie może być mowy o strachu przed Nim i trwodze. Strach zniewala i upodla. Jak można bać się Ojca, który nas do życia powołał i tak hojnie obdarował ? Miłość nasza do Boga powinna być wystarczającym hamulcem naszych niestosownych do Niego zachowań.
          Przedstawiłem Wam w skrócie historię filozofii. Ona przedstawia stan umyłu wielu myslicieli. Każdy filozof powiedział coś, co warto zapamiętać. Od filozofii można przejść do czystej nauki, a od niej do Prawdy. W poszukiwaniach Prawdy pomaga wiara. Ona to pochodzi z głębokich zakamarków ludzkiej duszy. W niej Stwórca umieścił Siebie, a On jest Źródłem tego, co określa sens ludzkiego istnienia. Łącząc naukę z wiarą rozumną można doszukiwać się mądrości, która jest ludzkim atrybutem.
          Ideałem jest zachować skromność wobec Stwórcy i mieć poczucie wielkości wobec innych stworzeń, którym przypadła rola posługi człowiekowi. Z tej funkcji powinny szanować każde stworzenie żyjące. Ludzkość otrzymała wiele od Stwórcy i ma się czym dzielić z innymi. Proszę nie zapominać, że ten kto ma, bo było mu dane. Ta prawda winna towarzyszyć człowiekowi przez całe życie. W bilansie życia czeka każdego nagroda według poniesionych zasług. Ten aspekt jest przedmiotem wiary, która niesie nadzieję, a nadzieja zawieść nie może (Rz 5,5).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz