Jan rozpoczął życie pustelnika na Pustyni Judzkiej. Tam też, prawdopodobnie zetknął się z esseńczykami i został powołany na proroka. Jego głównym zadaniem stało się wzywanie ludzi do nawrócenia oraz przygotowanie drogi do publicznej służby przepowiadanego Pismem świętym Mesjasza. Jan głosił potrzebę nawrócenia wewnętrznego i odnowy duchowej ludzi. Symbolem tego przygotowania miał być chrzest udzielany przez proroka słuchaczom jego nauk w rzece Jordan, przez zanurzenie ciała w wodzie.
Jak pisze Łukasz. Ten sam anioł o imieniu Gabriel udaje się do Nazaretu, do Dziewicy Maryi poślubionej mężowi imieniem Józef z misją: "Posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: «Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą,». Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». Na to rzekła Maryja: «Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!» Wtedy odszedł od Niej anioł" (Łk 1,26–37). Filozoteizm odrzuca ontologiczne istnienie aniołów jako bytów. Wobec tej tezy, cały opis Zwiastowania należy traktować jako wymysł literacki Łukasza. Stanowisko takie narusza pryncypia wiary chrześcijańskiej. Niektórzy czytelnicy mogą w tej chwili poczuć się zgorszeni moimi słowami. Proszę jednak pohamować gniew i postarać się przyjąć moje słowa jako tezę roboczą. Nie jest moją intencją przewracanie wiary, ale pokazanie jej od innej, rozumnej strony. Jak spróbuję to wyjaśniać dalszym tekstem, nie ma to większego znaczenia w roli Jezusa, który na krzyżu osiągnie chwałę Ojca. Zmierzam więc do tej samej idei eschatologicznej, co nauka Kościoła katolickiego. Rezygnuję jedynie z niedorzeczności i legendarnego oglądu, że zamężna dziewica ma urodzić Syna, pozostając dalej dziewicą. Rezygnuję też z twierdzenia, że Syn zostaje ogłoszony Synem Boga, który będzie na równi z Nim już z chwilą narodzin. Czym to skutkuje? Według prostej konstrukcji myślowej proponowany jest w zasadzie politeizm. Aby ustrzec się od politeizmu opracowana będzie karkołomna konstrukcja wiary, w tym: rodowód Jezusa, Trójca Święta, preegzystencja Syna Bożego jako Logosu. Trzeba przyznać, że w końcowym efekcie powstanie jednak spójna i piękna konstrukcja wiary chrześcijańskiej, z tym że pomieszane i skompilowane będą w niej wątki prawdziwe i nieprawdziwe.
Ta konstrukcja wiary zostanie skutecznie wprowadzona w umysły wiernych. Na tyle mocno się zakorzeni, że trudno będzie ją zmienić. Dopiero po włożeniu ogromnej siły woli, żmudnej pracy badawczej, zdarzenia opisane przez Łukasza pojawią się jako wątpliwe.
Łukasz przedstawia "Nawiedzenie" (Łk 1,39–56) Maryi u Elżbiety, matki Jana. W perykopie tej przedstawiona jest słynna scena: "Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona»" (Łk 1,41–42). Trzeba przyznać, że scena jest porywająca i literacko piękna. Łukasz osiąga swój cel. Tekstem potwierdza szczególne stanowisko Maryi. Nawiązuje tym do sceny Zwiastowania. Maryja nazwana zostaje Błogosławioną, co oznacza szczególne Jej wyróżnienie, jako Matki Syna Bożego – Chrystusa. Błogosławiony jest również Owoc Jej łona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz