Ostatnio
otrzymałem post od pana Antoniego: Jest Pan znamienitym teoretykiem. A
praktykiem? Poprosiłem zwrotnie: Pytanie interesujące, ale proszę go
uszczegółowić. Nie otrzymałem. Widać interlokutor nie chciał przekroczyć
granicy ad personam.
Wyczuwając intencje interlokutora odpowiem słowami Jezusa: Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie. A co nadto jest, od Złego pochodzi (Mt 5,37).
Znaczy: gdy nie jesteś w stanie łaski wszystko, co czynisz jest grzechem.
Nawet jeżeli nic nie robisz – grzeszysz, grzechem zaniechania. Przekładając to
na język prosty. Panie Antoni, gdy nie jestem na tzw. „haju duchowym” grzeszę.
Jeżeli nie czuję spójności z Bogiem – grzeszę.
Ktoś zapyta, a jak jest w trakcie snu? Nic nie ma. W
czasie snu nasze sumienie i świadomość są na uwięzi ciała, które w czasie snu
regeneruje siły. To czas, w którym praktycznie człowieka nie ma. Ten stan wymaga
innego opracowania.
Jezus wskazywał na
nieuchronną grzeszność człowieka: Muszą
wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada
człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie (Mt
18,7). Można tu przywoływać inne
jeszcze wersety wskazujące na stan grzeszny ludzkich stworzeń, np. Nikt nie
jest dobry, tylko sam Bóg (Mk 10,18); wiedząc, że człowiek taki jest
przewrotny i grzeszny (Tt 3,11). Warto zdać sobie sprawę z sytuacji w
jakiej żyje człowiek i jak może przeciwdziałać swojej ułomności.
Bóg powołał nas do wielkich rzeczy i człowiek powinien
temu sprostać. Czym? Ciągłym stawaniem się świętym. Musi bez przerwy pokonywać
grzeszną naturę, siebie samego i swoje ułomności. Być może: Bóg
poddał wszystkich nieposłuszeństwu, aby wszystkim okazać swe miłosierdzie (Rz 11,32), ale to już przy innej okazji.
Pan Antoni pyta jak jest z moją praktyką (chodzi zapewne
o religijną)? Odpowiadam. Jestem grzesznikiem jak wielu z nas. Mam tego
świadomość, a ona (przeszkolona) jest biczem wielokrotnym: Jezus powiedział
do nich: Gdybyście byli niewidomi, nie mielibyście grzechu, ale ponieważ
mówicie: Widzimy, grzech
wasz trwa nadal (J 9,41). Czuję na swoich barkach wielką
odpowiedzialność względem chrześcijan. Swoim nowym prezentowanym oglądem
teologicznym wprowadziłem kij w mrowisko. Staram się jednak nie burzyć, a
uświadamiać i do wiary rozumnej prowadzić. Ks. Jan Twardowski w rozmowie z
Marianem Schmidtem powiedział: Niektórzy mówią o kryzysie Kościoła w świecie.
Wydaje mi się, że raczej można mówić o kryzysie duchowieństwa, kleru, powołań
kapłańskich i zakonnych na Zachodzie. Ale rośnie laikat. Jest coraz więcej
ludzi świeckich, którzy angażują się w studiowanie teologii, czego przedtem nie
było. Moim zdaniem to jest przyszłość Kościoła (Nasza
Rodzina – 6 (513) 1987, s. 24–27).
Oui, oui; non, non
J'ai récemment reçu une question de
M. Anthony: Vous êtes un théoricien distingué. Un praticien? Demandai-je
en retour: question intéressante, mais s'il vous plaît affiner. Je ne
l'ai pas reçu. On voi l'interlocuteur ne voulait pas traverser la frontière ad
personam.
Sentant les intentions de
l'interlocuteur pour répondre aux paroles de Jésus: Que votre parole soit oui, oui, non, non; ce qu'on y ajoute vient
du malin (Matthieu 5:37). Je veux
dire: quand vous n'êtes pas dans un état de grâce tout ce que vous faites
est un péché. Même si vous ne faites rien - le péché, un péché d'omission.
Traduit en langage clair. M. Anthony, si je ne suis pas appelé. "Esprit
élevé" péchant. Si vous ne vous sentez pas la consistance de Dieu -
péchant.
On pourrait se demander, comment est
pendant le sommeil? Rien. Pendant le sommeil, notre conscience et l’esprit sont le corps
captif, qui, pendant le sommeil régénère la puissance. Il est un temps où
l'homme n'existe pratiquement pas. Cette situation nécessite une étude
différente.
Jesus a souligné le péché inhérent à l'homme: Car
il est nécessaire qu'il arrive des scandales; mais malheur à l'homme par qui le
scandale arrive! (Matthieu
18:7). On peut même appeler d'autres
versets indiquant l'état des êtres humains pécheurs, par
exemple: Il n'y a de bon que Dieu seul (Marc 10:18); sachant
qu'un homme de cette espèce est perverti (Tite 3:11). Il est important de comprendre la situation dans laquelle
l'homme vit et comment il peut contrecarrer ses lacunes.
Dieu nous a appelés à faire de
grandes choses, et les gens devraient répondre à ces exigences. Quoi? Devenir
un saint continue. Doit constamment surmonter nature pécheresse, vous et vos
imperfections. Peut-être: Car Dieu a renfermé tous les
hommes dans la désobéissance, pour faire miséricorde à tous (Romains 11:32), mais ceci est une autre occasion.
M. Antoni demande, de même que ma
pratique (il est probablement religieux)? Je réponds. Je suis un pécheur,
combien d'entre nous. Je suis conscient de cela, et elle (formation) est le
fléau du multiple: Jésus leur répondit: Si vous étiez aveugles, vous n'auriez pas de péché.
Mais maintenant vous dites: Nous voyons. C'est pour cela que votre péché
subsiste (Jean 9:41). Je me sens sur leurs épaules
une grande responsabilité envers les chrétiens. Affichage a présenté son
nouveau théologique introduit le chat parmi les pigeons. Je tente, mais ne
détruit pas, et réaliser et croire un motif raisonnable. Le prêtre Jean Twardowski dans une interview avec Marian
Schmidt a déclaré: Certaines personnes parlent d'une crise de l'Eglise dans
le monde. Il me semble que plus nous pouvons parler de la crise du clergé, le
clergé, les vocations sacerdotales et religieuses en Occident. Mais de plus en
plus laïcs. Il y a des gens de plus en plus de laïcs qui se livrent à l'étude
de la théologie, qui n'y était pas auparavant. À mon avis, c'est l'avenir de
l'Eglise (Notre famille – 6 (513) 1987, p 24–27).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz