Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 2 sierpnia 2020

Nieprzemyślana krytyka

          Jak się okazuje, natura jest bardzo rozrzutna. Można zauważyć to w przypadkach owadów, ryb, płazów, gadów i nielicznych ssaków jak stekowce – dziobak, kolczatka australijska. U niektórych zwierząt pojedyncze osobniki mogą wydać na świat ok. 120 tys. jajeczek w okresie rozrodczym. Prawdopodobieństwo ich przeżycia ocenia się na 1 %. Nawet mężczyźni w jednym  akcie płciowym uwalniają ich ok. 0.5 mln. Za życia marnuje się ogromna ilość potencjalnych istnień ludzkich.  Zasadne jest pytanie: jak skomentować taką rozrzutność natury?  Czy życie nie jest zbyt cenne, aby je trwonić?            
           Wielka ilość zapłodnionych jajeczek zwiększa prawdopodobieństwo pojawienia się nowych osobników. Można wysnuć wniosek, że Stwórca opiera się na rachunku prawdopodobieństwa. Świat opiera się na stworzonych zasadach. Bóg określił zasady gry. Są to prawa fizyczne, chemiczne, biologiczne. Konstrukcja stwórcza opiera się na rachunku prawdopodobieństwa. Różnorodność w naturze bazuje na modelach statystycznych.
            W przyrodzie jawi się niezliczona ilość liści i innych organizmów życia. 
Naukowcy odkryli, że rośliny są w stanie wyczuć dźwięki wydawane przez jedzące je owady i zwierzęta i odróżnić je od dźwięków wiatru lub innych dźwięków wydawanych przez owady.
             Życie biologiczne polega m.in. na wzajemnym zjadaniu się. Zakopane jajeczka są źródłem pożywienia dla innych zwierząt, np. ptaków. W pierwszym odruchu dostrzega się okrucieństwo panujące w przyrodzie.  Nasuwa się pytanie, czy śmierci towarzyszy ból? Czy ból wynika  z koncepcji Stwórcy. Czy jest potrzebny?  Czy z faktu istnienia bólu można oceniać przymiotu Boga?
             Na powyższe pytania nie ma prostych odpowiedzi. To co wydaje się rozsądne, to, to, że nie może być inaczej. Istoty rozumne zmuszone są przyjąć te panujące zasady za jedyne, istniejące. Przypisywanie Bogu złych intencji i nieudaczność stwórczą jest chybione wobec dobra, które jest widoczne. Musimy przyznać się, że nie wszystko jest dla człowieka zrozumiałe, ale to nie człowiek jest pomysłodawcą istnienia Świata. Mimo, że nie wszystko się człowiekowi podoba, to głupotą jest sprzeciwiać się istniejącemu stanowi rzeczy. Jak nie było jeszcze filozofów to mędrzec Hezjod (ok. VII w p. Chr,) mawia tak:: Głupi, przeciw silnemu, kto okoniem staje: nie zwycięży, i biedy, a wstydu się naje. Tłumacząc na dzisiejszy sposób rozumowania. Nieprzemyślana krytyka może zakończyć się wielkim wstydem i ujawnieniem się ludzkiej niewiedzy, czy wręcz głupoty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz