Historia nauki nie tylko przekazuje rodzący się postęp, ale historię starych pokoleń z ich przeżyciami, rozterkami i fascynacjami. Bohaterem wspomnień jest Tycho de Brahe (1546–1601), który początkowo nie wierzył Kopernikowi, że Ziemia krąży dookoła Słońca, Związał się Johannem Keplerem (1571–1630), który zgadzał się z Kopernikiem. Tycho z Keplerem i Galileuszem obalili starożytny układ Ptolemeusza. Tycho de Brahe w 572 r. zobaczył gwiazdę supernową, która
przestała świecić w następnym roku. Nie poruszała się na nieboskłonie jak kometa. Stała w jednym miejscu jak gwiazdy ze sfery gwiazd stałych. Skąd się tam wzięła? Fascynacja, zadziwienie. Swoimi odkryciami podważył istnienie sfer niebieskich, a zwłaszcza strefę gwiazd stałych. Dzięki pracowitości i rzetelności pomiary jego z katalogowane stały się materiałem badawczym Keplera, który odkrył prawa ruchu planet:
1. Pierwsze prawo Keplera: Każda planeta krąży po orbicie eliptycznej, ze Słońcem w jednym z ognisk tej elipsy.
2. Drugie prawo Keplera (prawo równych pól): Linia łącząca Słońce i planetę zakreśla równe pola w równych odstępach czasu.
3. Trzecie prawo Keplera: Sześciany półosi wielkich orbit dowolnych dwóch planet mają się do siebie jak kwadraty ich okresów obiegu (półoś wielka jest połową najdłuższej cięciwy elipsy).
Prawa Keplera potwierdził Newton (1642–1704). Pokazał, że prawa Keplera można wyprowadzić z zasad dynamiki. Pokazał na przykład, że tylko wtedy, gdy siła jest odwrotnie proporcjonalna do kwadratu odległości to spełnione są pierwsze i trzecie prawo Keplera.
Doświadczenia jednych stały się przyczynkiem dalszego rozwoju. Odkrycia Newtona były rewolucyjne. Sam był geniuszem. Można przyjąć, że od niego zaczęła się nauka zwana fizyką. Opracował trzy zasady dynamiki. Zajmował się teorią światła i barw. Wprowadził rachunek różniczkowy. Ale nie było mu łatwo. Jego przeciwnikiem naukowym był Robert Hook (1635–1703), ważna osobowość Royal Society. Prawem powszechnego ciążenia ujawnił naturę przyrody. Dążył do poznania wszechświata. Nie odrzucał Stwórcy. Jego fizykę, dziś zwaną klasyczną podważył dopiero Albert Einstein (1879–1955).
Dziwić może sceptycyzm Plancka i Einsteina odnośnie zasady nieoznaczoności Heisenberga. Z drugiej strony podważała ona pozytywistyczną butę i arogancję, że wszystko jest w zasięgu nauki i jest wytłumaczalne.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz