Gdy przeglądam publikowane słupki popularności polskich polityków (wrzesień 2021) to nie mogę pozbyć się zadziwienia. Staram się zachować obiektywizm w oglądzie wydarzeń. Nie potrafię pojąć kto zajmuje pierwsze miejsce? Ten człowiek każdym gestem, słowem ujawnia kim jest naprawdę. Dla mnie to aktor ze spalonego teatru. Jest w tym dobry, bo wywołuje emocje widza i słuchacza, ale nie tego oczekuję.
Zadziwia mnie jego pierwsze miejsce w sondażach. Czy moje spostrzeżenia są takie nietrafne? Czy nie jestem zdolny dostrzec pozytywnych walorów "męża stanu"? Czy brak mi obiektywizmu? Jeżeli to ja mam racje, to powinien innych uznać za niepoważnych. Czuję się jakbym żył w świecie mnie niesprzyjającym, obcym. Może ja się mylę? Jeżeli tak, to tracę własną twarz i szacunek do siebie samego. Przez całe życie szukam prawdy. Czy racje ma głos ludu (vox populi). Historia wielokrotnie podważyła tę maksymę.
Drugie miejsce także mnie przeraża. Czy tak trudno odczytać prawdę z gestów i wypowiadanych słów? Czy tylko nieliczni mają tę zdolność? Bronię się od pychy, ale tak odbieram rzeczywistość.
Z tych powodów odczuwam wielkie rozczarowanie do własnego narodu. Do jakiego punktu trzeba dojść, aby naród zrozumiał, że idziemy w nie-byt polityczny? Czy marne darowizny rządowe zadziałały jak narkotyk i skrzywiły zdolność obiektywnego rozumowania? Boże, może to ja na starość okazałem się głupcem?
Nie wiem, i bardzo mnie to boli. Pozostaję przy swoim i odcinam się od motłochu politycznego. Wybieram samotność.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz