Ci którzy umieją słuchać i chcą dowiedzieć się o praktykowaniu miłości chętnie podzielę się własnym do niego podejściem. Oczywiście szanuję każde inne, które dają dobre owoce.
W miłości należy cieszyć się z faktu, że to uczucie zrodziło się we własnym sercu. Człowiek miłujący staje się dawcą. Sam ten fakt jest już wielkim własnym dobrodziejstwem. Nawet, gdy obiekt miłości o tym nie wie, to z faktu rodzącego się uczucia już rodzi się dobro. We wnętrzu człowieka zachodzą zmiany nie tylko duchowe, ale i fizjologiczne. Metabolizm wchodzi na wyższy poziom. Dusza pięknieje. Człowiek miłujący unosi się ponad szarością życia. Emanuje energie, która skierowana na obiekt dochodzi i podejmuje działania. Obiekt miłowany jest zupełnie inną istotą i ma inne przymioty, zwyczaje, oczekiwania. Energia dochodząca do obiektu podlega interferencji z energią obiektu. Interferencja może dać różne wyniki. Może pobudzić obiekt do wzajemności, albo wyciszyć wysyłane sygnały. Gdy zaloty zostają zneutralizowane, dobrze zachować własne zdobycze i cieszyć się z doznanego uniesienia. Obiekt trzeba pozostawić w spokoju. Ponawianie wysiłku, według mnie, daje małą szansą powodzenia. Przy wzajemności uczuć zaczyna się bardzo trudny okres, aby z nadmiaru uczuć nie spalić już pozyskane zdobycze. Zaczyna się okres pielęgnacji płomyka które się zapaliło. Aby nie zgasło należy ciągle dokładać nowych bodźców, aby z płomyka rozpalił się ogień. Ważna jest zgodność w wychowaniu dzieci (unisono) w małżeństwie, mimo dzielących ich różnic. To bardzo ważne przy wychowaniu dzieci. Zarzewiem niepowodzeń w związku jest kwestionowanie metod wychowawczych drugiej strony.
Z biegiem czasu, zazwyczaj przez przyzwyczajenie wychodzą na zewnątrz, do tej pory, skrywane cechy charakteru. Gdy z naszej strony miłość jest prawdziwa należy przyjąć i uszanować odmienność drugiej osoby. Tolerancja jest gwarantem trwałości związku. W żadnym przypadku nie należy naginać charakteru obiektu pod własne wymagania. To się z reguły nie udaje. Należy pozostawiać drugiej osobie możliwość własnej realizacji. Jej sukcesy należy uważać za własne. Nigdy nie traktować osoby kochanej za własność. To jest zbrodnia na drugiej osobie. Tam gdzie nie ma wolności nie może rozkwitać miłość. Dobrze jest podzielić się odpowiedzialnością, ale w każdym momencie należy proponować pomoc. Bardzo ważna w życiu jest kultura współżycia. Bardzo ważne są szczere rozmowy, bez których związek zamiera, sztywnieje, obojętnienie. W większości bardzo ważny jest czuły dotyk, bez którego traci się łączność Bez niego traci się autostradę prowadzącą do radości współistnienia.
Własne złe nawyki należy w sobie wyeliminować. Nie doprowadzać do ich przyzwyczajenia. Na porządku dziennym powinny królować słowa: proszę, dziękuję, przepraszam. Dobrze jest zaskakiwać osobę kochającą drobiazgami, które niewiele kosztują, a są materialnym dowodem uczucia. Życzę wszystkim, aby w podeszłym wieku mogły iść na spacer trzymając się za rączkę.
Cenne rady nie zwalniają człowieka od własnych zasad moralnych. Gdy druga strona popełnia ewidentne zło należy dać dowód dezaprobaty. Związek oparty na ciężkich grzechach staje się kruchy. Nie wytrzymuje upływu czasu.
Gdy miłość wygasa a pojawiły się dzieci, to należy dokonać wyboru, albo odejść i nie pogarszać relacji, albo dla dobra dzieci pozostać i minimalizować własne straty. Ja wybieram to drugie.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz