Historia Kościoła jest niezwykle
bogata. Można odnieść dwa wrażenia. Kościół instytucjonalny jako siedlisko
wielkiego zła (zakony krzyżackie, niegodni papieże,...), które kończy się
ostatnio aferami molestowania dzieci oraz Kościół jako miejsce wielkiego dobra,
jego męczenników (św. Szczepan i inni święci), wspaniałych kapłanów (św. Jan
Bosco, i inni kapłani), zakonników (św. Jan od Krzyża) wielu akcji
charytatywnych, pożytecznych
moderatorów politycznych (solidarność). Kościół instytucjonalny jest obrazem
człowieczeństwa, jego wspaniałości i upadłości. To niezwykłe podobieństwo jest
socjologicznie zrozumiałe, choć dla serca niepojęte. Kościół pokazuje ludzkie
oblicze, nas samych. Tacy jesteśmy.
Czy kościół należy zniszczyć? Broń Boże. Byłoby to
równoznaczne z samobójstwem. Grzeszność należy usuwać, krzywdy naprawić,
obiecać poprawę i cieszyć się wspaniałym dorobkiem kościoła.
Ostatnio zachęcam do wiary uniwersalnej (synkretyzm
religijny). Czy należy zakładać nowy kościół. Nie. Kościół katolicki ma to już
zagwarantowane w nazwie. Katolicki znaczy powszechny, a więc uniwersalny.
Aby wypełnił zadanie zadane przez Chrystusa: Aby wszyscy byli jedno (J 17,21) musi
dokonać u siebie wielu zmian. Oczyszczenie z grzechów chciwości i nieczystości
jest najłatwiejsze, gorzej z pychą. Grzech ten jest trudno wyplewić. Aby pozbyć
się pychy musi przyznać się, że nie we wszystkim miał rację, nawet w doktrynie
wiary. To nie jest łatwe przy dogmatyzacji wiary. Musi przyjść jednak taki
moment, że nie będzie można utrzymać dotychczasowej doktryny. Pęknie, bo czas pokazał
jej niedoskonałości.
Warto też przypominać sobie wielkie, pożyteczne zdarzenia
Kościoła. Ma on w swej historii wspaniałych kapłanów, oddanych wierze i
Chrystusowi. Ich postawy, niejednokrotnie ofiary nie mogą być zniweczone. Obrazem
jest sen papieża Innocentego III jak Franciszek z Asyżu podtrzymuje walące się
mury Watykanu. Tak samo inni święci, czy wierni mają siłę duchową uratować
kościół, aby w pełni królował w nim Kościół Chrystusowy.
Jak wspominałem, kult Kościoła katolickiego jest
wyjątkowo piękny. Wierni dobrze czują się w posadach jego budynków, w
kapliczkach, a nawet przy krzyżach przydrożnych. Tego nie wolno zmarnować.
Nie trzeba niczego budować od nowa. Trzeba jedynie
przysposobić kościół do czasów współczesnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz