Uważa się, że ci, którzy nie traktują nauki poważnie są po
prostu głupcami i ignorantami. Nie do końca można się z tym zgodzić. Sama nauka
weszła w obszary, w którym kwitnie nieoznaczoność, niepewność. Ujawniła, że w
świecie subatomowym (fizyka kwantowa) dzieją się rzeczy trudne do ogarnięcia rozumem. Wydaje się, że przyczyną
jest dynamiczna struktura rzeczywistości. W świecie subatomowym dochodzi do
zbliżenia rzeczywistości realnej z rzeczywistością nadprzyrodzoną. Na tej
granicy nie ma już kompromisu naukowego i religijnego. Brakuje opisu stanu. Na
tym poziomie ujawnia się koncepcja
twórcza. Prawa kwantowe dotykają samego Stwórcę. Bóg musiałby ujawnić samego
siebie. Brakuje na to sposobu, języka. Przez tę barierę poznawczą, siłą rzeczy,
człowiek musi korzystać z obrazowania rzeczywistości. Stosuje do tego różne
modele, a one nie są prawdą, tylko sposobem do zrozumienia zjawisk. Siłą rzeczy
człowiek sam odchodzi od prawdy, aby ją zrozumieć. Ta tautologia jest
potrzebna, aby mózg człowieka nie zagotował się w sobie. Własne wizje są
lekarstwem poznawczym. Człowiek potrzebuje religii jak powietrza. Ma ją
zakodowaną w sobie dla własnego bezpieczeństwa. Dlatego nie walczmy z religią,
ale ją ukierunkujmy, aby służyła człowiekowi do jego spełnienia się.
Bóg dał człowiekowi wolność. Trzeba ją wykorzystać. Nie
walczyć tam, gdzie brakuje rozsądku. Wykorzystujmy to, że jesteśmy podobni do
Stwórcy. Mamy rozum i wolę. Te dwa paradygmaty wystarczą na ludzki rozwój, na
spełnienie się w życiu, na właściwe i dobre przeżycie życia. Nie traćmy czasu
na detale. Nie bądźmy małostkowi. Tu toczy się gra o nasze życie i nasze
zbawienie.
Nieoznaczoność boska podpowiada, że dosłowne odbieranie
przekazów katechetycznych prowadzi do mylących wniosków. Świat jest bardziej
skomplikowany. Bóg utrudnił człowiekowi zrozumienie Świata. Zostało to wyrażone
w opisie pomieszania języków budowniczych wieży Babel. Ta prawda została przez
Stwórcę zasygnalizowana. Prawda jest stanem umysłu, w którym mieszają się
wiedza z wiarą. Wiara jest aktem pożądanym. Tylko niepokorni, jakim z wielu
jestem ja, doszukują się logiki, i matematycznego dowodu. Tacy jak ja sami się
karzą potykając się o boską nieoznaczoność. Nieoznaczoność boska polega na
rozdwojeniu prawdy racjonalnej od wiary. Im więcej wiary, tym mnie wiedzy i
odwrotnie.
Ponieważ pragnienie wiedzy nie jest grzechem, to możemy dalej tak postępować. Jakub, syn
Izaaka zdeterminowany osiągnął to o co walczył.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz