Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 listopada 2019

Spojrzenie miłości


          Nie jest prawdą, że cieszą tylko maksymalne emocje (np. orgazm). Jak pisałem,  bardzo ważną rolę odgrywa dotyk (patrz wykład 5.05.2019 r.). Drugim ważnym pragnieniem jest spojrzenie miłości. Osoba zakochana i pragnąca przekazać swoje uczucie zmienia swoje oblicze. Oczy świecą swoją żarliwością, wręcz płoną. Emitują wielką moc pozytywnej energii, która szuka spełnienia się w odbiciu się w oczach ukochanej osoby. Ta odbita moc interferuje i powoduje poczucie szczęścia. Czasem emitowana moc nie spotyka oczekiwanego zwierciadła i ulatuje niespełniona. Pojawia się cierpienie. Spojrzenie gaśnie a serce doznaje bólu. Takie chwile pozostawiają ślad i blizny.

          Takie spojrzenia miłości można zobaczyć w oczach rodziców, dziadków  do dzieci i wnuków. Takim spojrzeniem można obejmować ukochane znaki, sakramenty, a nawet rzeczy. Np. taką miłością otaczam swoje ukochane skrzypce. Szkoda, że nie mam wysokich umiejętności ich  wykorzystania.           Ukochanym spojrzeniem obejmuję dom który zbudowałem, który mogę utracić.

           Spojrzenie miłości można zastąpić spojrzeniem wypływającym z serca. Ono jest niemal niewidoczne i nie tak spektakularne. Najczęściej jest dla innych niewidoczne, zakryte. Często wiąże się z cierpieniem niezrozumienia.  Miłość, którą ma się w sercu nie ma ujścia, nie ma reakcji, odpowiedzi. Taka miłość zżera serce i zostawia blizny.

           Kiedy dochodzą mnie słuchy, że w ośrodkach spokojnej starości wiele osób przywołują swoje dzieci, które żyją już własnym życiem to łzy same spływają po policzkach. Jak te osoby tęsknią?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz