Jakimi zasadami kieruje się Stwórca pomagając człowiekowi w
jego życiu doczesnym?
Należy zgodzić się, że Stwórca cały czas podtrzymuje Świat
w jego istnieniu. Do tego obliguje On Sam, dając człowiekowi gwarancję podczas
wielokrotnych zawieranych przymierzach (po potopie Rdz 6,18; 9,9, z Abrahamem
Rdz15,18 i inne): " I wysłuchał
Bóg ich jęku, pamiętał bowiem o swoim przymierzu
z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem" (Wj 2,24). Do tak ogromnego
przedsięwzięcia potrzebna jest nie tylko energia ale cała sfera woli,
funkcjonału dobra, miłości. Przeciętna osoba nie koniecznie wie, że w bilansie
funkcjonału dobra liczy się każdy ludzki kaprys i grymas na twarzy.
Świat wypełniony jest wolą Stwórcy, a także człowieka. Nagromadzone dobro
interferuje (nakłada się), dając moc stwórczą i moc podtrzymującą istnienie
Świata. Imponderabilia duchowe kształtują działania przyrody. One to mają wpływ
na probabilistyką zdarzeń. W jakiś sposób determinują jakość życia. Jak
wykazały badania z dziedziny fizyki kwantowej ludzka wola kształtuje
prawdopodobieństwo zdarzeń. Świat może być w lepszej lub gorszej kondycji.
Mówiąc kolokwialnie, w każdym dniu Słońce świeci inaczej. Niektórzy
dostrzegając duchową aurę dnia. Poprzez promienie słoneczne, ciśnienie,
temperaturę i innych parametrów można czuć się lepiej albo gorzej. Od ludzi
zależy nastrój interakcji między ludzkiej.
Stwórca czuwa nad Światem. W swej dobroci pragnie
ludzkiego szczęścia. Zasady probabilistyczne, losowe, statystyczne rządzą się
własnymi regułami, choć wiele zależy od całej populacji ludzkiej. Los który
dotyka człowieka jest wyzwaniem. Niekiedy Stwórca ma własne plany wobec
niektórych. Dla ludzi są tajemnicą. Na wybranych spoczywa Jego wola, która
sugeruje albo wręcz narzuca ludzkie
zachowanie. Tych nazirejczyków (wybrańców, poświęconych) nie zawsze
spotyka radość. Najczęściej dane są im zadania do wykonania (Abraham, Samson,
Samuel, Saul, Dawid i inni). Nawet ci obdarzeni fortuną wystawieni są na
próbę. Kto ma wiele, powinien dzielić sie z tymi, którym brakuje. To jest
społeczna zasada współistnienia. Ludzie którzy otrzymują krzyż cierpienia
wyznaczeni są do współuczestniczenia w krzyżu Odkupienia Jezusa. Ich
cierpienia są budulcem dobrego. Dla tych nagroda czeka w Niebie.
Cierpienia bezimienne, bezcelowe (biczowanie się) są złem
same w sobie. Podobne cierpienia na których nakłada się motywacje, intencje stają się wielką mocą. Wyjaśnienie
tego fenomenu wymaga głębokich studiów psychologicznych, socjologicznych i
teologicznych. Kto zgłębił te zagadnienia doznaje spokoju. Nabyta mądrość
rekompensuje ich cierpienia.
Każdy człowiek może w swoim sumieniu rozpoznać
ingerencję Boga. Ja jestem tego najlepszym przykładem. Czuję się, że zostałem
wystawiony do wielkiej próby wiary. Modlę się, abym wytrwał.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz