Łączna liczba wyświetleń

piątek, 15 listopada 2019

Modlę się, abym wytrwał


        Jakimi zasadami kieruje się Stwórca pomagając człowiekowi w jego życiu doczesnym?

        Należy zgodzić się, że Stwórca cały czas podtrzymuje Świat w jego istnieniu. Do tego obliguje On Sam, dając człowiekowi gwarancję podczas wielokrotnych zawieranych przymierzach (po potopie Rdz 6,18; 9,9, z Abrahamem Rdz15,18 i inne): " I wysłuchał Bóg ich jęku, pamiętał bowiem o swoim przymierzu z Abrahamem, Izaakiem i Jakubem" (Wj 2,24). Do tak ogromnego przedsięwzięcia potrzebna jest nie tylko energia ale cała sfera woli, funkcjonału dobra, miłości. Przeciętna osoba nie koniecznie wie, że w bilansie funkcjonału dobra liczy się każdy ludzki kaprys i grymas na twarzy. Świat wypełniony jest wolą Stwórcy, a także człowieka. Nagromadzone dobro interferuje (nakłada się), dając moc stwórczą i moc podtrzymującą istnienie Świata. Imponderabilia duchowe kształtują działania przyrody. One to mają wpływ na probabilistyką zdarzeń. W jakiś sposób determinują jakość życia. Jak wykazały badania z dziedziny fizyki kwantowej ludzka wola kształtuje prawdopodobieństwo zdarzeń. Świat może być w lepszej lub gorszej kondycji. Mówiąc kolokwialnie, w każdym dniu Słońce świeci inaczej. Niektórzy dostrzegając duchową aurę dnia. Poprzez promienie słoneczne, ciśnienie, temperaturę i innych parametrów można czuć się lepiej albo gorzej. Od ludzi zależy nastrój interakcji między ludzkiej.

         Stwórca czuwa nad Światem. W swej dobroci pragnie ludzkiego szczęścia. Zasady probabilistyczne, losowe, statystyczne rządzą się własnymi regułami, choć wiele zależy od całej populacji ludzkiej. Los który dotyka człowieka jest wyzwaniem. Niekiedy Stwórca ma własne plany wobec niektórych. Dla ludzi są tajemnicą. Na wybranych spoczywa Jego wola, która sugeruje albo wręcz narzuca  ludzkie zachowanie. Tych nazirejczyków (wybrańców, poświęconych) nie zawsze spotyka radość. Najczęściej dane są im zadania do wykonania (Abraham, Samson, Samuel, Saul, Dawid i inni). Nawet ci obdarzeni fortuną wystawieni są na próbę. Kto ma wiele, powinien dzielić sie z tymi, którym brakuje. To jest społeczna zasada współistnienia. Ludzie którzy otrzymują krzyż cierpienia wyznaczeni są do współuczestniczenia w krzyżu Odkupienia Jezusa. Ich cierpienia są budulcem dobrego. Dla tych nagroda czeka w Niebie.

          Cierpienia bezimienne, bezcelowe (biczowanie się) są złem same w sobie. Podobne cierpienia na których nakłada się motywacje,  intencje stają się wielką mocą. Wyjaśnienie tego fenomenu wymaga głębokich studiów psychologicznych, socjologicznych i teologicznych. Kto zgłębił te zagadnienia doznaje spokoju. Nabyta mądrość rekompensuje ich cierpienia.

           Każdy człowiek może w swoim sumieniu rozpoznać ingerencję Boga. Ja jestem tego najlepszym przykładem. Czuję się, że zostałem wystawiony do wielkiej próby wiary. Modlę się, abym wytrwał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz