Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 11 listopada 2019

Na służbie u Boga


          Kiedy Paweł z Barnabą wracali do Jerozolimy opowiadali: "jak wielkich cudów i znaków dokonał Bóg przez nich wśród pogan" (Dz 15,12). Tym samym przyznawali, że Bóg dokonywał cudów przez nich (przez człowieka). Nie jest to coś niezwykłego. Materię najlepiej jest zmieniać materią. Człowiek jest tylko narzędziem Boga. Nie zawsze intencją człowieka jest pomagać Bogu. Niejednokrotnie czyni to bezwiednie. Osoba inteligentna powinna wyciągać  z takim przypadków wnioski. Bóg potrzebuje pomocy. Czy nie jest dobrze służyć Bogu z podobną intencją. Wola człowieka łączy się z wolą Stwórcy i powstaje nowa jakość. Takie poczucie wspólnego dobra miał Apostoł Piotr. Jak mówił: "Wiecie, bracia, że Bóg już dawno wybrał mnie spośród was, aby z moich ust poganie usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli " (Dz 15,7). Osoby mający dobrą wolę oddają się służbie Bogu, a On wykorzystuje ich do czynienia dobra. Łaska Boga spływa przez nich do wybranego przez Boga celu. Dobro to nie tylko darowana materia. Z tym faktem wiąże się intencja, uczucie, myśl które są wartościami nadprzyrodzonymi. One są budulcem funkcjonału dobra.  Z tego samego zbudowany jest cały świat i jest podtrzymywany w swoim istnieniu. Funkcjonał dobra jest tak potężnym narzędziem. trudno doszukiwać się jego źródła w człowieku. Człowiek może swoją wolą, intencją wspomagać działania Stwórcy.
          Za każdą pomoc niesioną mi przez człowieka dziękuję przede wszystkim Bogu. Słudze Boga (aniołowi) zazdroszczę, że miał taką możliwość. Każdy kto ma wolę pomagania innym zatrudnia się na boską posadę. To nie tylko zaszczyt, ale wynagrodzenie. Warto zbijać sobie kapitał dobrych uczynków. Tylko to co nadprzyrodzone można zabrać ze sobą. Jezus zabrał ze sobą kapitał Odkupieńczy, którzy starcza na zbawienie całej ludzkiej populacji. W tym można zobaczyć siłę i znaczenie dobra.
           To co od człowieka pochodzi, to słowo, które rodzi się w jego umyśle. Słowem można wzmacniać drugiego człowieka, nieść ukojenie, spokój. Dobro wynikające ze słów "wymusza" na Stwórcy generowanie funkcjonału dobra. Godna podziwu jest współpraca istoty stworzonej ze swoim Stwórcą. On wyposażył człowieka w boskie mechanizmy i dlatego człowieka nazwał swoim dzieckiem. Jak mówi PŚ, jak dzieckiem to i dziedzicem. Człowiek nie zna jeszcze owoców tej nobilitacji. Jakie plany ma Stwórca względem swoich stworzeń jest tajemnicą. Można tylko mieć nadzieję, że wiernego czeka wielka nagroda.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz