Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 28 maja 2020

Pismo Święte na użytek wiedzy i wiary


          Większość wiernych Kościoła katolickiego traktuje Biblię za świętość i w   jej obronie mogą poświęcić nawet własne życie. Trzeba jednak wiedzieć, że  Biblia uważana jest za świętą księgę z ludzkiego nadania. Je sacrum ukryta jest w przekazie wiary, a nie w nośniku przekazu. Każdy egzemplarz Pisma Świętego jest tylko fizycznym przekaźnikiem. Traktowanie jej jako sacrum  jest czynem bałwochwalczym. Egzemplarz Pisma Świętego (druk) jest produktem ludzkim, który zawiera tysiące (!) przeróżnych błędów. To świadczy o autorstwie Biblii. Wiele błędów powstało na wskutek ciągłego przepisywania starszych wydań, wielokrotnych tłumaczeń, ale i z niewiedzy autorów. Trzeba dopuścić myśl, że każdy pisarz (hagiograf, ewangelista)  miał swoją koncepcję narracyjną i cel przekazu. Każdy czynił to z innych pobudek i zamiłowania. Każdy dysponował swoją wiedzą, talentem i mądrością odczytywania boskich myśli. Np. W Dziejach Apostolskich "Przemowa Gamaliela  jest w sposób oczywistym dziełem Łukasza: zawiera ona jawny błąd historyczny, gdyż czyni aluzję do wystąpienia Teodasa (Dz 5,36), które będzie mieć miejsce dzisięć lat później" (Historia Kościoła, Jean Danielou, tom I, s.24). Każdy kto chce odczytać ukrytą w niej Prawdę musi ją przefiltrować, przez własne sumienie, umysł i własny dar mądrości wlanej odczytywania Prawdy.
          Wyjątkiem jest przeżywanie liturgiczne teksu. Wtedy treść ma mniejsze znaczenie Prawdy. Liczy się "muzyka" wiary, która płynie z Biblii. Na fali odczytywanych słów przeżywa się przekaz duchowy. Odbiór odbywa się z poziomu serca, nie umysłu.
          Kto jednak traktuje Pismo Święte jako źródło Prawdy, ten musi zastosować inne narzędzia odbioru. Umysł musi wyłapywać niezgodności do weryfikacji przekazywanych faktografii. Do tego potrzebna jest wiedza towarzysząca, wiedza ogólna, historyczna, wiedza z wielu dziecin. Można posłużyć się też innymi dziełami, innych autorów.
         Mając powyższą świadomość często odwołuję się do Biblii jako kopalni mądrych myśli. Znajomość nieścisłości w niej zawartych pozwalają mi omijać te fragmenty, które są skażone ludzką omylnością i niedoskonałością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz