Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 7 maja 2020

Stare pojęcia do lamusa historii


          Tak jak nauka musiała uporać się z pojęciami flogistonu (tłumacząca istnienie płomienia), cieplnika (tłumaczącego zjawisko ciepła), czy eterem (środowisk w którym rozchodzi się fala elektromagnetyczna), tak doktryna judaistyczno-chrześcijańska z pojęciem grzechu pierworodnego.
         Adam i Ewa z Księgi Rodzaju są postaciami wymyślonymi przez hagiografów dla potrzeb wykazania skłonności człowieka do czynienia zła. Jeżeli te postacie są modelem koncepcji, to wyciąganie wniosku z niego jest obłożone wadą. Owszem, ktoś musiał uczynić pierwszy grzech, ale postać jest anonimowa i ukryta w zakamarkach historii. Celebrowanie nieznanej osoby osłabia sam fakt pierwszego grzechu. Grzech pierwszego grzesznika rozpoczął proces grzeszności, która rozszedła się po świecie jako naturalna skłonność człowieka: "ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło" (J 3,19). Na ten temat można odczytać jeszcze inne mądrości płynące z Pisma Świętego: "Usposobienie człowieka jest złe już od młodości" (Rdz 8,21); "Nie ma człowieka, który by nie zgrzeszył" (1 Krl 8,46); "Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą (Mt 18,8; Łk 17,1). Atrakcyjność zła rodzi pokusy. Jezus ostrzega w modlitwie: "i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, i Ojciec wasz nie przebaczy wam waszych przewinień" (Mt 6,9–13; por. Łk 11,2–4).
           Skłonność do zła wynika z boskiej koncepcji konieczności istnienia przeciwieństw, które mają w sobie ukrytą moc sprawczą. Wszechświat powstał ze złamania równowagi i nie zachowania symetrii istnienia cząstek i antycząstek. Pokonywanie zła czyni nowe odrodzenie się człowieka: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego" (J 3,4).
            Tak więc, w nowym spojrzeniu grzeszność jest procesem, który trwa. To nie natura człowieka została skażona złem ale u człowieka ujawniła się słabość i niedoskonałość woli. Dogmat grzechu pierworodnego został przedstawiony w nowej współczesnej formule.
           Nowa formuła grzeszności nakazuje zrewidować innego dogmaty wynikające z tego zjawiska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz