Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 12 grudnia 2021

Dynamiczna natura rzeczywistości

 

          Wielokrotnie używałem sformułowania: "Świat jest bardziej dynamiczny niż ontologiczny". To znaczy, że każdy byt uważany za cząstkę materialną w swej istocie jest kłębkiem energetycznym, Moja hipoteza daje alternatywne spojrzenie na rzeczywistość.  Moją hipotezę można przedstawić na osi składającej się z rozmiaru długości (odcięta), a rzędna przedstawia energię (tu jej nie zaznaczono).

 

Osobliwość

              Obiekty subatomowe

                               Obiekty w skali atomu

                                                                       Promieniowanie

                                                                                 Obiekty wizualne w skali fizyki klasycznej

|_____|__________|____________|____________|________________________>

 

          Proponowana hipoteza DNR zakłada, że cząstki mniejsze niż pewna granica zdolności obserwacji  są zbudowane z kłębków energetycznych. Nie podaje jej budowy, ani struktury, bo to jest poza zasięgiem obserwacji i detekcji. Chcę uniknąć nominalizmu i tworzyć antyrealistyczne obrazy. Na podanej linii jest to całe spektrum cząstek różniących właściwościami. Ze względu na tę ciągłość może być ich nieskończenie dużo. Nauka wykryła już ich znaczną liczbę. Opisano je w Modelu Standardowym. Model narzucił nowe pojęcia (fermiony, handrony, kwarki róznego rodzaju, bozony, spiny, neutrina, miony, taony i wiele innych), które za jakiś czas będą nie do ogarnięcia. DNR opisuje stworzony Świat prościej i strawny. Czy ktoś zaobserwował kwarki? Są one tylko produktem tłumaczącym wyniku bombardowania protonów (nimi samymi), lub innymi subatomowymi cząstkami. Zauważono ślady rozproszenia wskazujące na wewnętrzną strukturę protonu. Stworzono, piękną teorię, która odpowiada na niektóre pytania, ale pozostała tylko sugestią. Rozproszenie można tłumaczyć nagromadzeniem energii wewnątrz protonu, która w swojej konglomeracie odbija cząstki bombardujące.

          Hipoteza DRN nie akceptuje ułamkowych wartości ładunku elektrycznego. Uważa to za pogwałcenie ich idei i stabilności.

          Negatywny wynik doświadczenia  z 1887 roku Michelsona i Morleya zainspirował A. Einsteina do opracowania szczególnej teorii względności. Jak wykazałem w poprzednich wpisach, w interpretacji wyniku popełniono błąd przypisując promieniowi przynależność do jego źródła. Wskazuje o tym publikowany schemat urządzenia z interpretacją. Błąd interpretacyjny spowodował, że powstała swoista teoria na wzór teorii Ptolomeusza. Podane tłumaczenie było tak sugestywne, że weszło do kanonu nauki jako obowiązujące.

          Ogólna teoria względności odrzuciła pojęcie siły grawitacyjnej na rzecz idei zakrzywienia przestrzeni. Nie znam osoby, która z ręką na sercu, uznałaby to za prawdę obiektywną. Publikowane filmy z przestrzenią wygiętą (uwypukloną) dobrze się sprzedają, bo zdumiewają swoją abstrakcją. Pobudzają wyobraźnię.  DNR odrzucając tę idee powraca do klasycznego ujęcia.

           Na osi, im bardziej zmierza się w stronę zera (w lewo), tym bardziej rośnie energia obiektu. Punkt zerowy jest punktem osobliwym, w którym ujawnia się nieskończona moc Stwórcza. Z rysunku można odczytać, że osobliwość ujawnia się w każdym punkcie przestrzeni. Nie ujawnia się ona tylko w chwili powstania Wszechświata, ale stale nam towarzyszy i daje o sobie znać. Proponowany dynamiczny ogląd świata domaga się opisu matematycznego. Pozostawiam to mądrzejszym.

       Teoria DNR jest na początku swojego rozwoju. Potrzeba dyskusji i przede wszystkim badań. Trzeba zrewidować pojęcie dylatacji czasu, kontrakcji długości i innych dziwolągów relatywistycznych. Nadchodzi czas odejścia od zabobonów religijnych i radosnej twórczości nominalistycznej w fizyce.

 

adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW 13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz