Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 25 stycznia 2015

Bycie chrześcijaninem było ryzykowne

          Badania wykazały, że niektóre pisma żydowskie były przerabiane pod potrzeby chrześcijańskie, np. Księga V Wyroczni Sybillińskich. Czyniono zmiany redakcyjne i wprowadzano wstawki. Tak stało się w przypadku Testamentu XII Patriarchów, Wniebowzięcie Izajasza, Modlitwa Józefa, czy Czwartej Księgi Ezdrasza, Druga Księga Henocha, w których pewne partie są żydowskie, a inne chrześcijańskie. Ten proceder świadczy, że od samego początku starano się wypracować własną doktrynę wiary. Autorzy zmian i przeróbek pozostali anonimowi. Sądzę, że ciekawą polemiką byłaby konfrontacja wypracowanej doktryny chrześcijańskiej z czystą nauką Jezusa Chrystusa.
          Słowo „chrześcijanin” (nadano w Antiochii w 42) początkowo było przezwiskiem. W 64 roku kiedy zaczęły się prześladowania przez Nerona  słowo to nabierało różnych określeń. Zaczęto już odróżniać chrześcijan od Żydów . Po Neronie prześladowania ucichły. Uwagę skupiał bunt żydowski. Powróciły one za Domicjana (81–96). Wydaje się, że prześladowania miały charakter mieszany i łączone były z prześladowaniem również Żydów (mesjanizmu żydowskiego), a nawet ateistów (m.in. konsul Manius Acilius Glabrio). Chrześcijanie wtrącani byli do więzień, torturowani i uśmiercani. Uważano, że chrześcijanie są sprzymierzeńcami Żydów, którzy byli w konflikcie z Cesarstwem pod koniec I wieku.
          Świadectwem prześladowań chrześcijan jest Apokalipsa Jana. Jan przedstawia je pod postacią bestii wychodzącej z morza. Dziesięć rogów i siedem głów to przedstawienie kolejnych cesarzy (Ap 13,1). Rzym nazywany jest Babilonem (szatanem), który jest symbolem pogaństwa prześladującego (Ap 14,8). Liczba 666 (Ap 13,18) określa Nerona (lub cesarstwo), który ciągle żyje i powróci w przyszłości.
          Prześladowania wzmocniły oczekiwania millenarystyczne. Oczekiwano ponownego przyjścia Jezusa, który naprawi rzeczywistość i ogłosi Królestwo Boga. Cierpienia cementowały i hartowały chrześcijan. Cierpienia ofiarowano  Bogu. Męczeństwu towarzyszyły zjawiska mistyczne.  Kościół nabierał znaczenia świętego.

          Za Trajana (98–117) chrześcijanie prześladowani byli już okazjonalnie. Jak sam powiedział: nie należy dopuszczać denuncjacji anonimowych, gdyż nie licują już z naszymi czasami. Prześladowania nie dotyczyły chrześcijan, ale przynależności do sekt, którym przypisywano obyczaje sprzeczne z moralnością, jak oddawanie czci głowie osła, zabijanie na ofiarę i spożywanie dziecka w czasie obrzędów inicjacji, kazirodcze łączenie się po ucztach w dni świąteczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz