Badania wykazały, że niektóre pisma żydowskie były
przerabiane pod potrzeby chrześcijańskie, np. Księga V Wyroczni
Sybillińskich. Czyniono zmiany redakcyjne i wprowadzano wstawki. Tak stało
się w przypadku Testamentu XII Patriarchów, Wniebowzięcie Izajasza,
Modlitwa Józefa, czy Czwartej Księgi Ezdrasza, Druga Księga Henocha,
w których pewne partie są żydowskie, a inne chrześcijańskie. Ten proceder
świadczy, że od samego początku starano się wypracować własną doktrynę wiary.
Autorzy zmian i przeróbek pozostali anonimowi. Sądzę, że ciekawą polemiką
byłaby konfrontacja wypracowanej doktryny chrześcijańskiej z czystą nauką
Jezusa Chrystusa.
Słowo „chrześcijanin” (nadano w Antiochii w 42)
początkowo było przezwiskiem. W 64 roku kiedy zaczęły się prześladowania przez
Nerona słowo to nabierało różnych określeń.
Zaczęto już odróżniać chrześcijan od Żydów . Po Neronie prześladowania ucichły.
Uwagę skupiał bunt żydowski. Powróciły one za Domicjana (81–96). Wydaje się, że
prześladowania miały charakter mieszany i łączone były z prześladowaniem
również Żydów (mesjanizmu żydowskiego), a nawet ateistów (m.in. konsul Manius
Acilius Glabrio). Chrześcijanie wtrącani byli do więzień, torturowani i
uśmiercani. Uważano, że chrześcijanie są sprzymierzeńcami Żydów, którzy byli w
konflikcie z Cesarstwem pod koniec I wieku.
Świadectwem prześladowań chrześcijan jest Apokalipsa
Jana. Jan przedstawia je pod postacią bestii wychodzącej z morza. Dziesięć
rogów i siedem głów to przedstawienie kolejnych cesarzy (Ap 13,1). Rzym
nazywany jest Babilonem (szatanem), który jest symbolem pogaństwa prześladującego
(Ap 14,8). Liczba 666 (Ap 13,18) określa Nerona (lub cesarstwo), który ciągle
żyje i powróci w przyszłości.
Prześladowania wzmocniły oczekiwania millenarystyczne.
Oczekiwano ponownego przyjścia Jezusa, który naprawi rzeczywistość i ogłosi Królestwo
Boga. Cierpienia cementowały i hartowały chrześcijan. Cierpienia
ofiarowano Bogu. Męczeństwu
towarzyszyły zjawiska mistyczne.
Kościół nabierał znaczenia świętego.
Za Trajana (98–117) chrześcijanie prześladowani byli już
okazjonalnie. Jak sam powiedział: nie należy dopuszczać denuncjacji
anonimowych, gdyż nie licują już z naszymi czasami. Prześladowania nie
dotyczyły chrześcijan, ale przynależności do sekt, którym przypisywano obyczaje
sprzeczne z moralnością, jak oddawanie czci głowie osła, zabijanie na ofiarę i
spożywanie dziecka w czasie obrzędów inicjacji, kazirodcze łączenie się po
ucztach w dni świąteczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz