Wielu może zapytać czy Jezus ukazujący się jedynie
neurotycznie może być dowodem zmartwychwstania powszechnego? Zapewne wielu
będzie zwolenników i przeciwników tezy, że objawienie neurotyczne – prawdziwe,
jest jednoznacznym dowodem życia po śmierci. Życie po śmierci to wieczność i w
tej wieczności można spodziewać się zmartwychwstania. Czy będzie ono podobne do
ziemskiego? Należy sądzić, że tak, choć niekoniecznie. Zmartwychwstanie Jezusa
było nie do końca oczekiwane. On po ukazaniu się, pozostał w niebie. Na ziemię
wysłał jedynie swoje tchnienie w postaci Ducha Świętego. Być może pełne
zmartwychwstanie dokona się w przyszłości, a ukazanie się Jezusa jest tylko
tego zapowiedzią: „ostatnie dni” (Dz 2,17). Akt ukazania się Jezusa po śmierci
należy przypisać ingerencji Boga, jego przyzwoleniu. To z kolei ukazuje Żydów
jako niedowiarków i należy się ich nowe nawrócenie. Tak to traktował Piotr,
dlatego nawoływał Żydów do nawrócenia: Nawróćcie
się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa
Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego
(Dz 2,38); Pokutujcie więc i nawróćcie się , aby
grzechy wasze zostały zgładzone (Dz 3,19). Zapewne stanowisko Piotra
było jego prywatnym spojrzeniem na sprawy religii. Dla Boga najważniejsza jest
wiara w Niego. Umniejszanie religii żydowskiej było i jest nieuprawnione.
Nie dziwi więc fakt, że Żydzi przejawiali postawę wrogą: oburzeni, że nauczają lud i głoszą zmartwychwstanie w
Jezusie (Dz,4, 2) wobec chrześcijan. Zazdrościli im też ich wpływu na lud: Wówczas
arcykapłan i wszyscy jego zwolennicy, należący do stronnictwa saduceuszów,
pełni zazdrości zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia
(Dz 5,17).
Apostołowie byli szykanowani, wtrącani do więzień. Żydzi byli
zaniepokojeni wydarzeniami. Do tej pory uważali, że są wybrańcami Boga. Teraz
wydaje się im, że Bóg ich znowu opuścił. Tak naprawdę, to nie mieli pomysłu,
jak zaradzić nowym wydarzeniom. Oni sami nie byli nadto wojowniczy, aby siłą
dochodzić swoich praw i praw swoich ojców. Żydzi byli bezradni. Gamaliel
próbował ich uspokajać.
Żydzi nie chcieli uwierzyć, że Bóg w trakcie już
wieloletniego porządku naturalnego pragnie zmieniać określone zasady odczytane
przez ich proroków i hagiografów. Wątpliwości mogą mieć również
chrześcijanie. One nasuwają tezę, że zdarzenia miały inicjatywę ludzką. Bóg
jedynie wyraził aprobatę i przyjął Jezusa na swego wyróżnionego Syna przez Jego wiarę i nadzwyczajne zasługi. Bóg
w zamiarze ma odziedziczenie człowieka i dał mu wiele, aby człowiek realizował
swoje zamysły. Zgodne to jest z Jego darem wolności. Bóg przyjął cierpienie
Jezusa i sprawił, że stały się skuteczne (odkupieńcze).
Sami chrześcijanie będą bronić się, tworząc otoczkę
teologiczną preegzystencji Jezusa. Można powiedzieć, że to człowiek (Jezus)
zmienił bieg historii. On pokazał prawdziwą wielkość człowieka. Tym samym
ukazał Boga jako Wielkiego Darczyńcę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz