Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 13 stycznia 2015

Wiarygodność Zmartwychwstania Jezusa

          Wielu może zapytać czy Jezus ukazujący się jedynie neurotycznie może być dowodem zmartwychwstania powszechnego? Zapewne wielu będzie zwolenników i przeciwników tezy, że objawienie neurotyczne – prawdziwe, jest jednoznacznym dowodem życia po śmierci. Życie po śmierci to wieczność i w tej wieczności można spodziewać się zmartwychwstania. Czy będzie ono podobne do ziemskiego? Należy sądzić, że tak, choć niekoniecznie. Zmartwychwstanie Jezusa było nie do końca oczekiwane. On po ukazaniu się, pozostał w niebie. Na ziemię wysłał jedynie swoje tchnienie w postaci Ducha Świętego. Być może pełne zmartwychwstanie dokona się w przyszłości, a ukazanie się Jezusa jest tylko tego zapowiedzią: „ostatnie dni” (Dz 2,17). Akt ukazania się Jezusa po śmierci należy przypisać ingerencji Boga, jego przyzwoleniu. To z kolei ukazuje Żydów jako niedowiarków i należy się ich nowe nawrócenie. Tak to traktował Piotr, dlatego nawoływał Żydów do nawrócenia: Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego (Dz 2,38); Pokutujcie więc i nawróćcie się , aby grzechy wasze zostały zgładzone (Dz 3,19). Zapewne stanowisko Piotra było jego prywatnym spojrzeniem na sprawy religii. Dla Boga najważniejsza jest wiara w Niego. Umniejszanie religii żydowskiej było i jest nieuprawnione. Nie dziwi więc fakt, że Żydzi przejawiali postawę wrogą: oburzeni, że nauczają lud i głoszą zmartwychwstanie w Jezusie (Dz,4, 2) wobec chrześcijan. Zazdrościli im też ich wpływu na lud: Wówczas arcykapłan i wszyscy jego zwolennicy, należący do stronnictwa saduceuszów, pełni zazdrości zatrzymali Apostołów i wtrącili ich do publicznego więzienia (Dz 5,17).
          Apostołowie byli szykanowani, wtrącani do więzień. Żydzi byli zaniepokojeni wydarzeniami. Do tej pory uważali, że są wybrańcami Boga. Teraz wydaje się im, że Bóg ich znowu opuścił. Tak naprawdę, to nie mieli pomysłu, jak zaradzić nowym wydarzeniom. Oni sami nie byli nadto wojowniczy, aby siłą dochodzić swoich praw i praw swoich ojców. Żydzi byli bezradni. Gamaliel próbował ich uspokajać.
          Żydzi nie chcieli uwierzyć, że Bóg w trakcie już wieloletniego porządku naturalnego pragnie zmieniać określone zasady odczytane przez ich proroków i hagiografów. Wątpliwości mogą mieć również chrześcijanie. One nasuwają tezę, że zdarzenia miały inicjatywę ludzką. Bóg jedynie wyraził aprobatę i przyjął Jezusa na swego wyróżnionego Syna  przez Jego wiarę i nadzwyczajne zasługi. Bóg w zamiarze ma odziedziczenie człowieka i dał mu wiele, aby człowiek realizował swoje zamysły. Zgodne to jest z Jego darem wolności. Bóg przyjął cierpienie Jezusa i sprawił, że stały się skuteczne (odkupieńcze).

          Sami chrześcijanie będą bronić się, tworząc otoczkę teologiczną preegzystencji Jezusa. Można powiedzieć, że to człowiek (Jezus) zmienił bieg historii. On pokazał prawdziwą wielkość człowieka. Tym samym ukazał Boga jako Wielkiego Darczyńcę. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz