Ewangelia Mateusza jest przykładem forsowania własnej
koncepcji teologicznej. Przykładem jest perykopa "Jezus a Prawo"
(Mt 5,17–20). Zaczyna jest wątpliwym cytatem słów Jezusa: "Nie sądźcie,
że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić"
(Mt 5,17). Słowa te można skonfrontować z jego działalnością misyjną. Nie
bardzo odpowiada to prawdzie. Jezus był na swój sposób rewolucjonistą.
Oczyszczał religię żydowską z ludzkich nadużyć. Tym samym bronił Ojca
Niebieskiego od wizerunku Boga tyrana. Jezus głosił nową jakość religijną. Nowego ducha
Ewangelii nie można wkładać w stare formy pobożności żydowskiej. Postawa
faryzeuszy była przez Niego szczególnie piętnowana. Ich hipokryzja, zakłamanie,
głupota była Mu szczególnie wstrętna. W tej kwestii ewangelista Mateusz pokazuje swój radykalizm
wymagań stawianych uczniom: Perykopa zdradza intencje autora. Autor najpierw
wyjaśnia "Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie
przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się
wszystko spełni" (Mt 5, 5,18), a potem ostrzega, wręcz straszy: "Ktokolwiek
więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak
ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim" (Mt 5,19),
jakby chciał na siłę forsować swoje stanowisko.
Taką technikę stosuje się gdy brakuje argumentów
merytorycznych. Autor łagodzi ostrzeżenie słowami: " A kto je wypełnia
i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim." (Mt
5,19).
Kolejnym dowodem działalności rewolucyjnej Jezusa jest
fakt, że 613 przepisów Prawa Żydowskiego sprowadza do dwóch: Będziesz
miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim
umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest
do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych
dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy (Mt
22,37–40).
Jak
widać Mateusz realizował zamierzony plan teologiczny. Pragnął uwiarygodnić
historię Jezusa na podstawie przepowiedni proroków Starego Testamentu. Czy
proroctwa mogą być świadectwem historycznym? Nie do końca. Są jedynie
sygnałem, że coś się wydarzy. Poza tym, niektóre proroctwa mogły stracić
swoją aktualność i czytelność. Zresztą, te same proroctwa są inaczej
odczytywane przez Żydów.
Mateusz na podstawie posiadanych źródeł opracował własną
koncepcję teologiczną. Był do niej
przekonany. Czuł się w obowiązku ją przedstawić. W usta Jezusa włożył własne
przemyślenia: Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe
(Mt 3,15).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz