Osobom LGBT zabrania się wychowywanie dzieci, twierdząc,
że to ma olbrzymi wpływ na rozwój dzieci. Można się z tą tezą zgodzić, ale w
życiu występują różne przypadki, np. wdowa ze swoją matką wychowują narodzone
potomstwo. Podobne jak ojciec wdowiec z dziadkiem wychowują maleństwa. Można
wymieniać wiele przykładów, które mają szczęśliwe zakończenie. Ważne jest jak
się wychowuje. Osoby LGBT dotknięte doświadczeniem swojej seksualności, przy
zdrowym podejściu, pragną szczęścia swoich wychowanków. I w to trzeba wierzyć.
Tylko w przypadkach dewiacji staje się to groźne. Dewiacje towarzyszą życiu
nagminnie i od tysięcy lat. Nie ustrzegli się od nich nawet osoby duchowne.
Kościół powinien wykazać dużo pokory i mądrości życiowej. Szukać zła tam, gdzie
ono na prawdę występuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz