Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 6 listopada 2012

Pierwsza Księga Królewska (1 Krl 1–22)

          Księga opisuje dzieje Izraela od ostatnich lat Dawida do czasów króla izraelskiego Ochozjasza (panował w latach 854–853). Pierwsze wydanie nastąpiło w czasie reformy Jozjasza (621–609). Przy pisaniu księgi korzystano już z bogatego materiału dokumentacyjnego (sprawozdania, kroniki, urzędowe pisma). Istnieje wiele pozabiblijnych tekstów, pomników, wykopalisk potwierdzających obiektywność przekazu biblijnego. Interpretatorzy historii w księgach królewskich zauważają, że pominięto lub wspomniano jednym zdaniem o wielu wydarzeniach, które z punktu widzenia militarnego czy politycznego miały wówczas duże znaczenie. Natomiast zainteresowanie autora kieruje się ku sprawom religii, np. dużo miejsca poświęca się budowie świątyni w walce o czystość kultu i religii, jaką prowadzili prorocy Eliasz i Elizeusz. Również sąd, jaki wydaje księga o poszczególnych królach ma charakter religijny. Autor pochwala tych królów, którzy byli wierni Bogu, gani natomiast tych, którzy wierności nie dochowali.
          Dawid wprowadza na tron Salomona (970–931). Autor przedstawia go w blasku jego mądrości, ale i słabości. Pan ukazał się Salomonowi w nocy, we śnie (1 Krl 3,5). Salomon prosi Go: racz więc dać Twemu słudze serce pełne rozsądku do sądzenia Twego ludu i rozróżniania dobra i zła (1 Krl 3,9). Zaletą władcy jest wydawanie sprawiedliwych wyroków. Jest on władcą idealnym, który jest posłuszny woli Bożej i umie dbać o obronę interesów ludzi najmniej zaradnych. Mądrość Salomona była darem nadprzyrodzonym danym przez Boga na skutek jego gorących modlitw. Bohater księgi umacnia władzę i wypełnia testament Dawida. Prowadzi politykę pokojową. Dla Izraela są to najwspanialsze czasy jego historii.  Juda oraz Izrael byli liczni jak piasek nadmorski. Jedli, pili i weselili się (1 Krl 4,20). Radość (ucztowanie, picie i weselenie się) jest wyrazem szczęścia. Salomon podejmuje budowę świątyni Boga. Inwestycja jest ogromna.  Aby zrealizować swoje zamiary, odwołuje się do instytucji robót przymusowych (1 Krl 5,27). Będzie to jedna z przyczyn rozpadu i secesji królestwa. Zbyt kosztowne wydatki powodowały znaczne obciążenia finansowe poddanych. Czuli się oni jak ludzie na robotach przymusowych na rzecz króla i jego wytwornego dworu. Po zbudowaniu świątyni, następuje uroczyste przeniesienie do niej Arki Przymierza. Salomon modli się do Pana. Wyraża w niej swoje obawy: Czy jednak naprawdę zamieszka Bóg na ziemi? Przecież niebo i niebiosa najwyższe nie mogą Cię objąć, a tym mniej ta świątynia, którą zbudowałem (1 Krl 8,27). Oczywiście wątpliwości Salomona są słuszne. Boga nie można ograniczyć przestrzennie. Świątynia jest jednak miejscem szczególnym. Jest to miejsce, o którym powiedziałeś: «Tam będzie moje Imię» – tak, aby wysłuchać modlitwę, którą zanosi Twój sługa na tym miejscu (1 Krl 8,29). Nic dodać, nic ująć. W dalszym tekście Salomon wyjaśnia rolę i znaczenie modlitwy: Ty wysłuchaj w niebiosach i racz działać (...) przebacz grzech, (...) wskaż im dobrą drogę, którą iść mają, (...) racz się zmiłować i działać: Oddaj każdemu według jego postępowania, bo Ty znasz jego serce, bo jedynie Ty znasz serce każdego człowieka (1 Krl 8,39). Jego podejście jest uniwersalne:  Niech wszystkie narody ziemi poznają Twe Imię (1 Krl 8,43). Ujawnia też bardzo istotną prawdę: bo nie ma człowieka, który by nie grzeszył (1 Krl 8,46). Podobnie będzie mówić Jan Ewangelista: Jeżeli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy (1 J 1,8). Arystoteles uważał, że nawet najmądrzejsi filozofowie nie są wolni od zwykłych ludzkich namiętności. Twierdził, że każdy człowiek trwa w naturalnym konflikcie żądz cielesnych. Również prorocy, apostołowie i święci byli grzesznikami. Grzech jest zjawiskiem tak powszechnym, że nie szokują słowa napisane w Ewangelii Mateusza: Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie (Mt 18,7; por. Łk 17,1).
          Salomon wzywa swój lud do wierności Panu: Niech wszystkie ludy świata dowiedzą się, że jedynie Pan jest Bogiem, a innego nie ma (1 Krl 8,60).
          Za czasów Salomona elita kapłanów zaczęła gromadzić dotychczasowe święte pisma, elementy narodowej tradycji jahwistycznej oraz ustalać własną. W pałacu znajdowały się archiwa. Zapraszani byli różni specjaliści (od sztuki pisania, eleganckiej wymowy) z okolicznych krajów. Kontakt z kulturą międzynarodową zaowocował w literaturze mądrościowej. Salomon wprowadził swój lud w ogólną cywilizację.
      Pomimo „zażyłości” z Bogiem, Salomon dopuszcza się niewierności wobec Niego. Zezwala swoim licznym (1000) cudzoziemskim żonom uprawiać kulty innych bogów. Upodobanie Salomona do cudzoziemskich kobiet będzie przyczyną jego upadku. Grzech nie omija nawet tych, którzy deklarują swoje bezgraniczne oddanie Bogu.
          Niestety po śmierci Salomona ok. 930/931 r. przed Chr. królestwo rozpada się na dwie części: północną (Izrael rządzony przez Jeroboama) i południową (Judę rządzoną przez syna Salomona Roboama). Jeroboam wprowadza kult bałwochwalczy. Powołuje kapłanów ze zwykłego ludu. Praktyki Jeroboama nie były Bogu miłe.
          W Judzie ponownie powróciły stare obrządki pogańskie i nierząd sakralny. I pomyśleć jak szybko człowiek może odwrócić się od Boga?! Izrael z Judą stanęli na wojennej ścieżce. Mijały lata. Za czasów Achaba (873–853/4 przed Chr.) w królestwie Izraela Bóg powołał proroka Eliasza. Achab, dzięki małżeństwu z Izebel, córką króla Tyru Etbaala, zyskał potężnego sprzymierzeńca. Miało to zgubne następstwo religijne, gdyż Achab pozwolił żonie uprawiać kult Baala i Aszery, którym nawet wzniósł świątynie w Samarii. Izebel prześladowała szczególnie Eliasza i innych proroków, jak zresztą wszystkich wyznawców Jahwe. Eliasz upomina króla Achaba i czyni cuda. Namaszcza kolejnego proroka – Elizeusza. Eliasz został wzięty do nieba (podobnie jak Henoch Rdz 5,24). Obraz ten jest sygnałem istnienia świata nadprzyrodzonego.
          W Judzie obejmuje władzę Jozafat (870–848). Był on postacią pozytywną. Wprowadził odnowę religijną w kraju i usunął nierząd sakralny. Następni królowie: Ozochiasz i Joram (848–841) z powrotem powrócili do praktyk bałwochwalczych. Ochozjasz był najmłodszym synem króla Jorama i jego żony Atalii, córki izraelskiego króla Achaba.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz