Łączna liczba wyświetleń

sobota, 2 lutego 2013

Ewangelia wg Mateusza cz.21


          Perykopa Prawdziwi krewni Jezusa być może kryje odpowiedź na dręczące pytanie o ludzko-genetyczne pochodzenie Jezusa. W niej napisane jest: Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką (Mt 12,50). Pouczający jest też przypis do tego wersetu: węzły duchowe ważniejsze są niż węzły krwi. Jezus zapytany o rodzeństwo odpowiedział: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia» (Mt 12,49). Jezus inaczej dostrzega węzy krwi niż ludzie. Dla Niego wszyscy są jedną rodziną. Wypowiedź Jego koresponduje z przykazaniem: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego (Mt 22,39).
          Pokrewieństwo krwi, ważne z punktu widzenia rodziny, dla świata i Boga jest nieistotne.  Dla Boga liczy się każdy narodzony, niezależnie od jego pochodzenia i reproduktora. Czyż nie jest pięknym wydarzeniem fakt, w którym okaleczona Maryja zostaje Matką przyszłego Syna Bożego? Właśnie w taki sposób Bóg pokazuje swoją moc i wielkość. Być może, że ze złego uczynił takie wielkie dobro. Czyn na miarę Króla i Nieograniczonego Majestatu. Czy takie rozumowanie nie jest piękniejsze od katechetycznego obdarowania Maryi darem niepokalanego poczęcia, darem niezasłużonym? 
          W Ewangeliach napisano:  Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić (Mt  12,46); Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? (Mk 6,3–4). Kościół katolicki stoi na stanowisku, że Jezus nie mógł mieć rodzeństwa z racji zachowanego dziewictwa Maryi po cudownym narodzeniu Jezusa. Być może broniąc usilnie swojej tezy tłumaczy, że słowo „bracia”, z racji braku odpowiedniego,  dotyczyło krewnych Jezusa. Trudno uwierzyć, że w tak bogatym greckim języku nie ma osobnych słów określających kuzyna czy krewnego. W innych Pismach biblijnych:  A wydawać was będą nawet rodzice i bracia (adelphon), krewni (suggenon) i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią (Łk 21,16);  Pozdrawia was Arystarch, mój współwięzień, i Marek, kuzyn Barnaby (Kol 4,10). W perykopach tych autorzy używają słowa „krewni”, „kuzyn”, a nie brat, bracia.

          Ponieważ filozoteizm odrzuca dziewictwo Maryi, tym samym dopuszcza możliwość rodzeństwa Jezusa.   Informacje o rodzeństwie Jezusa pochodzą też z apokryfów oraz innych źródeł historycznych. Żydowski historyk z początków II wieku Józef Flawiusz wymienia Jakuba, brata Jezusa (Antiquities 20,9.1). Również Euzebiusz, kościelny kronikarz z IV wieku w swojej Historii Kościoła cytuje zaginione dzieło żydowskiego chrześcijanina Hegesippusa napisane około roku 180. Wspomina on o aresztowaniu wnuków Judy, brata Jezusa, za czasów cesarza Domicjana (Euzebiusz, HK, 3:20).
          Dla wiary w Jezusa-Chrystusa i Jego roli zbawczej nie ma żadnego znaczenia, czy Jezus miał rodzeństwo, czy nie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz