Pierwszymi teologami byli
apostołowie i ewangeliści. Interpretowali czyny i słowa Jezusa z uwzględnieniem
potrzeb słuchaczy. Styl uprawiania teologii w Kościele pierwotnym jest do
dzisiaj modelem wiążącym teologów. Czy z perspektywy dwóch tysięcy lat należy
pochwalić tę praktykę?
Nie mogę tego uczynić z wielu powodów, choć rozumiem wrażliwość katolicką na tradycję i przekaz historyczny. Apostołowie, pierwsi nauczyciele katoliccy byli zmuszeni uwzględniać potrzeby słuchaczy, ich wrażliwość na nową wiarę, wzajemne relacje, stan umysłu (mądrość i głupotę). Siłą rzeczy naginano interpretację ewangeliczną według tych potrzeb. Słowa Jezusa tak formułowano, aby się podobały i robiły wrażenie. Do przekazu religijnego trafiło wiele obcych myśli, niekoniecznie spójnych z nauką Jezusa. Niektóre zostały na stałe i stały się fundamentem chrześcijaństwa.
Nie mogę tego uczynić z wielu powodów, choć rozumiem wrażliwość katolicką na tradycję i przekaz historyczny. Apostołowie, pierwsi nauczyciele katoliccy byli zmuszeni uwzględniać potrzeby słuchaczy, ich wrażliwość na nową wiarę, wzajemne relacje, stan umysłu (mądrość i głupotę). Siłą rzeczy naginano interpretację ewangeliczną według tych potrzeb. Słowa Jezusa tak formułowano, aby się podobały i robiły wrażenie. Do przekazu religijnego trafiło wiele obcych myśli, niekoniecznie spójnych z nauką Jezusa. Niektóre zostały na stałe i stały się fundamentem chrześcijaństwa.
Dzisiaj warto byłoby wrócić do czystej nauki Jezusa.
Trzeba na nowo przeorać teksty przekazów religijnych, cytaty Jezusa oraz opisy
Jego czynów, aby wydobyć tę niepowtarzalny przekaz myśli Chrystusa. Zdaję sobie
sprawę jaka jest to ogromna praca, ale warto dla samej Prawdy.
Dotychczasowy przekaz teologiczny ma również wartość,
którą należałoby przesunąć w kierunku pastoralnym, historycznym,
socjologicznym. Teologia winna być nauką czystą i pozbawioną ludzkich hipotez,
lekcji. Religia natomiast nie może być głucha na ludzkie potrzeby. Religia
dysponuje wieloma dziedzinami i może zabezpieczać ludzkie potrzeby duchowe w
szerokim spektrum, natomiast sama teologia ma dotyczyć spraw czysto boskich.
Inną sprawą jest pluralizm teologiczny, czyli różnorodność przekazu i
odczytania teologicznego. Przykładowo, dominikanie mają podejście bardziej
filozoficzne, naukowe, franciszkanie natomiast bardziej emocjonalne, duchowe.
Pluralizm jest cennym nabytkiem dla Kościoła. Obecny synod za sprawą papieża
Franciszka, który obraduje obecnie jest tego dowodem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz