Jezus wielokrotnie posługiwał się słowami Boga–Ojca
wypowiedzianymi z krzaku gorejącego: " Jestem, który Jestem"
(Wj 13.4), ujawniającymi Jego istotę i naturę. "Rzekła do Niego
kobieta: «Wiem, że przyjdzie Mesjasz, zwany Chrystusem. A kiedy On przyjdzie,
objawi nam wszystko». Powiedział do niej Jezus: «Jestem
nim Ja, który z tobą mówię». (J 4,25–26); "Najwyższy kapłan
zapytał Go ponownie: «Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Błogosławionego». Jezus
odpowiedział: «Ja jestem»". (Mk
14,61–61). Więcej, dopowiadał i tłumaczył dalsze argumenty swojej
istoty: "Jak długo jestem na świecie, jestem światłością świata». (J
9,5). Jezus przekonywał, choć nie sądzę aby Go rozumiano, że On ma naturę Boga.
Jest jak On Aktem działającym.
Nie jest trudno udowadniać boskość Jezusa za pomocą
treści Biblii (egzegezy) jak to czynią wszelacy kaznodzieje z Biblią w ręku
(np. kazania pastora Jacka Mattery z kościoła Adwentystów Dnia Siódmego), ale
trudno jest wyczytać prawdę z wniosków które płyną z hermeneutyki (rozumienia
entourage'u biblijnego) biblijnej. Dlatego pomijam cytowanie treści w
dowodzeniu boskości Jezusa. Tak jak fizyka kwantowa pomaga zrozumieć naturę
Boga, tak nie potrafi dostarczyć nam argumentów tego, co jest przedmiotem
wiary.
Dla mnie argumentem mocnym, choć dla wielu
niezrozumiałym jest dobroć wypływająca z idei Kościoła Chrystusowego.
Jak wiele razy przekonywałem. Dobroć jest funkcjonałem, który pochodzi
wyłącznie od Boga. Ta dobroć ujawnia się w idei chrześcijaństwa, tym samym jest
silnym dowodem boskich relacji Jezusa z
Bogiem - Ojcem: "Wszelkie dobro, które posiada Ojciec, jest także moim
dobrem czyli od Ojca otrzymuję uczestnictwo w Bożej naturze".
Tajemnicą pozostanie, czy Synostwo Jezusa pochodzi od
idei Boga odczytanej ze Stanu Prawdy, czy oddolnie z inicjatywy Jezusa, który
odczytał Boży zamysł w swoim sumieniu.
Najlepszym dowodem Syna Bożego jest Jego
Zmartwychwstanie, ale temat ten jest przedmiotem wiary, a nie wiedzy. Posiadane
przekazy i artefakty nie są za silne i pochodzą tylko z przekazów
ewangelicznych. Racjonalnych dowodów brakuje.
Kto zawierza idei
Syna Bożego i literaturze biblijnej może swobodnie pogłębiać wiarę w Boskość
Jezusa i czerpać z niej święte treści. One to pogłębiają wiarę i ją wzmacniają.
Dostarczają przeżyć duchowym, tak bardzo oczekiwanych przez wiernych chrześcijaństwa.
Nie bez znaczenia jest to, co pochodzi z własnego
sanktuarium duszy. Tam można odczytać odpowiedź niemal na każde pytanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz