Łączna liczba wyświetleń

środa, 12 maja 2021

Nie otrzymałem ani grosza

 

          Gdyby nie było marzycieli, i ich zachowań asertywnych, którzy by nie patrzyli wprzód i nie szukali nowych dróg, to gdzie byłby dzisiaj człowiek? Jednym z iluminatorów świata nauki był uczony polskiego pochodzenia Konstantin Ciołkowski (1857 –1935), który zajmował się ruchem w przestrzeni.  Może zaintrygowały go pierwsze loty w powietrzu (balony, sterowce, samoloty). On chciał iść dalej i przekroczyć ziemskie przyciąganie. Zdał sobie sprawę, że ruch w kosmosie musi odbywać się na innych zasadach. Jego rozumowanie musiało wyjść poza znane i stosowane prawa. Musiał w tym celu opracować teorię ruchu w kosmosie. Zdał sobie sprawę o potrzebie odpowiedniego pojazdu – zbudowaniu rakiety, którego ruch polegałby na odrzucie. Podziwiam i zazdroszczę jego możliwości. Dzisiaj odkrycia zdarzają się w zespołach ludzkich i wyposażonych laboratoriach. Czas indywidualnych odkrywców już chyba minął.  Dzisiaj jeden człowiek nie zbuduje samolotu. Potrzebna jest koordynacja i współpraca wielu specjalistów, z różnych dziedzin.

          Literatura opisująca biografie naukowców (odkrywców), samotników jest wciągająca. Dla wielu jest inspiracją do podobnych poczynań. Problem w tym, że trzeba przestawić się na pracę zespołową. Jak w piosence: Prawdziwych cyganów już nie ma".  Praca zespołowa uczy kolektywności, ale i też skromności. W niej wynika wzajemna pomoc, a wiec estyma, przyjaźń do innych. Zwykle nadgorliwi, niecierpliwi, zazdrośni w zespołach nie ostają się.  Z drugiej strony młodsi koledzy narażeni są na płacenie frycowego. Kierownicy zespołów zgarniają śmietankę i chwalą się dorobkiem podwładnych. Przykładów jest wiele, nawet wśród noblistów.  W latach studenckich (1967–1972), będąc w klubie astronautycznym miałem możliwość uczestniczenia w wyprawie naukowej szukających obiektów księżycowych Ziemi. Nie popłynąłem na równik z braku środków finansowych. Gdyby jednak był uczestnikiem wyprawy, to i tak cały splendor badań odziedziczył prof. Kazimierz Kordylewski (uroczy człowiek), polski astronom, kierownik wyprawy. K. Kordylewski jest uważany za odkrywcę dwóch pyłowych księżyców Ziemi położonych w punktach Lagrange'a układu Ziemia–Księżyc.

          Nikola Tesla (1856–1943) serbskiego pochodzenia, pracując u Thomasa Alva Edisona (1847–1931), został przez niego oszukany zanim zaryzykował własne przedsięwzięcia w zastosowaniu prądu przemiennego.

          W pierwszym roku mojej pracy jako geofizyk w Przedsiębiorstwie Geologicznym w Kielcach opracowałem paletkę do konstruowania krzywych gradientowych z pomiarów pionowych sondowań (krzywe Schlumbergera). Z tego co wiem, paletka była wykorzystywana poza krajem. Ja za nią nie otrzymałem ani grosza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz