W poprzednich wpisach sugerowałem, że życie ludzkie składa się z dwóch obszarów, mianowicie wegetatywnego, zmysłowego opartego na prawach przyrody i duchowego, który opiera się na zupełnie innych zasadach. W obszarze duchowym funkcjonują zasady zupełnie niepodobne do poprawnie logicznie funkcjonujących praw przyrody. W obszarze duchowym zachwiana jest przede wszystkim logika. Burzą ją Miłość i Miłosierdzie. Np. darowanie winy jest zupełnie nieracjonalne, bowiem zaburza bilans dobra i zła. Brak zadośćuczynienia jest darem wypływających z pobudek, że straty (ofiary) nie są kompensowane.
Niebo jest miejscem niezwykłym. Podobne jest do Matki, która ponosi ciężar przez miłość do swych dzieci. Podobnie jest do Ojca który przyjmuje marnotrawnego syna, bo go miłuje. Zapłatą jest jedynie wyznanie: "Panie, nie jestem godzien" (Mt 8,8) i modlitwa: "Panie, jeśli chcesz, możesz mnie oczyścić" (tamże 8,2). Przyznanie się, że jest się grzesznikiem, jak również modlitwa są wyrazem miłości do Ojca Niebieskiego. Dla Stwórcy to wystarczy, aby przelał swoją Łaskę i grzesznika oczyścił. Nie ma tu żadnej miary. Jednym słowem Ojca Niebieskiego likwidowanego są przewinienia. To niezwykłe, ale nie racjonalne.
Człowiek jest powołany do naśladowania Boga. Naśladując Go można się upodobnić do Niego. Bóg zresztą oczekuje takich gestów. Jak nawoływał Chrystus: "Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary" (tamże 9,13).
Człowiek za życia darmo otrzymuje wiele dobra: "Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie! " (tamże 10,8). Dobry człowiek widzi szeroko i dostrzega, że wielu oczekuje od niego wsparcia. Dawajcie, bo wielką rzeczą jest być dawcą niż biorcą. To się w sumie opłaci, bo wszystko jest rejestrowane i zapamiętywane przez "księgę pamięci niebios". Przyjdzie czas, że będzie ona podstawą do złagodzenia własnych przewinień. W życiu trzeba być roztropnym, ale i przebiegłym (jak węże), aby zabezpieczyć się przed zapowiedzianym sądem. Nadmierne liczenie na zbawczą ofiarę Jezusa Chrystusa może być ciężkim grzechem (grzech przeciw duchowi Świętemu). Mówi o tym Ewangelista Mateusz: "Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym " (tamże 12,31).
Duch Święty jest samą istotą i kwintesencją Boga. To coś, co przekracza ludzki umysł. Dlatego rozumienie zasad funkcjonowania Nieba jest również nieosiągalne. Aby rozumieć trzeba rozumować duszą i sercem. W nich jest skarbnica mądrości Boga, bo On jest w nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz